Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Inny pseudonim

Opowiesc z moralem:)

Polecane posty

Gość ale co z tym kapturkiem
bo mi morał umknął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co z tym kapturkiem
macie :) Dawno temu żył sobie Indianin, któremu przy urodzeniu nadano imię "Samotny Kamień". Nazwano go tak z tej przyczyny, że przyszedł na świat z jednym jajeczkiem tylko. Już jako dzieciak nie przepadał za tym imieniem, dlatego prosił wszystkich, by go tak nie nazywali. Kiedy wyrósł na wojownika, coś w nim pękło. Któregoś dnia oświadczył przed całym szczepem: - Ktokolwiek od tej chwili nazwie mnie "Samotnym Kamieniem" - zginie! Tak powiedziałem! Wieść szybko się rozeszła i od tej pory nikt nie ośmielił się więcej go tak nazywać. Któregoś dnia pewna kobieta, nazywana w szczepie "Błękitny Ptak" zapomniała się i powiedziała: - Dzień dobry "Samotny Kamieniu". Indianin rzucił się na kobietę jak ryś, złapał ją za włosy i zawlókł do pobliskiego lasu. Tam ją gwałcił cały dzień, i całą noc. I potem ją jeszcze gwałcił przez cały dzień, aż ona wyzionęła ducha z wyczerpania. Znowu wieść się rozeszła, że jak "Samotny Kamień" coś obieca, to słowa dotrzyma! Lata płynęły, ludzie ze szczepu wspominali czasami "Błękitnego Ptaka" ale nikt nie odważył się na popełnienie tej samej pomyłki. Ale do czasu! Zdarzyło się, że po kilku latach nieobecności z sąsiedniej doliny wróciła z wizytą do wioski kuzynka "Błękitnego Ptaka", młoda i piękna dziewczyna o imieniu "Zielony Ptak". Ostatnio widziała "Samotnego Kamienia" jeszcze jako chłopca, więc ucieszyła się ogromnie na jego widok. - Tak się cieszę że cię znów widzę "Samotny Kamieniu"! Indianin, jak się słusznie domyślacie, złapał ją za warkocze, zawlókł do pobliskiego lasu i gwałcił cały dzień, całą noc, i potem następny dzień i całą noc, i jeszcze... i jeszcze. Aż marnie padł. A "Zielony Ptak" był ciągle żywy, a nawet taki jakiś bardziej radosny! Jaki jest morał tej historii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Korbaaaaaa
Witam! Robię wiosenne porządki, zapraszam na moją stronę allegro: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9539284 Codziennie wrzucam koło 10 rzeczy, większość jest nowa, albo w bardzo dobrym stanie. Można znaleźć coś dla siebie, nawet bardzo tanio! Zapraszam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no wymieklem z ta opowiescia indianska:) Moja propizycja jest taka: kto mieczem wojuje, od miecza ginie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co z tym kapturkiem
odpowiedzcie mi jaki był morał o kapturku co wilka wykończył to ja Wam napisze morał przypowieści indiańskiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co z tym kapturkiem
ahha, dzięki :) Nauka z przypowieści indiańskiej: Nie poluj na dwa ptaki jak masz tylko jeden nabój w torbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzie ksiądz samochodem a chodnikiem idzie zakonnica. Ksiądz się zatrzymał i zaproponował że ja podwiezie. Zakoniaca przystała na propozycje księdza. Kiedy wsiadala do autka jej chabit uchylił się tak że odsłoniła się jej jedna z nóg a że była to wyjątkowo piękna kobieta ksiądz co chwilę zerkal na jej nogę, w pewnym momencie zagapił się i stracił panowanie nad autem i lekko zarzuciło wtedy ręka księdza wylądowała na nodze zakonicy. Zakoniaca powiedziała do księdza pamiętasz psalm 129. Ksiądz się zawstydził i wziął rękę , zaczął przepraszać zakonnice a ona znowu do niego skierowała pytanie pamiętasz psalm 129. Ksiądz jeszcze raz zaczął przepraszać , kiedy podjechał pod klasztor zakonnica wysiadła. Ksiądz wziął księgę psalmów i przeczytał 129 . Idź dalej przed siebie i szukaj w górze czeka cię nagroda. Jaki z tego moral :-):-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc . Zawsze trzeba być dobrze poinformowanym w swojej pracy inaczej może ci przejść koło nosa świetna okazja . A zaraz będzie nastepna.:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posucha trwa
Przez palmowy piękny gaj idzie sobie piękny taj z koszem krokodylich jaj. Nagle taja mija gajka drogi taju daj mi jajka, na ten widok małpy z gaja zeszły z drzewa chyc za jaja!! Taj bez jaj!! jaki z tego morał??:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ksiądz obchodzi jubileusz 25-lecia w swojej parafii . Wśród obecnych ludzi byli też i dostojni przedstawiciele gminy . Ksiądz wstał ze swojego miejsca i powiedział . Gdyby nie tajemnicą spowiedzi to pewnie nieźle byśmy się tutaj ubawili . Ale zacznę trochę poważniej , kiedy tu trafiłem zastanawiałem się co to za miejsce , pierwszym z moich spowiednikow był 20- letni młodzieniec który wyznał że zdradza żonę z jej siostra a od sekretarki swojego szefa zaraził się choroba weneryczna. Jednak z biegiem lat przekonałem się że żyją tutaj ludzie dobrzy i uczciwi a to co przed chwilą opowiedziałem to był jednorazowy incydent . Po 20 min wpada zdyszany wójt gminy i zajmuje miejsce tuż obok proboszcza. Po jakiejś chwili wstaje i mówi . Doskonale pamiętam jak nasz dostojny jubilat zawitał do naszej wioski . Zresztą co ja będę mówił byłem pierwszym jego spowiednikiem. Jaki z tego moral?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posucha trwa
widze ze nikt sie juz nie bawi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posucha trwa
więc morał z bajki się wyłania chcesz szpanować dbaj o jaja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×