Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozwodnik versus kawaler

Lepszy 30-to letni rozwodnik, niż 30-to letni stary kawaler.

Polecane posty

Gość gość
Mam 30 lat i jestem kawalerem z wyboru :) jest mi dobrze tak jak jest i jestem szczesliwy . Mam kumpla co ma 29 i pół roku i po 8 latach bierze rozwód z zoną . Syn ma ich 8 lat tez . Moim zdaniem bez sensu żenic sie bylow tak młodym wieku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iskierka
Jak ktoś chce sie "męczyć" z była zona rozwodnika,z jego "rozkapryszona"córcia lub synkiem i znosić ich fochy to niech sie wiąże z rozwodnikiem Dla mnie to porazka 30letni rozwodnik.Znam takich co mieli po 21-25 i juz byli rozwodnikami.To dopiero kanał.Kawaler znacznie lepszy ,tak do 35,potem to juz zdewociały upierdas jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30-to letni kawaler jest najlepszy. Jest dojrzały wie czego chce. Ale 40-to letni kawaler omijałabym szerokim łukiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwodnik to odpad bez wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margo728
Prawda jest taka,ze lepszy rozwodnik z dziecmi niz stary kawaler.Miałam okazję takiego poznać.Dla nich liczy sie tylko kasa nic więcej.Nie szanuja kobiet,pobawia sie miesiąc -jak to było w moim przypadku i z dnia na dzień przestał dzwonić ,pisać.Dodam tylko tyle,ze wczesniej nie dawał mi życ ,dzwonił w ciagu dnia i nocy,bo nie moze spac ,Nie interesowało go to,że ja jestem zmęczona i nie wyspana.Jeszcze mi powiedział,ze mam go przekonac ,żeby zadzwonił,a ja mu odp.Spie...laj.I tyle o starych kawalerach,noie chce takiego,choćby bogaty był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O nie. Zupełnie nie. Ja chcę znaleźć kawalera, nie rozwodnika z jak najkrótszą historią miłosną. Nawet jeśli byłby prawiczkiem - tym lepiej. Sorry, widocznie jestem kobieta myślącą jak facet i nie mam ochoty na przechodzony towar. Rozwodnik to jak używane auto. Jakiś feler jest. W dodatku nie pachnie nowością. Albo używany strój kąpielowy (a sprzedają takie na ciuchach). Są takie, które takiego nie tkną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary chuj
liżę kloaki gołębiom miejskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepszy kawaler. Ogarniety zyciowo, bez alimentow, bez bylych partnerek itd. Po prostu bierzesz i jest milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne że stary kawaler. Taki po prostu wszystko umie przy sobie zrobić i nie potrzebuje służącej. Rozwodnik to przeważnie bezrobotny żłopiący piwo Ferdek Kiepski który niczego nie wypierze nie wyprasuje ani nie ugotuje obiadu. Większość facetów w związkach to trochę takie Ferdki. Kawalerowie mieszkają przeważnie na wsiach gdzie jest mniej kobiet. Po za tym są to tez osoby nie umiejące nawiązywać relacji społecznych. Choć i tu zdarzają się tacy którzy reprezentują dno więc żadna ich nie chciała. Jednak to przeważnie rozwodnicy reprezentują to dno i do związków sie nie nadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie macie Kobiety racji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wymagającapanna
co za bzdury,tylko bezdzietny kawaler! żadne dzieciate rozwodniki z żonką byłą za rogiem,kawaler może być i prawik byle napalony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2015.02.14 Właśnie dlatego mało jest takich osób, bo Polska z zaściankowością i głupotą ma niewiele wspólnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 latek to nie stary kawaler a zwyczajnie kawaler i w tym wieku to zdecydowanie lepsza opcja niż rozwodnik. To nie 50 lat, a 30. I napisała to 30letnia mężatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stary kawaler po 35 r.z. jest podjerzany i cos z nim nie halo, lepszy rozwodnik a nie obibok kawaler, zreszta kazdy w tym wieku ma juz zwiazki za soba i jest po jakis przejsciach natomiast kawaler czy rozwodnik z dzieckiem lub dziecmi to juz zupelnie inna bajka i najlepiej jak obie strony maja dzieci i wspolnen sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny, sympatyczny ogarnięty mężczyzna stanu wolnego a wy się czepicie, że jest wolny :P To tak jak my mężczyźni odmówilibyśmy kobiecie związku bo jest panną heh dziwne jesteście nie zrozumiem kobiet! Kobiety nie rozumieją, że mężczyźni nie wiążą się byleby się wiązać tylko dlatego, że spotkali odpowiednią kobietę, którą kochają z wzajemnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezpieczniejszą opcją jest stary kawaler. Rozwodnik to taki który nie umiał być w związku. Starzy kawaler to taki który nie umiał pocwaniakować i prężyć muskułów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowanie wolę kawalera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem starym kawalerem (33 lata) nigdy nie bawiłem się czyimis uczuciami i tego nie zrobię, mi poprostu wydaje się że u żadnej nie mam szans i dlatego boje się zagadać. Jeśli większość kobiet uważa że faceci którzy zmieniają partnerki jak rękawiczki są lepsi to ok. Pozdrawiam Stary kawaler :) i pewnie jeszcze się postarzeje nim kogos znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym raczej podzielila panow 30+ na tych, ktorzy byli w zwiazku (formalnym czy nie, nie wazne)a na tych co nie. Bo tu jest przepasc, a nie miedzy rozwodnikiem a kawalerem, bo nikt nie ma obowiazku brac slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie byłem nigdy w zwiazku, a skoro kobietom to przeszkadza to znaczy że już jestem skreślony , i pozostaje mi się z tym pogodzić co jest trudne. "Stary kawaler".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dziewczyny, dziewczyny... przecież jak którąś trafi strzała amora, to kwestia kawaler, czy rozwodnik będzie drugorzędna. Wasze dywagacje są urocze trzeba przyznać, choć poziom jadu momentami niesmaczny i niepotrzebny. Pozdrawiam Rozwodnik w nowym życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to jest, że kobiety mogą związać się z alkoholikiem, agresywnym matołem itp. a za nie bycie w związku jest się skreślanym od ręki? Kompletnie to bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też sie nad tym zastanawiam, ja chyba jestem zbyt łagodny i dlatego ciągle sam. Stary kawaler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem 32 letnim kawalerem , nie jestem bogaty , jestem sam z winy systemu , d**y lecą tylko za bogatymi złodziejami . Niedługo sam wejdę do mafii , mam dość tego biedowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te oceny są bardzo nieżyciowe,rozwodnik który zdradzał który nie dbał taki szczylek niedojrzały,to będzie udręka,rozwodnik zdradzony i zaniedbany może być kochany,o ile wyleczył się z byłej,kawaler poukładany i mądry może być świetny nawet jak stary,kawaler zdziwaczały zalękniony będzie zawsze wycofany w uczuciach,nie można szybko ocenić nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dokładnie ale kobiety tego nie rozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Panie. Przestańcie oceniać starych kawalerów przez pryzmat nieudacznik życiowy, prawiczek, osoba bez doświadczenia, nie przystosowana do życia w społeczeństwie, maminsynek, skreślając nas w przedbiegach. Kilka "prawd objawionych": 1. Natura eliminuje osobniki słabe, jak również te, które zachowują się inaczej niż inne "osobniki w stadzie". Jak ktoś nie miał dziewczyny (albo jakaś z Pań nie miała chłopaka), to prędzej czy później rodzice czy znajomi będą się niepokoić takim stanem rzeczy albo się dziwić. Przeglądałem statystyki, większość par różni się wiekiem może max. do 3 lat, przy czym kobieta jest najczęściej młodsza. Sądzę że bardzo mało (i tym mniej) jest związków, gdzie różnica wieku przekracza np. 10 lat, tu zresztą powinien być rozkład Gaussowski (a przynajmniej tak mi się wydaje). Podobny rozkład jest też w przypadku pierwszego razu, nie wiem jak teraz ale z tego co kiedyś przeglądałem, najczęściej to jest wiek tak 18 - 19 lat (tak wynikało ze statystyk). Generalnie to realna granica dla obu płci to powinna być jak sądzę gdzieś na poziomie 25 lat, wtedy jeszcze możecie się kierować swoją atrakcyjnością, później im jesteście starsi, to będzie z tym gorzej (i coraz mniejsze szanse a i kryteria wyboru coraz bardziej łagodne, później to nie będzie już żadnych). 2. Oczywiście jak się za Wami goście uganiają to możecie sobie przebierać. Oczywiście do czasu (do osiągnięcia pewnej granicy wieku). Później jak się okaże, że nikt nie będzie się za wami tak uganiał (no bo niestety i uroda przemija) a wszyscy (albo większość mężczyzn) będą zajęci, to sądzę że Wasze podejście byłoby już inne. Nie wybrzydzałybyście tak, bo wiadomo że się bierze to co jest. Tak powiedziałbym że koniec studiów to już czas ślubów i dzieci :-) 3. Sądzę że bardzo mały odsetek tych którzy żyją w samotności jest w takim stanie z własnego świadomego wyboru. Najczęściej jednak będzie to spowodowane albo problemami w komunikacji z płcią przeciwną (typowe pewnie u nerdów), albo brakiem ewentualnych partnerek (na wsi jest pod tym względem niestety z czasem już gorzej, zwłaszcza jeśli panienki wyjeżdżają do miast albo za granicę a tam jest zawsze co najmniej kilku takich), albo z przyczyn ekonomicznych. Można by się tu też dopatrywać przyczyn w dzieciństwie ale nie jestem tu psychologiem. 4. Oczywiście zdarzają się przypadki dewiantów i świrów wszelkiej maści no ale to też ma pewne podłoże psychologiczne i może być spowodowane jakąś traumą czy czymś tam podobnym albo wchodzą tu jakieś mechanizmy zastępcze. 5. W praktyce nie jest to tak, że taki stary kawaler jest od razu skreślony, tylko szanse są już po prostu z jego wiekiem coraz mniejsze. Nawet 35 - 40 latek też może sobie kogoś znaleźć bo i zdarzają się takie przypadki, no ale to też powoduje często zdziwienie :-) Sądzę że niejedna "stara panna", która jest już w min 25 - 30 i też nie może sobie z różnych przyczyn znaleźć chłopaka nie będzie miała już takich kryteriów. A ten temat to jawna dyskryminacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli miałabym wybierać to lepszy jest 30-letni kawaler. 30 latek to jeszcze młody człowiek a nie stary kawaler a 30 letni rozwodnik to katastrofa, alimenty , dzieci jeszcze małe i była zona na karku, odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalalallalalala
Ja po studiach (podyplomowych) rozstałem się z panną o 5 lat starszą... No i później byłem 3 lata z 10 lat młodsza ale sfiksowała psychicznie. No i zostałem sam, ale mam nową kobietę, 8 lat młodsza i jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nikogo nie chcę i już.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×