Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem chyba nie normalna

tak bardzo kocham moją córkę że aż siedzę i ryczę

Polecane posty

Gość gość
Ja mam 24 lata i moja mama non stop chce mnie przytulać, jak dwa tygodnie temu miałam grypę żołądkową i wysoką gorączkę i byłam dwa dni w domu, bo mój facet był w pracy to mama mnie karmiła i dawała herbatę przez słomkę i jedzenie nosiła i nocą kiedy nie mogłam spać to siedziała przy mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to miłe, ale mam nadzieję, że one nie zaniedbują przez to waszych ojców to wszystko brzmi jak nadgorliwość sa po rozwodach, tylko w was kumuluja emocje? to by wiele tłumaczyolo./..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jestem strasznie za moim synem,ma15 miesięcy i pokazuje czasem pazurki, i czasem podniosę glos,dam klapsa albo po lapce, oczywiscie lekko żeby tylko mial swiadomosc ze zrobil źle,ale przez to tez mam czasem wyrzuty sumienia i za parę minut juz go tule i caluje, ale nie wyobrazam sobie życia bez niego,jestem z niego mega dumna,z każdej nowej umiejętności,ze jest bystry i towarzyski, jego usmiech mnie rozwala. Mojego mężczyznę tez kocham ale syn jest zawsze nr 1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa nie znosi jajek
Ja też nigdy tego od swojej mamy nie dostałam, dlatego nim jeszcze nawet w ciążę zaszłam obiecałam sobie, że będę kochała moje dzieci najmocniej na świecie i będę im to mówiła i przede wszystkim okazywała. Ale jak się w ciązy okazało te moje obietnice w ogółe nie były potrzebne, bo ta miłość do dziecka jest tak naturalna, tak oczywista, po prostu przychodzi razem z dzieckiem, dla mnie dziecko = miłość. Mam dwóch synków, jeden wyczekiwany bardziej od drugiego, i choćbym nie wiem jak była na nie wściekła to wystarczy jeden uśmiech, zza którego widać cztery śliczne białe ząbki, wystarczy jeden słodki grymas, albo jak przez sen mówi "mama", jak szuka mojej dłoni po ciemku i wystarczy, że dotknie palca i zasypia... Różnica w miłości do męża i w miłości do dziecka polega na tym, że przyjmując że mąż nas skrzywdzi to potrafimy wyobrazić sobie rozstanie z nim. W relacjach z dzieckiem tego nie ma. Nie zostawię, nie opuszczę mojego dziecka za nic w świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żadna ani słowem nie zająknęła
się na temat męża lub partnera, chociaż kilka osób o tym wspomniało :) myślę, że tatuś dziecka całkiem w odstawce. Cóż, niedługo będa mogły rzeczywiście caaaały czas i miłośc poświęcic dziecku, bo zostaną z nim same :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamaris
jestes normalna:) ja nie mam dzieci ale dokladnie tak samo jak Ty "dusze" swoje psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa nie znosi jajek
A wiesz co to znaczy "wypowiadać się na temat"? Widzisz na jakim forum jest założony temat? "ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci". Więc po co te pytania o partnera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żadna ani słowem nie zająknęła
"Mam dwóch synków, jeden wyczekiwany bardziej od drugiego, i choćbym nie wiem jak była na nie wściekła to wystarczy jeden uśmiech" . A tu jeszcze mamy jedno dziecko bardziej kochane od drugiego :) I zaraz napisze, że nie, że równo jest im czas, uwaga, miłość poświęcane, ale dziecko widzi każdy grymas na twarzy rodzica (na przykład właśnie jak rodzic rozpromienia się na widok jego brata, a jego już tak nie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żadna ani słowem nie zająknęła
"Więc po co te pytania o partnera?" . Myślę, że są zasadne i jak najbardziej na temat w tym kontekście (obłąkańczej miłości do dziecka). A jak nie rozumiesz, dlaczego to jest na temat, to nie mam więcej pytań :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj książkę zanim zrobisz dzieciaka partner zawsze powinien być nr 1, każda książka ci to powie na temat powinnaś mówić na odwrót- kocham dziecko , oboje kochamy i dbamy, ale to my jesteśmy podłożem rodziny, ono jest z nas i to my jeseśmy dla siebie najważniejsi, bo daliśmy początek temu wszystkiego ma to wszelki sens ale dziecko sprawia, że o tym zapominaci i dlateg jestem anty i nie chcę dziecka, bo nie chcę dołącyzć do grona tych komoentarzy bez miłości;-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kura domowa nie znosi jajek
żadna ani słowem A słyszałaś takie określenie np. "jeden mądrzejszy od drugiego"? Taki sam kontekst miała moja wypowiedź "jeden wyczekiwany bardziej od drugiego" pierwszy bardziej od drugiego, a drugi od pierwszego.Czyli tak samo. Nie wiem jak można kochać jedno dziecko bardziej od drugiego. A jeśli chodzi o partnera. Mój mąż jest szczęśliwy jak cała nasza mała rodzinka. nie raz słyszy ode mnie, że z innym mężczyzną nie miałabym tak cudownych dzieci. Nasze małżeństwo jest udane, bardzo często spędzamy czas sami we dwójkę,nie zaniedbuję męża jeśli to chcesz przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale walnięte jestescie z tego macierzyństwa. Nim sie obejrzycie to juz bedziecie mieć po małżeństwie. Najwazniejsze to zachować umiar we wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak powstaja zaczątki toksycznych potem tesciowych, zwlaszcza matki które maja syna. Porazka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehehhehehehehheheh
Czytam wypowiedzi pani" kura domowa nie znosi jajek" i juz widzę jak twoje przyszłe synowe będą mialy a tobą przesrane . Powinno sie kochać dzieci ale ciumkanie nad dzieckiem i mówienie mu 10000 razy dziennie "kocham cie " jest dla mnie przesłodzone . I jeszcze jeden tekst mnie rozwalił " Mój mąż jest szczęśliwy jak cała nasza mała rodzinka. nie raz słyszy ode mnie, że z innym mężczyzną nie miałabym tak cudownych dzieci." Jest fajny bo zrobił ci 2 dzieci ? o to wszystko za co go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, lepiej kochać swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez rycz jak widze to moja kochana córeczke, tak ja kocham , ciagle jej mowie , ze ja kocham , ze jest najpiekniejsza,itd. Wczoraj mała pytala mnie o aniołki( 3 lata ma) itp, powiedziałam jej, ze kiedys wszyscy tam trafimy, przytuliła mnie i mowiła ze bedzie płakac za man i mam tam nie isc . to nie wyobrazalne jak te nasze dzieci nas kochaja bezgranicznie . oczywiscie sie poryczłam(ale nidgy przy niej )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla mnie najwazniejszy jest moj mąż. potem dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham moje dziecko, dbam o nie, martwie sie, ale z utesknieniem czekam na wieczor, az mala pojdzie spac, by spedzic czas tylko z mezem :P Tak samo, gdy mala idzie do szkoly, to sie ciesze, bo mam spokoj, choc tesknie za nia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A potem te Wasze wycyckane pociechy w wieku dojrzewania, gdy jedynym autorytetem beda rowiesnicy, dadza Wam czadu :P Dopiero bedziecie kwiczec z milosci, ale w samotnosci, bo odtraceni mezowie beda mieli Was w d***e.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda jędza
mówisz mu, że z innym mężczyzną nie miałabyś takich cudnowny dzieci? Za dzieci go kochasz? Hahaha, głupota ludzka nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja się zastanawiam co to się dzieje w tych czasach, że matki traktują swoje dzieci niczym święte krowy? jaka tego jest przyczyna? nie rozumiem.. Moja znajoma wydziarała sobie na ręce imię swego dzieciaka... obnosi się z tym bardzo, sama stwierdziła, że będzie to nosić z dumą :O w głowie się nie mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfdgd
macierzyństwo wam mózgi wyżarło dalej niż sięga wasz normalny rozsądek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ma całowanie, ściskanie i mamlanie dziecka do czułości dla faceta? darzycie obydwoje tą samą pulą uczuć? przytulanie - albo facet albo dziecko? to po upojnej nocy od rana zero pieszczot i zabaw z małym? dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci kochają was bezgranicznie, bo sa małe, mają małe rozumki i ogólnie to sa od was zależne, to i kochają. dorosłe też kochają, ale od czasu do czasu jak sobie przypomną, bo ta miłośc polega na kontakcie po prostu, atak ma każdy swoje życie jak ktoś o mamusi pamięta codziennie i o tym jak mamusię kocha, wskazuje to na jakies problemy i jest to aseksualne ta miłość jest prostsza niż do partnera, bo można w niej zębów nie myć, bo to bezwarunkowa miłość, hehe tam, gdzie trzeba się postarać- wymiękacie;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
propaganda ludziom wmówiła, że dziecko ma być najważniejsze, bo kiedyś było bezpodmiotowo traktowane i teraz to działa tak jak odwrócona dyskryminacja presja społeczena jest ogromna, bo jest mnóstwo gazetek i poradników o wychowaniu i pielęgnacji potomstwa, młode matki od tego głupieja, a społeczeństwo od nich wymaga nadludzkich zdolności hormony działają zabójczo, bo ludzki poród jest cięższy niż inne i stąd gadanina o oddawaniu życia za dzieci- bo organizm podpowioada, że lepiej jest umrzeć niż mieć kolejne inne zwierzaki mają więcej dzieci na raz, nie tylko jedno, większość z nich ma krótszą ciążę , a ich młode już po kilku miesiącach są samodzielne porównajcie sobie człowieka.... wbrew pozorom zwierzęta nie bronią dzieci na zabój, tylko dopóty widzą, że jest szansa, inaczej zostawiają, bo wiadomo, że lepiej ochronić dorosłego, bo ten jest silny, w pełni ukształtowany, poradzi sobie i może się pomnozyć tylko człwoiek ma na tyle przesrane, by życie oddawać za młode, choć wbrew pozorom jest to własnie nielogiczne logiczne jest poełne oddanie współmałżonkowi, bo to daje początek rodzinie, gdyby nie to, to rodzin by nie było, a więc i społeczeństw to miłość dwojga dorosłych jest twórcza, życiodajna i najbardziej wyjątkowa, bo tak bogata w emocje różnorakie, tak delikatna i ożywcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam synka 6 lat i to samo co autorka, ale juz tak go nie zameczam bo zaczyna dorastac na swoj sposob ale jak jestesmy sami to przytulamy sie jak spi to tez patrze na ten moj cud ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie jest porownywalne z miloscia matki do dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W przyszłym roku mój syn idzie do przedszkola, licze sie z tym ,że bedą wlaśnie dzieci takich matek, oczywiści te dzieciaczki bedą naj, niczemu niewinne w konfliktach, w przeciwnym razie matka Cię zje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×