Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dlaczego tak postapili?

Do rodziców swoich dzieci...

Polecane posty

Gość dlaczego tak postapili?

Jestem studentka 5-go roku, pracującą, 4 tygodnie temu wyczułam u siebie guzek(?), w zasadzie wtedy jeszcze nie wiedziałam co to jest, powyżej lewej piersi. Lekarz stwierdził, że należałoby wykonać biopsję, chciałam pójść zrobić ją prywatnie, żeby skrócić czas oczekiwania, co kosztowałoby mnie 600 zł. Jako studentka nie posiadam takiej kwoty, pomimo, iż pracuję, w związku z tym zwróciłam się najpierw do rodziców o pomoc. Poprosiłam o pożyczkę, z zaznaczeniem, że oddam im za 2 miesiące, jako, że sobie dorabiam w pewnej firmie, ale moja wypłata nie jest stała i aż tak wysoka. Matka nie odezwała się nic w tej kwestii, pokiwała tylko głową. Postanowiłam więc olać matkę i pójść do babci, spotkałam się z taką samą reakcją. Poszłam więc do lekarza prywatnego, przedstawiłam całą sytuację i powiedziałam, że oddam pieniądze jak tylko zarobię, przyszłam ze specjalnie stworzoną na potrzeby całej sytuacji umową. Lekarz wykonał biopsję nieodpłatnie, za co bardzo mu dziękuje( wszytskiego najlepszego z calego serca Panie Marku)!Najgorsze w tym wszytskim jesst to, że moi rodzice dwa dni po mojej prśbie pojechali z psem na dysplazję, która kosztowała 1200 zł. Pytanie do was drodzy rodzice, dlaczego moi tak postąpili? Kompletnie nie rozumiem ich zachowania, mam do nich straszny żal, a może nie powinnam? Sama nie wiem co o tym sądzić. Dodam tylko, że nigdy od nich kasy nie ciagnęłam i nie jest to historia ubarwiana, lecz szczera prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może Twoi rodzice nie dorośli na tyle aby zostać rodzicami? Widzisz, niektórzy mają dziecko bo tak wyszło, a nie jako owoc miłości i źródło szczęścia. To jest też objaw bardzo słabej więzi między wami. I są na pewno jakieś tego przyczyny. To smutne, że nie możesz na nich liczyć, jednak taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
więzi jako takich nigdy między nami nie było, bo mama wyjechała na rok, kiedy skończylam 10 lat, a pożniej przez regularny okres czasu robiła to ciągle aż do dzisiaj, wiadomo, że w celach zarobkowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trust,
Pierwsze co mi na myśl przyszło to to,że Twoi rodzice czują do Ciebie o coś żal. Nie wiem.. może zawiedli się na Tobie i chcieli Ci w ten sposób pokazać żebyś sama sobie z tym poradziła.. Nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykra sytuacja. trudno skomentować cokolwiek, po prostu przykre i tyle. nie jest to normalne zachowanie ze strony matki. gdybym ja była w identycznej sytuacji, moja mama dałaby mi te 600 zł i w ogóle jak ją znam, to pewnie powiedziałaby, że w ogóle mam jej nic nie oddawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
owszem moga mieć do mnie żal, bo kiedys uciekłam z domu, bo nie wytrzymywałam z ojcem pod mamy nieobecnośc, szkoda tylko, że dali mi aż tak słoną lekcję życia. Przełknę to jak wszytsko inne, ja natomiast uważam, że gdyby moja siostra była w mojej sytuacji ich reakcja byłaby inna, zresztą moja siostra jest hipochondrykiem , więc ciągle coś jej dolega i kiedys wyczuła, znacznie wcześniej, przede mną też ''rzekomego'' guza , o czym poinformowała cała rodzinę. Bbacia pojechała z nią do najlepszego lekarza na naszym terenie (dodam, zde moja siostra jest starsza ode mnie) i kiedy okazało się, że mojej siotrze oprocz nadwyrezenia nic nie jest, wszysycy odetkneli z ulgą, a babcia zaopatrzyła moją siostrę w tysiaka, na wypadek, kiedy cokolwiek by się działo złego i nie miała kasy. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, niemniej jednak cieszę się, że spotkałam na swojej drodze takiego lekarza! I obiecuję, że oddam mu kasę z nawiązką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trust,
Tak coś czułam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trust,
Ale fakt,faktem trafiłaś do "życiowego" lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze przykra sprawa nie wiem co bym zrobiła w tej sytuacji..chyba wygarnęłabym rodzicom co nieco.Tak na przyszłość żeby wiedzieli że sami mogą być w takiej sytuacji (tzn liczyć na twoja pomoc na starość)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
to fakt, strasznie śmiał się z umowy, którą sporządziłam, a potem poinformował mnie, że nie chce żadnych pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
Elvisowa ja jestem taką osobą, że i tak im pomogę, szkoda tylko, że nie wiedzą, że nie będą mogli liczyć na pomoc mojej siostry, bo tego akurat jestem pwena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szz
na twoim miejscu posłałabym temu lekarzowi kwiaty albo jakiś wypiek własnej roboty i podziękowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
tak zamierzam właśnie zrobić, już zbieram kasę. Pomyslałam tez, że dam mu więcej niz 600zł, ale póki co będzie cięzko, bo uwierzcie mi lub nie, ale praca w nocy po 10h ( w dzien sie ucze) sprawia mi mega bol, ale wytrzymam jeszce 3 tygodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jednak tobie nie wierzę autorko :) mogłabym uwierzyć , choć trudno by było mi zrozumieć sytuację jeśli tylko rodizce odmówili by ci pomocy , ale tobie odmówiła również babcia . A to wiele daje do myślenia .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosz,
"Do rodziców swoich dzieci" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i juz widzę lekarza , który wykonuje badanie za 600 zł ryzykujac ,ze moze je pokryć z własnej kieszeni :) doktor Judym już nie żyje , niestety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
Nie musisz wierzyć, wcale o to nie proszę. Cieszę się, że nie wierzysz, bo to oznacza, że nigdy nie przeszłaś takiej historii jak ja. Po prostu nie musisz, ja wiem, że to szczera prawda. To nie jest tak, że rodzice mi odmówili, ale nie zareagowali na moją prośbę tak samo jak babcia! Moje pytanie było jasne, a oni nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
ale on nie pokrył z własnej kieszeni tych badań!!!! Wykonał tylko biopsję a analiza jest państwowa z tego co mnie się wydaje, czy nie? Tylko mi nie mów, że on ponosi jakieś koszty z tym związane, bo naprawdę jest mi teraz głupio;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i have the answer
no a wynik tej biopsji???? Bo chyba najgorsze to by bylo jakby sie okazalo ze masz raka? To ze rodzice ci kasy nie dali to tak naprawde zaden powod do marudzenia, no bo co troche masz do nich zalu, troche jestes zazdrosna o siostre i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
jestem cholernie o nią zazdrosna i mam swoje powody. Wyniki dopiero za 1,5 tygodnia , ale podobno nie mam się czym martwić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i have the answer
wiesz co, ja sobie tak mysle, ze kurcze masz guza ktorego lekarz ci kaza przebadac, a ty tu o rodzicach...????? Tak mysle ze kazda normalna osoba by sie zamartwiala o wynik (albo ewentualnie cieszyla z pozytywnego wyniku) a nie pierdzielila o rodzicach co jej kasy nie pozyczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i have the answer
hehe jak ci kaza robic biopsje to zawsze ci mowia ze nie ma sie czym martwic. A co bys chciala, zeby ci powiedzieli, tak tak podejrzewamy ze ma pani raka wiec prosze sie martwic?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
ale jak ja mogę się użalać nad sobą jak nie znam wyników badań, ludzie! Chodzilo mi o to, że w takiej chwili zabrakło mi tak naprawdę wsparcia, bo już pal licho z ta kasą! Nie mam zamiaru martwic się na wyrost, nie jestem moją siostrą ! Boję się owszem, ale co ja mam zrobić, mam się totalnie załamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
nie rozumiem postawy ludzi, którzy płaczą nad rozlanym mlekiem, w moim przypadku nie ma nawet mleka, poza tym dziękuje bardzo za pocieszenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie siewydaje ,ze ty dziewczyno " grasz " tą choroba , chcąc zmusić swoich rodziców do zjęcia sie soba a nie siostrą. Słusznie ktoś zauważa ,ze zbyt wiele miejsca zajmuje w twoim pisani siostra i zazdrość o nią . Rodzice pewnie już o tym też wiedzą i wiedzieli ,ze w ten sposób chcesz ich zmusić do zainteresowania soba , zwrócić na siebie ich uwagę . A skoror nawet babcia ci nie uwierzyła ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i have the answer
wydawalo mi sie ze nie potrzebujesz pocieszenia re: biopsjia, bo ci powiedzieli ze "nie ma sie czym martwic". A ze rodzice nie dali ci kasy... pewnie tez calej prawdy tu nie mowisz, tylko swoja czesc historii opowiadasz, wiec na razie nie mozna zadecydowac czy rodzice dobrze postapili czy zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki8900
Ja rozumiem takie sytuacje jak autorki. Jak wyprowadziłam sie z domu i do wypłaty było tylko kilka dni a ja bez pieniędzy . Matka mi powiedziała, że nie wpłaci mi na konto nawet 50zł... Ponieważ chciałam się wyprowadzić to mam sobie teraz radzić. I przez prawie 3 dni nic nie jadłam. Także autorko, rozumiem że jest Ci przykro. I teraz patrz tylko na siebie, olej rodzinę bo jeśli w takich wypadkach nie masz od nich pomocy to co będzie w przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno mi uwierzyć ,zeby nagle cała rodzina sprzysięgła sie przeciwko własnej córce , własnej wnuczce . coś musi być z tobą nie tak autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tak postapili?
o boze ludzie, ale wy jestescie zalosni. Jak moglam sobie wymyslić zgrubienie, ktore sie przesuwa, mialam sobie cos wlozyc, zeby wygladalo, ze mam spuchnieta piers aż po reke? Eh... Nie wazne, sama nie wiem po co tu pisalam, ale podkreslam tylko, ze to co pisalam nie jest wyssane z palca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×