Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Zakochanydario

Moja miłość mogła być stracona.

Polecane posty

Gość Zakochanydario

Opowiem wam moje autentyczne zdarzenie, które wydarzyło się w sobote. Moi rodzice mają znajomych którzy mają fajną i ładną córkę :) Czasem do nich jeździmy. Ja oczywiście zabiegam o względy tej lolitki ;) No i jakoś tak wyszło że nie byliśmy u nich 2 lata i kontakty się poluźniły ale moje uczucia nie wygasły. No i po 2 latach pojechaliśmy. Byłem bardzo ciekawy jak wygląda mój obiekt zainteresowania. Cały zdenerwowany pojechałem ze starszymi. Wchodzimy. Wszystko niby ok. Laseczki nie ma, jej ojciec zdenerwowany. Siadamy do stołu. Jej ojciec który jest okazem spokoju i wogóle spox. Nagle krzyczy zdenerwowany: Chodź tu qrwa już dośc nawywijałaś (czy coś w tym typie) ja w szoku, Zawsze miły i spokojny a tu takie coś. Nagle z łazienki wychodzi laseczka i co?? Qrwa jest w ciązy! ja patrzę, szok, wszystkie plany poszły się jeb***, ja nie wiem co robić. Przy stole jak na stypie nikt się nie odzywa. Pełen szok. Wygląda mi to na 7-8 miesiac. Ja zdenerwowany. Jak to się stało, ona taka porządna, i ma dopiero 16lat!! Poszliśmy do jej pokoju. Ona swobodnie opowiada że nie chodzi do szkoły itp. ja pełen szok. Mało mi brakuje do zawału :) Mój starszy to w ogóle szok. Myśle żeby jak najszybciej wracać do domu... Nagle wchodzi mój starszy i mówi: Pomoge Ci urodzić! Ja patrzę qrwa co sie dzieje. Pełen szok. I nagle wyciąga jej spod warstwy trzech swetrów poduszkę i szalik. Ja pełna zgacha co jest? Wszyscy w śmiech. Tak perfidnie mnie wkręcić!! Qrde nie wiedziałem czy śmiać się czy płakać ;) Jej mama miałą taki ubaw że co chwila wychodziła do kuchni sie posmiać :) Mój starszy okaz gadatliwego człowieka cały czas z przerażenia milczał! Ale teraz już wiem jak się czują wkręceni w MAMY CIĘ. Jeszcze lepszy numer. Jej mama powiedziała mi ze ona miałą mi sie zapytać czy chce ja w takim stanie bo ojciec dziecka jej nie chce. Jak bym to usłyszał to odjechał bym chyba w karetce :) Na szczęście mój starszy dowiedział sięże to kawał i nie wytrzymał i przerwał tą wkręte ;) Ale dzięki temu zobaczyłem że człowiek docenia coś dopiero jak to traci i teraz mi BARDZO NA NIEJ Zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×