Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

syla834

usypianie dwulatka

Polecane posty

WITAM MAM PEWIEN "PROBLEM" Z MOJĄ DWULETNIĄ CÓRCIĄ, A MIANOWICIE NIE POTRAFIĘ JEJ ODZWYCZAIĆ OD USYPIANIA W WÓZKU. BYŁ CZAS , ŻE ZASYPIAŁA NA RĘKACH , W ŁÓŻKU ALE TO MINĘŁO. TERAZ DO USYPIANIA ZARÓWNO W DZIEŃ JAK I WIECZOREM WÓZEK I BUJANIE. W DZIEŃ JAK STARAM SIĘ JĄ NA ŁÓŻKO PRZEŁOŻYĆ TO BUDZI SIĘ Z PŁACZEM I WRACAMY DO WÓZKA A JAK ZACZYNAM NUCIĆ KOŁYSANKI LEŻĄC NA ŁÓZKU TO JEST KRZYK " MAMA NIE " PROSZĘ O POMOC BO JA NIE MAM JUŻ POMYSŁÓW ANI SIŁ DO WALKI Z CÓRCIĄ . WÓZEK ZARAZ SIĘ "ROZLECI" A JA NIE MAM SPOSOBU NA USYPIANIE. PROSZĘ O KONKRETNE ODP A NIE O SŁOWA KRYTYKI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konsekwencja i usypianie
w lozku., przytul;ic, poglaskac albo tylko polezec, dac ulubione maskotki, albo kupic jakas nowa ktora jej sie bardzo spodoba, mzoe jakas postac z bajek? i powiedziec ze jest duza dziewczynka, ze tylko dzidziusie spia w wozkach, i od teraz bedzie ze swoja maskotka zasypiac w lozku bo jest juz duza. to rpzyklad, ty znasz swoje dziecko najbardziej i wiesz co na nia podziala, my mzoemy tylko podsunac pomysly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepszym sposobem jest pozbycie sie wózka i trzeba dziecku opowiedziec jakas ciekawa bajke na temat znikniecia wozka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam ten sam problem. Pomogla stanowczosc. Zaczelam syna klasc samego,byl krzyk i wrzask,ale po dwoch dniach sie udalo i od tamtej pory syn zasypia sam,bez bujania w wozku. Proponuje uzbroic sie w cierpliwosc. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELSSSSS
Dokładnie, dopóki nie wyrzucisz wózka z domu to na nic Twoje podchody. Pozbądź się wózka, powiedz, że jest w naprawie, albo że ktoś zabrał/ ukradł i tyle. Popłacze, przemęczysz się i uśnie, bo będzie wiedziała, że wózka nie ma. Bo jak go widzi to logiczne, że chce do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo padnę :D dziecku opowiada sie/czyta bajkę, daje buzi i ma spać i koniec, żadnego lelania. Ja tak robię i moje samo zasypia bez żadnych problemów a ma mniej niż 2 lata. No ale jak ktoś nauczy nie wiadomo jakich zabiegów żeby gówniarz spał to mam potem problemy takie jak wyzej :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maskotki, klepanie, bajki NIC nie działa!!! potrafi obudzić się w środku nocy i woła mnie do żeby iść do wózka , bo jedynie ja ją w usypiać mogę wszystkim innym mówi Pa. Siada na łóżku i płacze jak zaczynam jej np. nucić aaaa to płacze jeszcze głośniej. Nie mam już ani sił ani pomysłów ani cierpliwości. Chyba jednak muszę tego wózka się z domu pozbyć co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję za odpowiedzi typu "ma spać i koniec" a poza tym określenia dziecka mianem "gówniarza" to raczej mało przyjemne określenie w ustach MATKI. ZA TAKIE ODP. STANOWCZO DZIĘKUJĘ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELSSSSS
No musisz koniecznie. U nas to mieliśmy jazdę, jak synek miał 1,5 roku a ssał niestety kciuka. Zawizięlam się, że go oduczę i oduczyłam. Plakał strasznie, miał całą rękę zawinięta i wysmarowaną itd. Ale dało się, choć płakał pierwszą noc całą. Musisz się zaprzeć, wyrzucić wózek, opowiedzieć córce coś ciekawego, pierwsze noce popłacze a potem będziesz miała spokój!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELSSSSS
Tak, lisabet słynie z dość niemądrego oraz niedorosłego podejścia do wychowania dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duzo rozmawiaj z nia, u mnie cala nauka czy to sikania do ubikacji czy usypiania polegala na tym ze duzo rozmawialam. a jak uzypiasz to lepiej nie z dzieckiem bo potem nabawi sie nowego przyzywczajenia. mozesz poczytac przed snem bo to akurat jest dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bablabla
mam taki sam problem, tylko córeczka jest pół roku młodsza. przy przenoszeniu się nie budzi, ale już samo to dyrdanie wózkiem jest meczące :( nauczyła ja tego babcia a ja wciaz nie mam siły tego odwrócić, bo wieczorem marze tylko o chwili dla siebie :/ poza tym wizja samodzielnego usypiania stała się głęboce nierealna i to tez mnie zniechęca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro wywal wozek i powiedz: nie ma wozka, od dzisiaj bedziesz spala w lozeczku, tak jak mama i tata. I nie ma ze boli, tlumacz, uspokoajaj i przygotuj sie na 3 dni rykow az jej przejdzie i bedzie zasypaiala w lozku jak ta lala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tak jak było u nas z okurzaczem. Córka miała straszne kolki przez prawie 2m-ce aż jeden "porządny" lekarz stwierdził nietolerancję i jedyne co dziecko uspokajało to odkurzacz. W końcu mąż stwierdził koniec "ERY ODKURZACZA" i Lena zaczęła być usypiana bez niego. UDAŁO się więc może i teraz drastyczne posunięcia dadzą jakiś efekt. Pytanie tylko jaki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bablabla
syla moja też kolkowa :) tylko zamiast odkurzacza była suszarka. masakra. czlowiek nie wiedział jaki sobie szykuje los

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELSSSSS
Ale wyrzucenie wózka nie jest drastyczne. Dacie radę, weźcie urlop jeżeli pracujecie i zobaczysz jaka będziesz potem szczęśliwa;) Powodzenia zyczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
warto przygotowac pokoj, kupic fajna posciel, powiesic fajne obrazki tak zeby sie podobalo, niech sama wybiera. a potem robic cos przyjemnego tak jak np te ksiazeczeki, czy jakies zabawy na lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bablabla
dziewczyny a co w momencie jak dziecko notorycznie ucieka z łóżka i obraca wszystko w zabawę? Moje dziecko tak właśnie robi. Mam z nią wisieć do 3 nad ranem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No włanie te BABCIE :) i ta wizja kolejnych ciężkich nocy to jest MASAKRA :) tyle ,że w naszym przypadku czas najwyższy!!! Nie dość , że spimy obie to jeszcze ten wózek, który dawno temu za mały się stał. Dziś próbowałam podejścia z przeniesiem na łóżko i co... 10 min spania w wózku i po spaniu. Do 20 wymyślanie , marudzenie i o 20 w końcu sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konsekwentenie zabieraj spowrotem do lozka, moze bedziesz tak lazila i 2 godziny ale skapituluje na pewno. kazdy dzieciak w koncu kapituluje. superniania mowi ze wtedy sie nie odzywac ale ja mam taki sposob ze go straszne czego nie dostanie jutro jak nie zostanie w lozku hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wersacze;)
Dwulatka już wszystko rozumie więc możesz sobie z nia rozmawiać do woli w dzień o swoich oczekiwaniach i tym jaką nagroda spotka ja za sprostanie im :)))) A tak poza tym to bez stanowczości się niestety nie obejdzie. To jest jak się tak zastanowisz bardzo proste-twoje dziecko jak każde inne łaknie wyznaczania mu granic i sprawdza kto tak naprawde ma więcej w domu do powiedzenia -ty? -czy ono? Dziecko będzie tak robiło dopóki nie dojrzeje emocjonalnie,czyli do dorosłości:) Jeśli trzeba wrzasnąc na dziecko to ty jako matka musisz to zrobić -inaczej skrzywdzisz dziecko-przecież ono nie poczuje się od tego mniej kochane! Ja też mam dwulatkę i jestem bardzo stanowcza jak trzeba to i wrzasnę,ale jestem najukochańszą mamusią i mam naprawde mądre dziecko z który nie mam najmiejszych problemów-a zabiegam o to od samiuśkiego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjdz z corka na spacer bez wozka i niech ktor w tym czasie zabierze wozek i np. zostawi dla was kartke od krasnali ktore dziekuja twojej corce ze dala malemu krasnalowi wozek i w zamiam za to krasnal zostawil malej poduszke z jej ulubiona postacia z bajki zeby mogla samodzielnie zasypiac i do tego mozna podrzucic cos slodkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bablabla
Syla je tez spie z młoda. Wczoraj nawet sama zasnęla w łożku, bo w wozku jej bylo nie wygodnie, ale dziś powtorka z rozrywki tylko ona usnęła jakas godzine z siebie. Z łożeczka ze szczebelkammi sama potrafila wyjsc gora podczas nauki samodzielnego zasypiania, dlatego planuję kupić jej maly tapczanik.. sama juz nie wiem co wymyslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PUDELSSSSS
Moje drogie moje dziecko przespało pierwszą całąnoc, jak miało niespełna 3 latka. Do tej pory potrafiło budzić się nawet kilkanaście razy i plakać bez powodu, chcieć się bawić itd. Ale nie nauczyłąm go bujania, spania z nami i nie pozwalałam na nocne zabawy, teraz mając 3,5 roku zasypia o 20 i spi do 8. Tylko nie mozna pozwolić wejsć sobie na głowę i trzeba się czasem przemęczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko kurcze na tczym to polega ,że wieczorem przeniesiona na łóżko śpi w nim sama a w dzień nie ma takiej opcji? pomijam oczywiście fakt , że śpimy obie już od 4-5 m-ca jej życia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatroskany sytuacją
lisabet, nie mówi się lelać tylko chyśtać :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co sie dziwicie wpisom Lisabet??? No jak sie cuduje z usypianiem na rączkach, w wozeczku, lub co gorsza w jednym lozku w sypialni rodzicow, to ponziej takie "makamenty" wychodzą co jest to nieuniknione, i tyle sie mowi, nawoluje, prosi aby tego nie robić a mimo tego matula najmadrzejsza, a poźniej ma cuda niewidy w postaci lulania 2 letniego dziecka na rączkach czy spania w jednym łozku.Paranoja. Dajcie tym dzieciom odetchnąc od siebie i troche swobody a nie zakajdankowaliscie sie do nich.Dziecko takze potrzebuje odsapniecia od was i odrobine swobody :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wersacze;)
A moja dwulatka próbuje się odzwyczaić od smoczka i ja próbuje tak to zrobic by ona sama tego dokonała bez mojej pomocy i potem była dumna z siebie. Codziennie jej przypominam jakie korzyści płynełyby ze zrezygnowania ze smoczka i widzę jak ona sama z tym walczy i że już coraz sporadyczniej go używa -to już tylko kwestia czasu! Potem będe ją uświadamiac jaka jest wielka i czego dokonała:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziecko potrzebuje bliskosci tak do 4 roku zycia jak najwiecej wiec naturalnym jest ze szuka komfortu w poblizu matki. dziecko nie chce odpoczywac od matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko tych stalowych nerwów już brak. BABLABLA mojej córce był czas czas że tez udawało się zasypiać w nocy z nami na łózku jakaś pozytywka 40 min rzucania się i w końcu SEN ale ... minęłó

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×