Czy za zamieszczenie czyjegoś zdjęcia na wiocha można mieć sprawę w sądzie?

I czy policja przyjmuje takie zgłoszenia i poważnie zajmuje się nimi czy raczej ignoruje? Bo jednak takich spraw byłoby multum:p

kolega tam wylądował, foto już usunięte a zapowiedział, że sprawę wytacza temu kolesiowi co wstawił

i w ogole dojda kto to?

Tak można zgłosić na policję, potem wytaczasz proces cywilny, płacisz za niego i jest za rozpowszechnianie wizerunku i w zalezności co było podpisane za obrazę czci itp Pytanie czy masz kase na pozew cywilny 500 zł?

a nie zwroca jak on wygra?

nie, tylko koszty procesu pokryje przegrany a tak to niby z jakiej racji?

znajdzie? :P a owszem, istnieje spora na to szansa. W necie wcale nie jestesmy anonimowi, po kazdym wpisie zostaje "slad". Informatyk policyjny znajdzie komputer, z ktorego na owej stronie zdjecia wrzucono. Jesli to komputer osobisty...coz...sprawa bedzie prosta :D

nie mam czego się bać, to nie ja

jasne że tak, bezprwane wykorzystanie wizerunku, choiaż ten kto nie chce aby wykorzystano jeo wizerunek nie umieszcza fotek w necie., paradoks prawny

to po co pytasz? zeby wstawić fotę trzeba miec konto na wiocha, wiadomo a kazdy komp ma adres ip nawet jak masz zmienne ip to nic nie da bo dostawca neta ma obowiazek ujawnić na wniosek prokuratury kto miał nadany adres ip o tej i o tej godzinie i w danym dniu. Z drugiej zaś strony, jesli zdjecie jest już usunięte to szkoda została naprawiona wiec...