Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zielonaa33

słodkości do mdłości :P

Polecane posty

My mamy remontu ciąg dalszy. robimy kuchnię. miało być tylko tapetowanie i ustawianie nowych sprzętów. niestety to co znaleźliśmy pod tapetą nie nadawało się do ponownego zakrycia. wilgoć jak diabli. mąż rozmontował pół ścianki- resztę suszymy. kocioł nieziemski:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas caly czas upal :/ dzis odkrylismy super plac zabaw a zaledwie z 15km od domu :) mega wypasny plac z kanjpa na srodku :D mini w biedronie czy lidlu nie pamietam maja byc na dniach mapy swiata europy i kosmosu po 14,90 moje dziecko znow wsiadlo na kosmos i wlasnei slucham opowiesci o biegunie polnocnym magnetyzmie i innych zagadneiniach az wstyd przyznac mi nieznajomych lub zapomnianych wraz z egzaminem z geografii zzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam dzisiaj gazetkę z lidla czy tam biedronki właśnie i te mapy dojrzałam. chociaż on marzy o tych typowo dziecięcych to może to też go zadowoli. bo tamte 6 dych kosztują. może na urodziny ktoś mu sprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojemu na urodziny lub inna okazje chce kupic globus z puzzli 3d ale to ponad 50zl a boje sie ze przemek to rozwali wiec na razie czekam bo to nic pilnego :) na razie rysujemy :) dzis z rana powstala rodzina na kartce ale nie wiedziec czemu mama tata i przemek byli na 1 str a tadek na drugiej bo jak twierdzil sie nei zmiescil tylko z emeijsca w cholere :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czymam się. Tylko piwa czasem brak.. Dzięki. Mojego był w czerwcu. Jakaś plaga. Ciśnieniowcy najwyraźniej umierają latem.. Sama ledwo żyję w tym upale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieletnia- skoro już po pogrzebie to teraz będzie z górki. powoli wrócisz do normalności. miziam jeszcze raz Moje dziecko od kilku dni chodziło pogryzione. jak na komary to mi się za mocne te ugryzienia wydawały. po nocy wstawał z nowymi cudami. oczywiście miałam kupić rajda do gniazdka ale z moją pamięcią...I wczoraj wieczorem F. zasypiać miał i wpada do mnie do pokoju i mówi "mamo tam jest pająk a ja boję się z nim spać". Dodam tylko,, że z reguły nie boi się robali. to co ujrzałam na ścianie przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Z rozłożonymi kopytami większy był od dłoni F. na szczęście już jest unieszkodliwiony. I tak mi się nasunęło- co taki pająk sobie myśli jak gryzie moje dziecko. zabić go chciał czy co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam takie 3 w kibelku :D sa u nas pod ochrona :) dzieki nim nie ma much, mrowek i innych zyjatek :D od czasu do czasu im tylko wale domki pajeczynowe :D maja przynajmniej co robic przy odbudowach swego krolestwa, ale nigdy mnie niz takiego nie uzarlo, byc moze ten twoj jakis wyglodnialy :D za to ja wczoraj nie wiem dlaczego mialamochote utopic szczypawice :D lazila po wannie i zamaist ja lackiem walnac lalam ja prysznicem i smailam sie jak dziecko, chyba za duzo wina wypilam i stad taka jazda ale nie umiem pojac swojego zachowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie szczypawicę! jak ostatnio f. chciałam pokazać a on się obruszył i mówi -"to nie szczypawica- to skorek":Opoczułam się głupia jak but:D Ja zwykle pająków nie usuwam. ale takiego diabła??? wrrrrr, nie chcę z nim obcować. Młody był naprawdę masakrycznie pogryziony. wielkie czerwone gule. nie życzę go sobie u mnie w domu. nie dość że dziki lokator to jeszcze niewdzięczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Błeee.. ale macie tematy. Jako arachnofobiczka nie jestem w stanie czytać :O Szczypawic się też boję i walę kapciem, zanim pomyślę. Choć ogólnie kocham zwierzątka :classic_cool: Czuję się pomiziana :) Oglądam Pascala tworzącego sznycle cielęce z Sachertortem. Ale bym zżarła.. ;) Z tym, ze jestem na etapie późnego śniadania. Komu kawy, bo parzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o właśnie, teraz juz wiem, czego mi było trzeba :) idę do kafeterki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie jakies doswiadczenia z porazeniem pradem? tadek dzis wsadzil srubke do gniazdka i go nieco trzepnelo, niby nic ale przyszedl wieczor a on dostal goraczki i mowi ze go glowa boli, ciagle placze i nie wiem co mam robic dalam mu paracetamol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak najbardziej ;) Co tam w przyrodzie? przechodzą te straszliwe burze, którymi straszy TV? U nas od mniej więcej południa smażalnia, poddałam się i rozłożyłam do opalania na balkonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko takie, ile na PO w LO uczyli. Że odciągnąć delikwenta w gumowych kaloszach drewnianym kijem.. Może wybierz się na ostry dyżur - o ile taki macie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bieżących doświadczeń nie mam. jak byłam mała to nieraz kogoś zdrowo trzepło. kiedyś mieliśmy pralkę franię i kuzynka łąpę tam włożyła. potelepało ją trochę ale zachowała trzeźwosć umysłu (8 latka) i wyrwała kabel z gniazdka. nic jej nie było. tak samo jak wtedy, kiedy ta sama kuzynka wcisnęła monetę w wystające gniazdko. Ale odpowiedzialnosci za zdrowie Tadka nie wezmę. zadzwoń na pogotowie i zapytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam tyle: "Wezwij pomoc Zadzwoń po pogotowie, jeżeli Twoje dziecko nie oderwało się od źródła napięcia wymaga reanimacji stracilo przytomność w miejscu kontaktu z przewodem na oparzenia przekraczające średnicę 3 centymetry jest w szoku Uwaga Nawet jeśli Twojemu maluchowi zdarzyło się lekkie porażenie prądem, które nie wymaga interwencji pogotowia ratunkowego, koniecznie udaj się z nim do lekarza pierwszego kontaktu, zwłaszcza gdy ma niej niż pięć lat, gdyż nawet lekkie porażenia grożą uszkodzeniem narządów wewnętrznych."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym pojechała teraz - po co Ci niespokojna noc i napięcie? Bo wygląda, że rano i tak musisz pójść do rodzinnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pijemy :) Tyle, że nie mam nic słodkiego, bo się odchudzam :P Może być żółty Redd's :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widziałaś mnie :D Zawsze mogłabyś sobie podreperować samoocenę.. :P Może Czerwona wrzuci zdjęcia, które robiła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaleciłam, żeby pokazała Czerwonemu - jako widomy dowód, że się na kochankę z racji "warunków" chwilowo nie nadaję.. :D (od zawsze wszak miał wątpliwości, z kim małżonka tak internetuje ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musiałabym zapewne rzucić.. piwo.. :classic_cool: Nasza złośliwa księgowa ostatnio próbowała ugryźć, ze "w pewnym wieku" przemiana materii szalenie zwalnia i zaczyna się tyć niekontrolowanie. Odparłam, że ten wiek przekroczyłam kilka lat temu w rozmiarze 38.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×