poważne pytanie - czuję się bezradna

bo na bank jest z nią coś nie tak .. Wiem bo sam się spotkałem z 3ma kobietami z kafe które zarzekały się jakie to ladne nie sa i w ogulę jakie to dziwne ,że faceci się z nimi nie umawiają no i dalem się skusic na te obiecanki i co ? i w realu to były takie zwykłe przecietne dziewczyny jakich tysiące ,a do tego jakieś takie mało życiowe i takie ciamajdowate co sama nic nie potrafi i o wszystko musi sie pytac faceta ,albo jakieś emocjonalnie zwichrowane . NO niema się co oszukiwać jak ktoś jest fajny sam z siebie w realu to prędzej czy później ktoś się znajdzie ;]

BW - nie mam pojecia

Też zauważyłem że fiku nie jest zbyt atrakcyjna, zaradna i inteligentna a od faceta to ma takie wymagania, że masakra. A prawików z kafe to skreśliła na wstępie, mimo że im do piet nie dorównuje.

BW twój przenikliwy wzrok mnei przeraził :D

"nie będę faceta zapraszac na randkę!" to zaproś go na buggy ;)

Ja nie wiem jaka fiku jest ,ale wiem , że 3 kobiety z tego forum z jakimi się spotkałem były mówiąc szczerze lekko poniżej przeciętnej ,a miały sie za bóg wie kogo. ...zazwyczaj po 1-2 spotkaniu nie miałem ochoty sie z nimi spotykac

taki jeden - wiadomo, ze fajna kobieta by się z toba nie spotkała , tylko desperatki zdecydowały sie na ten krok

"taki jeden - wiadomo, ze fajna kobieta by się z toba nie spotkała , tylko desperatki zdecydowały sie na ten krok " a masz wyjścia fiku ? bo ja nie widzę sposobu na rozwiązanie twojego problemu

wg mnie ona jest atrakcyjna

najmądrzejszy co ty tam wiesz :P

to nie wiedza, tylko domysly;)

to domyśl się w sprawie bruneta :P

"wg mnie ona jest atrakcyjna" gdzie ty ją zauważyłeś ? może to ty brunet w okularach ? ;)

bez okularow;)

to co w sprawie bruneta?

no ja ci powiedzialem, ze albo przez brata, albo zapros go na spacer i tam jakos subtelnie daj mu do zrozumienia ;)

kolesia, gdyby zobaczył te wszystkie tematy fikusnej:D

zanim zaprosze go do siebei wymażę historie :)

to trochę smutne, bo w zyciu pewnie pozujesz na interesującą osobę, pewnie jakieś pasje, bla bla, a okrutna prawda jest taka, że jesteś no-lifem, skomlącym jak pies o zainteresowanie faceta... Wymaż sobie wpierw mózg lepiej

brat odpada, an spacer tez go nei zaprosze - zero mozliwosci manewru

no to niestety musisz obejsc sie ze smakiem;)

nie! ja chcę posmakować bruneta :)

ok, ale robisz wszystko zeby tak sie nie stalo;) Chwilami mam wrazenie, ze jestes masochistka;)

oj tam ja chcę pomóc szczesciu

szczescie trzeba sobie zorganizowac;)

no wiec pytam, jak :)

nie mam juz cierpliwosci na ciebie;)