Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wybredzioszka

Byłam dziś u mojego chlopaka i jego mama...

Polecane posty

normalny obiad :) wydziwiasz ale skoro on to lubi to pewnie będzie chciał byś mu takie gotowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I skąd wiesz, że byś tego nie zjadła, jak nawet nie spróbowałaś? :O Żal mi tej kobiety, bo potraktowałaś ją jak śmiecia i tego chłopaka, że pośrednio przez niego jego matka pewnie czuła się smutno :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl pare dni temu podobny tema
jednak nie mylilam sie.autorka to chamka :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybredzioszka
jemu zlosc juz przeszla tylko mi glupio teraz wobec jego mamy, nie jestem taka najgorsza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hyyyyym
kanapeczke przez chusteczkę, a chuja gola reka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia bez
następnym razem należy z góry podziękować za posiłek,w domu raczej szwedzkiego bufetu nie ma:) a jak ty idziesz i się gapisz co na stole a później łeeeeee ja tego nie jem to niegrzeczne wiesz niektórzy jedzą flaczki albo nerki:O :D to jest masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snsngd
Damulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybredzioszka
no ok ok ale on zna mnie juz troche, wie ze nie znosze jajek mogl mi powiedziec wczesniej co bedzie na obiad, kupilabym sobie drozdzowke i powiedzialabym ze juz jadlam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po jakich studiach
na pewno jest kobiecie przykro. Pamiętam taką sytuację z moim byłym. Moja mama zapytała go czy lubi kluski śląskie. Odpowiedź identyczna jak u ciebie: "U nas się takiego dziadostwa nie je, musi być mięso". Mojej mamie się wtedy tak głupio zrobiło, mi jeszcze bardziej, 5 sekund milczenia po czym wyprosiłam delikwenta za drzwi mówiąc: "U nas w domu wymaga się kultury".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl pare dni temu podobny tema
powinnas ja przeprosic.wiesz,mnie i moich rodzicow zaprosila niedawno na obiad znajoma,zrobila przepyszne kopytka.no paluchy lizac!uwielbiam kopytka i po raz pierwszy w zyciu jadlam je z sosem a nie ze skwareczkami jak robi je moja mama.i co?a nic!nie rozerwalo mnie z hukiem!jedzenie bylo wspaniale!wiec jak widzisz,mozna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Montezuma
A ja też bym czegoś takiego nie zjadł.Rozumiem biedę,ale bez przesady... skoro się kogoś zaprasza to wypada chociaż trochę się wysilić.Do głowy by mi nie przyszło komuś proponować coś takiego na obiad.No może w czasie wojny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się że zachowałaś się
bez klasy. Nie zawsze jest wszystko tak jak lubimy czy to w pracy, w domu czy na obiad - TAKIE JEST ŻYCIE. Jaki by ten obiad nie był Jego mama poświęciła swój czas na przygotowanie go i powinnaś to docenić a nie grymasić. Może bardzo się spieszyła, może głowa ją bolała, nie miała czasu ani głowy na rarytaski dla Ciebie, wymyślanie obiadu. Powinnaś podziękować i kulturalnie zjeść a nie grymasić. Nikt Ci nie kazał przecież wylizywać talerza. Wystarczyło trochę spróbować i podziękować, że jesteś już najedzona. I wybrnęłabyś kulturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl pare dni temu podobny tema
,,a po jakich studiach,,i dobrze zrobilas!z chamami trzeba po chamsku! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wybredzioszka
no widzisz, kopytka tez lubie i z checia bym zjadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grtbhtrhbrgbhr
:O a ty Montesruma taki sam pustak jak autorka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ????
teraz to watpie, ze Cie jeszcze kiedykolwiek zaprosza na obiad. "po ptokach :P"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po jakich studiach
to może naszykuj jego mamie listę czego nie lubisz:P jak dla ciebie zjedzenie ziemniaków z jajkiem było mission impossible no to sorry... Ziemniaki mogłaś zjeść bez problemu nawet byś tego jajka nie poczuła, no chyba że u was to mięsko się je bez ziemniaczków:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl pare dni temu podobny tema
montezuma ale zablysnales! u mnie nawet suchego chleba bys nie dostal...,,a po jakich studiach,,dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grtbhtrhbrgbhr
miałaś zeżreć same ziemniaki, napić się kefiru i podziękować... ale lepiej powiedzieć ''ja nie chcę'' :O jak mnie wkurwiają takie laski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość równiez mam zasady
ciekawe dlaczego autorka w kazdym swoim poście usprawiedliwia swoje chamstwo? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewrfwfww
u mnie tez sie nie jada takich rzeczy, nie lubie takich "staropolskich" obiadow, ale pewnie pogrzebalabym w talerzu albo powiedzila,ze ojej, nie jestem glodna dziekuje", chyba ze wiedziala,ze bedziesz na obiedzie, to bym sie zmusila,ale nigdy wiecej na obiad nie zostala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl pare dni temu podobny tema
no dokladnie...tez mnie to zastanawia :D moze nie mial jej kto wychowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po jakich studiach
staropolskie obiady... Ahahahahaha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byl pare dni temu podobny tema
do tej co pisze o,,staropolskich obiadach,,dziecinko,nie wszystkich stac na miesne obiady 7 razy w tygodniu!wez sie ogarnij!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indygo455
Ja też kiedyś miałam taką sytuacje, byłam na obiedzie u mamy mojego faceta, obiad nie wyglądał zbytnio apetycznie ale zjadłam wszystko chociaż czasami mięso mi sie "cofało". Popijałam dużą ilością kompotu i było dobrze. Mogłaś się przemóc i chociaż sprubować z grzeczności i szacunku dla jego matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewrfwfww
ale ja nie mowie tu o pieniadzach, wcale nie musi byc mieso, moze byc zupa, nalesniki,zpaiekanka makaronowa, mnostwo innych rzeczy, ja po prostu nie lubie takich rzeczy jak to,co w topiku, jakis bigos, skwarki,kielbasy itd, ot i tyle, moze to zalezy tez od czesci Polski? bo nigdy nie widzialam zeby ktos jadł takie cos, a zyje juz 30 lat:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po jakich studiach
już pomijając to czy mięsne czy niemięsne to autorka tego posta chyba nie wie o czym pisze. "Staropolskie obiady"? Może wymieni te "nowopolskie", bo aż ciekawa jestem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a po jakich studiach
toś się chyba z choinki urwała. Albo jesteś córką jakiegoś polityka:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tja8
Ale masz wymagania. Gwiazda sie znalazla co byle czego nie ruszy. gdzie ten chlopak ma oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×