Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex-wegetarianke-ex-peta

Moją siostre pogryzł wczoraj pies. Leży w szpitalu

Polecane posty

Gość ex-wegetarianke-ex-peta

Była na spacerze , las w pobliżu naszego osiedla, skraj miasta , rzeka fajne miejsce. Poszła rano na spacer nazrywać bzu ,wróciła nie do domu ale do szpitala :/ Bezpański pies (chyba) ją zaatakował. Szła drogą a on naprzeciwko niej ,zaczął szczekać ,podbiegł obwąchiwał ją , stanęła nie ruszała sie ,zadnych gwałtownych ruchów ,nic nie robiła, on ją szarpał za reklamówke i zaatakował , wtedy probowala uciec ,rany szarpane łydki i przedramienia :( Wszystko nam opowiedziala, wiecie jak sie uratowała? Łancuchcem od kluczy, takim jaki nosza niektorzy faceci na szyi. Biła tego psa po głowie az padł :O zadzwoniła po ojca, on myslal ze ktos sie na nią rzucil ,pojechal po nią siedziala w kaluzy krwi pod drzewem ,cała blada :O Zawsze byłam wegetarianką ,bronilam zwierząt ,teraz mam je w dupie !!!! niech zdychają , boje sie psow od wczoraj ,nie dotkne juz zadnego, wole koty albo jakies papugi :O ciekawa jestem co by bylo gdyby nie miala tego łancucha, albo dziecko by tamtędy szło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak byłaś taką wielbicielką zwierząt, to trzeba się było o nich douczyć i wyedukowac też siostrę, np. o tym, żeby nie uciekać przed drapieżnikiem, nie udawać trupa, nie gapić się na niego itd. uwielbiam takie "miłośniczki przyrody", głupie i naiwne, jak ty i pewnie twoja siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ujotka
Jakby umiała się zachować, to nic by się nie stało. Jak ktoś ucieka przed zwierzęciem to ono zawsze atakuje. Jeszcze kretynka go bije. Iloraz inteligencji na poziomie przydrożnego chwasta. Jak głupia niech teraz cierpi. Dobrze jej tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehdhbfdjgnfgo
Ja zabiłem psa gdy mialem 12 lat, tez chcial mnie pogryzc , pomogli mi koledzy ,rzucali w niego kamieniami , do tej pory mam blizne na nodze wole zabic psa niz byc pogryziony albo zabity

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppp
ale przeciez autorka napisala ze jej siostra stanela i nie robila nic, nie wykonywala zadnych gwaltownych ruchów... sama nie wiem. nie mozna generalizowac spraw odnoscnie zwierzat... szkoda mi Twojej siostry natomiast zwierze to zwierze, za niego powinien myslec czlowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uppppppppppppppppppppp
CHCIAL CIE POGRYZC CZY ZACZAL GRYZC ALBO POGRYZŁ????????? BO TO ROZNICA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
Rozumiem że jesteś zła, jest ci przykro, ale to nie pies jest winny, tylko ludzie którzy sami są odpowiedzialni za problem bezdomności psów, dlatego że puszczają je bez opieki, nie sterylizują, nie uczą ich odpowiedniego zachowania. A pies czemu ugryzł? może się bał? Pies moze mieć traume i bać się z nieznanych przyczyn? może 'urządził się' na tym terytorium i bał się że mu coś zrobi? Albo ktoś kiedyś zbił go czymś co było w reklamówce? Nie bądź zła na zwierzęta, nie na nie powinnaś kierować swój gniew. Jeśli ta sytuacja bardzo cie zdenerwowała powinnaś zaapelować do gminy w sprawie problemu bezdomnych psów, zaproponować jakąś akcję mająca na celu zwiększyć świadomość ludzi, że to ma związek z ich niewłaściwym zachowaniem w kwestii rozrodu zwierząt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehdhbfdjgnfgo
mnie pytasz? chcial mnie pogryzc , stałem nic nie robiłem ,skad mialem wiedziec jak sie bronic przed psem? Nadal nie wiem. Stałem dobre 5 min ,ten kundel sie oddalil ,ja sie odwrocilem i chcialem powoli odejsc a ten sie rzucil mi na noge i szarpał ,nie mialem zadnego kija ,plecaka niczego czym moglbym sie zakryc ,gdyby nie koeldzy by mi rozjebał cała noge siostra autorki tematu dobrze zrobila, ci obroncy zwierzat są madrzy ale na pikietach albo przed komputerem podpisują gowniane petycje o nie zabijanie psów na smalec głupie zjeby ,jak was pies pogryzie to zaczniecie inaczej SZCZEKAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
I wiesz, ja też się boje dużych,bezpańskich psów. Zimny pot mnie zalewa kiedy jestem na spacerze ze swoim psem a biegnie do nas jakis bezdomny, agresywny. Albo kiedy odwiedzam okoliczną wieś gdzie psy biegają całymi sforami. Kiedy mnie wystraszą poprzeklinam w duchu na 'głupie psy', to naturalna reakcja kiedy jest sie wściekłym, przestraszonym. Tylko ważne jest żeby w tym wszystkim nie zapominać dlaczego tak jest, kto jest winny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choojowy maciek
To Trzeba wiedzieć, jak pies na ciebie leci to albo jesteś twardy i go zignorujesz (ja) albo wypierdolisz w szczene/nos z buta (młody ja) :D inaczej się nie da jak biegnie na ciebie rodvailer czy jak to się pisze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uroczy Roman
Gdyby była prawdziwą ekolożką, to bez mrugnięcia okiem dałby się zagryźć i nie to nie tylko psom. Dałaby się pożreć głodnemu drapieżnikowi. Prawdziwi obrońcy przyrody cenią wyżej życie zwierząt jak ludzi !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ble ble ble bla bla bla....
Hej a wiecie moze czy działają takie urzadzenia małe odstraszające psy ? Wydają jakies fale dzwiękowe i pies sie podobno boi i oddala, mnie ugryzł pies rok temu ,byłam pobiegac i zacząl mnie gonic na łące ,jakis bezdomny duzy pies ,nie wiedziałam co robić :( Od tamtego momentu unikam takich miejsc, panicznie boje sie nawet małych psów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość STARCRAFT
z tym lancuchem to sciema bo on jest lakki pies by nie padl od tego zreszta pies jest szybszy od czlowieka zlapal by ja za reke i pogryzl jeszcze mocniej prowo albo zmyslila ze pobila psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 000000022120120
no to jak sie bronić przed psem w lesie, na pustkowiu ? ? zalezy jaki miala ten lancuch, ja mam od drzwi b.duze ciezkie klucze kiedys siostrzenica mnie przypadkiem niby uderzyla mialam siniaka przez tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
JAK SIĘ BRONIĆ PRZED PSEM Najczęściej słyszy się o tym, że kiedy widzi się biegnącego w naszą stronę, argesywnego psa należy skulić się na ziemi w pozycji takiej jak embrionalna tylko że nie na boku a na kolanach i ręce spleść na głowie tak żeby osłonić uszy. Nie ruszać się, można wołać o pomoc ale nie wykonujemy ruchów, tym bardziej gwałtownych. Pies powinien odpuścić, ale są też ciężkie przypadki... Inna metoda to odstraszacze, można użyć gazu albo odstraszaczy dźwiękowych które płoszą psa sygnałem o odpowiedniej częstotliwości. Mniej humanitarną ale najczęściej spotykaną metodą jest odstraszenie psa kijem, plecakiem, krzykiem, tupnięciem. To często działa, ale może też jeszcze bardziej rozwścieczyć psa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość city dollars
te elektroniczne odstraszacze podobno nie dzialja ,urzadzenie musi emitowac odpowiednią częstotliwosc, trudno o taką w zabawce za kilkanascie zlotych mozesz kupic gaz odstraszajacy psa, gdy taki cie zaatakuje psikasz mu w oczy na pysk , bedzie sparalizowany ,bedziesz mogla uciec ale go nie zabijesz, po kilkunastu minutach nic mu nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak żyję 40 lat, to pies mnie pogryzł zaatakowała mnie w dzieciństwie sfora psaów, jak miałam 7-8 lat, wtedy faktycznie, nie wiedziałam co robić ale po to ma się rozum, żeby uczyć się bezpiecznych zachowań np. że nie włazi się na drogę, jak jedzie samochód albo że nie skacze się z 3 piętra albo że nie ucieka się przed drapieżnikiem ale to trzeba mieć olej w głowie, a nie trociny we łbie jednostki słabe, głupie i nieprzystosowane są w ten czy inny sposób eliminowane takie jest prawo natury, której, póki co, jesteśmy częścią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ttp://frezja.webnode.com/fotog
nalezy wyeliminować wszystkie bezpańskie psy i przerobić na kotlety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgfdhjjfjh
gazy sprzedawane w polsce to tandeta i syf, listnoszom kiedys dawała poczta polska ,widziałam taką akcje na filmie : listonosz psikal ,pies byl szybszy i unikal chmury gazu ,w koncu tak zamotał listonosza ze on sam nawdychal sie oparów a pies go szarpał za nogawke ,dobrze ze tylk oto. Najlepiej do lasu chodzic z kijem ,plecakiem czyms czym mozna psa walnąc w razie ataku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka aa
wspolczuje twojej sistrze, dobzrze ze przezyla, w polsce powinno sie porzadek z bezpanskimi psami zrobic, wylapa i uspic(jak sa agresywne i wiadomo ze nikt ich nie wezmie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 342423423423443434
Chora mentalnosc na tych wsiach, płotu nie zrobia wokół posesji bo na co, jedzenia zwierzakowi dadza raz na 3 dni, i jeszcze zleją kijem. nic dziwnego ze te wiesjkie psy sa takie agresywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elag
fakt trzeba umiec sie obchodzić z psem ale nie każdy pies tak zareaguje. Moja sąsiadka która ok 4 rano idzie do pracy ulicą czesto boi sie psa z ulicy ktory wybiega na drogę z podwórka o 4 rano jak ona idzie do pracy i prosto do nogi leci i co ona ma robic skulic sie w pozycji embrionalnej na asfalcie i czkeać na ratunek? no niestety zwracała włascicielom uwage ale bez reakcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 ma poniekąd rację, nie każdy pies taki jest. W takim razie byłaś fałszywą miłosniczką zwięrząt skoro straciłaś szacunek do wszystkich psów przez jednego osobnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 ma poniekąd rację, nie każdy pies taki jest. W takim razie byłaś fałszywą miłosniczką zwięrząt skoro straciłaś szacunek do wszystkich psów przez jednego osobnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jonatan z innego miasta
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UZEBIENIA PIESEK NIE NARUSZYL? prawdopodobnie trzeba pieska przebadac czy na zbyt duży stres Twoja siostra gonie naraziła. gdyby się okazało , że tak to koszty psiego dentysty i psychologa musi pokryc Twoja siostra albo jej opiekunowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwierzęta mają różne charaktery tak samo jak ludzie i może się zdarzyć złośliwe bydlę, które rzuca się dla samego rzucania się - miałam z czymś takim do czynienia, moim zdaniem największym błędem jest stwierdzenie, że żadne zwierzę nie rzuciłoby się na nikogo bez powodu - a gówno prawda. Możesz się zachowywać chuj wie jak przepisowo, nie ruszać się, nie patrzeć mu w oczy (ciężko zresztą nie patrzeć na coś, co może cię zaatakować), nie uciekać, a zwierzak i tak się rzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"nalezy wyeliminować wszystkie bezpańskie psy i przerobić na kotlety" Popieram , choć nie wiem czy te kotlety byłyby zdatne do jedzenia. A mięso z psów dać na eksport do Chin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×