Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie rozumiem takiego myslenia

Dlaczego tak wielu ludzi sądzi że ślub cywilny jest gorszy od kościelnego?

Polecane posty

Gość nie rozumiem takiego myslenia

i że nic nie znaczy bo to tylko rejestracja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam odwrotna teorie slub koscielny jest gorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takiego myslenia
rozwiń swoja mysl,proszę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suuuu
Bo to mohery. Jak czarna kiecka im nie powie, że są małżeństwem to nie uwierzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEHEHE jakos w moim srodowisku nikt tak nie twierdzi alke ja wzielam rok temu tez '' tylko'' cywilny i jestem szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danp
Administracyjnie koscielny jest gowno warty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola*
kościelny owszem ale dlaczego "tyle"każą sobie płacić za tą ceremonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takiego myslenia
no ja się bardzo często spotykam ze stwierdzeniem ;tylko cywilny"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsfsadafsdad
a jaka jest wartość ślubu kościelnego Twoim zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfsfsadafsdad
*cywilnego miało być, przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem takiego myslenia
taka sama jak każdego innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehajes
Dla mnie ślub kościelny to cyrk i szopka. Za cholerę nikt mnie do niego nie zmusi. Szkoda kasy i czasu. Nie zamierzam nabijać kabzy "czarnym". Poza tym w XXI wieku zabawa w jakieś rytualne ceremonie jest wg mnie żałosna. Facetom zwykle taki ślub jest obojętny. Dla kobiet najważniejsze jest to, że mogą się w białej kiecce pokazać, a do urzędu raczej tak się nie ubierze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fv
"bo cywilny zazwyczaj nie ma: sukni bezy z 10 metrowy welonem, 200 gosci, 100 skrzynek wodki itp. itd." Masz nieaktualne dane. Teraz już od ładnych paru lat po cywilnym sa normalne wesela, zwyczajne suknie slubne w usc zamiast kostumików czy garsonek, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riterku
Jak jeszcze chodziłam do szkoły nasz księżulo powiedział, że liczy się wyłącznie ślub kościelny. Cywilny nie ma żadnej wartości. :) Poza tym dzieci urodzone w takim małżeństwie (cywilnym) to bękarty (TAK POWIEDZIAŁ!). Także dzięki szanownemu księdzu dowiedziałam się, że jestem bękartem :) Poczułam się rewelacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u Jolki)))
w Stanach najwazniejszy jest slub cywilny a potem to co kto lubi w Kosciele, w Meczecie, w Synagodze, w Cerkwi, Zboze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja do cywilnego szlam w pieknej sukni na kole i pieknym diademem i wesele bylo na 70 osob--- starczylo i bylo wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizaiza
Bo jest gorszy - dla mnie pod tym względem,że łatwiej go rozwiązać, nie niesie ze sobą tyle konsekwencji co kościelny. Bo kościelny mówi też coś o nas jako o ludziach itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizaiza
Wszystko zależy od przekonań, sumienia, kręgosłupa moralnego itp. jesli ktoś nie wierzy w Boga to cywilny jak najbardziej jest ok. Ale jak ktoś wierzy nie wyobraza sobie zycia bez ślubu kościelnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość riterku
lazaiza A co kościelny mówi o nas jako o ludziach według ciebie? Według mnie tylko tyle, że to cholernie ciasne umysły. Kto mający chociaż odrobinę oleju w głowie będzie się kierował w życiu mitologiczną paplaniną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizaiza
Mitologiczna paplanina?:P Może dla takiego ograniczonego umysłu jak Twój. Niektórzy wierzą. i są w stanie ślubować miłośc przed Bogiem - na całe życie a nie od rozwodu d orozwodu. Na całe życie to jest ślub kościelny. Cywilny można zaraz rozwiązać bez najmniejszych problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizaiza
Ale co ja tu będę pisać. Same dzieciaki, pseudoateiści i udający niewierzących bo to nie jest SPOKO. Pokazówa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GretaBarbo
pieprzysz jak potłuczona. I co wg Ciebie fakt, że stanęłaś przed ołtarzem i wyklepałaś formułkę przed facetem w kiecce zagwarantuje Ci milość po grób??? Gwarantuję ci, że ludzie pobrani przed ołtarzem rozwodzą się równie często. A jedyna różnica jest taka, że kolejnego ślubu nie biorą już w kościele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fv
"są w stanie ślubować miłośc przed Bogiem " Ślubować miłość przed Bogiem możesz niekoniecznie w kościele. Bóg, jak pewnie wiesz, jest wszędzie.Ty mówisz o ślubowaniu przed księdzem a to różnica. "Na całe życie to jest ślub kościelny." I znowu mylisz pojecia. Ślub kościelny jest na całe życie, ale już małzeństwa kościelne - niekoniecznie. Ile znasz par, które kilka/kilkanaście lat po uroczystym ślubie przed ołtarzem truchtem poleciały do sądu po rozwód? Sporo, prawda? Ślub jest, małżeństwa nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lizaiza
Widzę można być "wierzącym wybiórczo" i po swojemu interpretować Słowo Boże:D Nie slubuję księdzu tylko mężowi w domu Boga, przed Bogiem - hostia to symbol ciała Chrystusa. Kto wierzy wie o czym piszę. Dla was to mity i głupota. Dla mnie coś pięknego. i jako osoba wierząca nie jestem w stanie zadowolić się papierkiem urzędowym. Dla mnie slub musi mieć też inny wymiar. Wierzę w to całym sercem i nie muszę się wam tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GretaBarbo
nie musisz, ale też nie masz prawa oceniać decyzji innych. A to właśnie robisz wartościując. Pamiętaj słowo tego, w którego rzekomo wierzysz: nie sądźcie abyści nie byli sądzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehajes
Rozwodów kościelnych też jest całkiem sporo. :) Śmieszą mnie gadki o wierze. Gdyby na świecie nie było ateistó, to dalej wszyscy siedzielibyśmy w jaskiniach, latali z dzidą za szczurami i modlili się do "Boga" o ogień :D Dzięki ludziom myślącym mamy elektryczność w domu, wino na stole- zamiast czekać na cud boży i kolejnego kudłatego gostka, który zamieni wodę w wino - idziemy do sklepu, kupujemy baniak, drożdże i sami cud boży produkujemy. :) Jeździmy samochodami, a nie na osiołkach. Wy się dalej jarajcie, że Wam pan zmartwychwstał. Szkoda tylko, że nie padacie na kolana przed każdym takim zmartwychwstałym (a w dalszym ciągu nie trudno o takie przypadki) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fkistyk
Słowo Boże? Chyba masz na myśli Słowo Watykanu. Z tego co mi wiadomo, to bóg taki wygadany nie był. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozwodów kościelnych też jest całkiem sporo w kk nie ma rozwodów jest tylko unieważnienia ślubu Gdy rozum śpi, budzą się demony a ja bym powiedział ze głupota ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fv
Nie można być wierzącym wybiórczo. Albo się wierzy w Boga, albo nie, Natomiast ty cały czas mylisz wiarę w Boga z naukami kościoła katolickiego. Nie utożsamiaj Go z KK bo to nie jest to samo. Jesli chodzi o interpretowanie słowa Bożego - często sama je interpretujesz, czy raczej polegasz na tym, co ksiądz na kazaniu powiedział? Niech zgadnę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×