Dlaczego faceci...

kończą znajomość bez podania przyczyny? Od tak sobie. Nie zadając sobie nawet trudu, żeby powiedzieć, że nic z tego nie wyjdzie, spier.alaj...po prostu z dnia na dzień przestają się odzywać... pomimo, że przecież nic nie wskazywało na to, że tak mogłoby się stać... Czy to nie jest gorsze dla dziewczyny, kobiety???

boją się mnie

Tak postepuja tylko tchorze.

niby czemu ciebie? hehe Jestes jak Boogieman???

Tez mi się wydaje, że zdrowomyslący facet nie powinien tak glupio tchórzyć... Czy nie jest prosciej, powiedzieć, że cos jest nie tak i chce się zakończyc znajomośc. No ewentualnie, nawet sms napisać. Cokolwiek...

Nie, nie jest prosciej, latwiej jest uciec od odpowiedzialnosci i powaznej rozmowy. Aha i zerwanie przez sms tez jest slabe.

no wiem, że slabe. ALe chyba lepsze niż nicniezrobienie. Zasada "niech sie sama domysli" to jakiś poziom przedszkolny...

No i przez to własnie domyslanie...tak potraktowana osoba, mysli i mysli, zamiast olac sprawę...no i po co to wszystko....

Tak, masz racje. Ale co ja ci poradze?;) Zadajesz sie po prostu z niewalsciwymi facetami;)

wiele kobiet (nie wszystkie) koncza znajomosc bez podania przyczyny, lub podaja jakis zmyslony z kosmosu powod, bo czesto sie spotkalem z takim zjawiskiem.

No tak. Czyli teraz już wszystko na świecie sie poplatało...nie ma ani prawdziwych mężczyzn alni prawdziwych kobiet...

tak, ale kobiety (nie wszystkie) zawsze mialy pokretna logike, natomiast od honorowego faceta wymaga sie jednak troche wyzszych standardow

"kończą znajomość bez podania przyczyny? Od tak sobie. Nie zadając sobie nawet trudu, żeby powiedzieć, że nic z tego nie wyjdzie, spier.alaj...po prostu z dnia na dzień przestają się odzywać... pomimo, że przecież nic nie wskazywało na to, że tak mogłoby się stać..." A od kiedy to kobiety wzorowo kończą formalnie znajomości? "Nie, nie jest prosciej, latwiej jest uciec od odpowiedzialnosci i powaznej rozmowy. Aha i zerwanie przez sms tez jest slabe." Jakiej odpowiedzialności? Niektóre kobiety nie zasługują na to aby z nimi formalnie zakończyć znajomość, a niech im się zwoje grzeją. A niektórym odbija jak im się zakomunikuje koniec znajomości, bo są nieprzyzwyczajone, że to facet kończy z nimi znajomość i czują wtedy ogromy dyskomfort - lepiej im tego oszczędzić. :)

to kwestia neizdecydowania owego faceta, "nie zalezy mi ale nei chce palic mostów, bo moze kiedys coś" :O - moim zdaneim żałosne

No ale...zachowując się tak, a nie inaczej, taki facet ewidentnie most za sobą pali...no przynajmniej jezeli chodzi o mnie. Choć kazdy ma swoje doświadczenia...

Mężczyźni są słabsi psychicznie od kobiet. Udają nie wiadomo kogo, super macho, a tak naprawdę są tchórzliwymi królikami. Zresztą spójrz w społeczeństwie: samobójcy, jąkały, analfabeci, alkoholicy- we wszystkich grupach dysfunkcyjnych faceci mają liczebną przewagę. Często mają popieprzony chromosom Y i dlatego są jacy są. Spójrzcie na te nieszczęsne wątki na kafeterii, faceci nękają fizycznie, psychicznie kobiety, są psychopatami itp. Tak jak ktoś juz wspomniał boją się odpowiedzialności, boją się konsekwencji, boja się, że jak powiedzą: koniec znajomości, kobieta się wścieknie, zacznie wyzywać, rozpłacze się itd Myśli, że jak nic nie powie będzie miał spokój.

w 90% zgadzam sie z powyzszym wpisem

Czyli stwierdzenie, że kobiety to slaba płeć...zostało obalone.... :)

do: -mezczyzni to... ja bym do tego wywodu dodal, ze nie wszyscy, zdecydowana wiekszosc tak.

hella Mozna tak powiedziec. Po prostu nie generalizujmy, ze wszyscy faceci to, a wszystkie kobiety tamto.

tylko na jednego, który mi wprost powiedział że nie chce sie spotykać. Reszta olewka z dnia na dzień, bez podawania przyczyny.