Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

red-lady

DIETA JOGURTOWA zapraszam ! (od 14 maja 2012)

Polecane posty

Ja tez sie przejechalam i dlatego uwazam ze przyjaciolki sa zbedne jesli nie sa prawdziwe ;) red lady-dola to ma na pewno kazda z nas..ja od kad nie bylam na diecie to dolowalam sie swoim wygladem po ciazy..jednak te kg ktore zostaly sa zauwazalne heh ;) a teraz sie z tego smieje bo mam was i wiem ze razem na pewno damy rade.w pojedynke brakuje motywacji..bynajmniej ja tak mialam.. A spacerek udany ;) maz mi obiecal ze wieczorem pobiegamy-dalsza pokuta za babeczke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjaciółki bywają różne ale wirtualne najlepsze ! :) Motylku- mi też zostały kg po ciąży niestety i rozstępy na brzuchu.. już nie założę 2-częśiowego stroju niestety.. :( Już tak za tą babeczkę nie pokutuj. :) Widzę żę mąż Cie wspiera dzielnie :) Mój mnie też. blackberry - a Twój mąż też tak Ciebie wspiera jak nasi mężczyźni nas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż mnie wspiera ale kusić to też potrafi..jest takim łasuchem na słodkie jak ja i czasami nie potrafi zrozumieć że nie jedziemy na lody albo że o 22 nie mam ochoty na pizze ;D bo tak było też przed dietą heh ;)) A jak jest z waszymi facetami? pewnie też was kuszą co?? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój je kaloryczne świństewka w kuchni a ja jestem w tym czasie z mała w pokoju żeby nie widzieć :) A potem tłumacze mu jakie to nie zdrowe co on je i w ogóle blee :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Red lady - nie jestes sama, też często lapie doly.. Wkurzam się na siebie sama bo nie wiem co chcę w zyciu robic. Chcę isc na studia ale nie wiem na jaki kierunek.. :( a czas leci niestety.. Obiecalam sobie że w tym roku mam podjac decyzje i zaczac się rozwijac a nie stac w miejscu... No i tesknota za pl mnie czasami doluje.. Ciezko czasami jest ale mam mojego ktory zawsze mnie wspiera jak tylko moze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam że nie wiem co mi jest ale chyba na kolację znowu zrobię sobie owsiankę heh ;) pychotka ;-) oby tylko mi się nie przejadła.. blackbery- decyduj się na szkołę ;) ja nie wyobrażam sobie jakbym miała być poza swoim miastem ;-) w ogóle gdzieś w świecie ;) kurcze ja bym umarła z tęsknoty ;) )ale wiem wiem- tak musi być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mnie wspiera zawsze w nim mam najlepsze oparcie:). Motylku - skad ja to znam, mój też lasuch taki a chudy jak patyk, nie wiem gdzie mu się to wszystko odklada hehe Odwzwie się już w domu bo strasznie tloczno jest, w pociagu jestem scisnieta jak sardynka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
red lady-zleci ci się do wesela nie? ;) dzień leci za dniem..jeszcze trochę i będziesz po..ja idę też w sierpniu na wesele a dokładnie 18..to mnie również motywuje do schudnięcia..ale powiem wam że ja również się do tego przyzwyczaiłam..nie powiem że nie mam całkowicie ochoty na np pizzę ale radzę sobie i jest dobrze ;) w ogóle teraz w taką pogodę to nie ma się ochoty na takie ciężkie potrawy..lepiej gotowane ;) warzywa nie są wcale takie okropne..do wszystkiego da się przyzwyczaić..ja teraz uciekam..do usłyszenia kobietki ;* Jutro już będę meldowała się regularnie od samego rana ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że nie przeszkadza wam że tak dużo piszę ;) jak już dorwę się do komputera to bym pisała i pisała ;) a tak to wieczorami często piszę z komórki i wtedy krótko i na temat ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylek- pisz pisz ile wlezie :-) ja tez duzo pisze jak tylko mam czas :-) A czas do wesela leci i leci i juz w sierpniu bede zaobraczkowana :-) Blackberry szkola wazna sprawa wiec nie zwlekaj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no kobiety poleniuchowałam troche na hamaku...:D i mam siłe na ćwiczenia:) ale to tak koło 20 na jakims filmie jak już synka wykapie i wtedy nic mi nie bedzie stało na przeszkodzie...:) Kurcze czy Wy wiecie jak mi sie nie chce wstawać tak wcześnie rano do pracy...koszmar dosłownie:( w pracy jak już jestem to jakoś leci ale to wstawanie to masakra dla mnie. Jeszcze jutro i 2 dni wooolne..jupi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogóle to tak ciepło jest na dworze że ja nie wiem jak synka wgonie do domu...:) On od rana do wieczora do domu nie wchodzi...podwórko to jego żywioł...:) nawet obiad je na dworze bo do domu nie wejdzie:) Nie wiem skąd on tyle siły bierze bo Ja przy nim padam po godzinie..:) A pochwale sie wam że moje kochane dziecko nauczyło sie wczoraj jeździć na rowerku na 2 kółkach...:) zadowolony jest jak nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak laski zawsze cos musi być nie tak.. Ale takie zycie .. ;) Milosniczka jedzenia - gratulacje dla twojej pocieszki :D duzy chlopak z niego :) nie tylko ty tak masz że wstawac ci się nie chcę :) katusze przezywam jak wstaje 5.45 żeby zdarzyc do pracy na 8 hehe :) jestem w drodze do domu, zjem cos szybko i zabieram się do cwiczen, bo jak mój wroci to mamy troche spraw do zalatwienia przed wyjazdem i zejdzie pewnie do wieczora... . :) Dzięki że jestescie, z wami zawsze inaczej niż samej :) 🌼 Motylku - pisz jak masz czas :) nie przejmuj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłośniczka jedzenia - kiedy moja będzie taka duża :) Wyczekuje tego momentu :) a pogoda i u mnie jest wyśmienita, skąd jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milosniczka jedzenia- a ile masz lat jesli moge spytac i w jakim wieku dzieciaczka? Ja mam 25 i dwumiesieczna coreczke. :-) szkraba kochanego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
red lady - dzieki za przepis na owsianke. jest pyyyyyyyyyyszna! pojedzona juz jestem i moge isc krecic teraz hula hop :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na kolacje zrobiłam sobie grecką i kawałek chlebka żytniego ;) marzyła mi się owsianka ale co za dużo to nie zdrowo ;-) Jest już pozno a tak gorąco i duszno że ćwiczyć się nie chce ;/ red lady- ja też bym już chciała żeby moja pociecha przynajmniej chodziła ;)) miłośniczka jedzenia-jazda rowerkiem to dla takiego szkraba wyczyn ;) a jeśli chodzi o porę wstawania to cię rozumiem..ja miałam tak przez rok.tylko że ja zaczynałam już pracę o 4.00.. masakra ;/ chyba nie ma nic gorszego.. blackbery-jak ty kręcisz tym hula hop?? ja kręcę i kręcę a tak w ogóle to wcale nie kręcę bo mi nie wychodzi ;)) heh..to tak proste że nie mogę tego pojąć ;)) Moja malutka zasnęła i mam chwilę dla siebie..jak wróci mąż to pobiegam sobie.. Mam do was pytanie-czy pilnujecie ilości wypitych płynów w ciągu dnia? chodzi mi o to czy wypijacie 1,5 l dziennie?? czyli tyle ile powinno się pić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłośniczka jedzenia- to właśnie bardzo zle nie?? ale nie pijesz bo nie lubisz czy nie masz czasu?? ja nie lubiłam ale polubiłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blackberry - cieszę się że smakuje Ci moja owsianeczka :) Motylkowi już weszła w nawyk :) Motykek - ja na kolacje miałam 3 razy wazę + twarożek :) Ja o wstawaniu nic nie mowie bo to jest uzależnione od maleństwa. Dzisiaj o 4 zrobiła pobudkę i nas na nogi postawiła. Jeśli chodzi o płyny to ja przeważnie stale pije rano filiżanka kawy i filizanka herbaty, wieczorem tez herbata w miedzy czasie szklanka soku i woda. Tak myślę ze się uzbiera wszystkiego ok 1,5 litra ale1l jest napewno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogarnęłam całe mieszkanie i czuję się jak po ćwiczeniach ;-) nie biegałam ale do nocy zdążę;)) pić piję dużo bynajmniej staram się..wydaje mi się że dzięki temu to wszystko "pracuje" szybciej w naszym organiżmie..myślę o jutrzejszym dniu..hmm..rano na pewno owsianka ;)) a macie jakieś pomysły na obiad? chęci mnie na coś nowego ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze piers z kurczaka z pieczarkami badz kalafiorowa lub jarzynowa lub pulpeciki duszone w warzywach ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra ja uciekam kobietki..dobrej nocki wam życzę ;) Red lady- wiem coś o nocnych pobudkach..heh ;-) ..nawet nie wie się kiedy ;) ach te nasze szkraby ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak robi się takie całkiem dietetyczne zupki?? np kalafiorowa?? ;) no że kalafior jest potrzebny to wiem heh ;-) a dalej?? no bo przecież nie tak jak zwykłą nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robię tak : 1 litr wody,2 kostki rosołowe, kalafior rozdrobniony-tzn różyczki i czasami 2 łyżki ryżu - żeby była treściwsza, ale ryżu nie trzeba dodawać. doprawiam gotuje i zupa jest :) Można marchewkę wrzucić sobie lub inne warzywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Red lady- pomysłowa z ciebie gospodyni ;)) ja pojezdziłam na rowerku stacjonarnym i na dzisiaj mam dość..biegam pewnie już nie bedę bo męża nie ma ;/ kolejny dzień za nami..jeszcze wtorek środa i nasz wyczekiwany CZWARTEK ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×