Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pakitotototototototototototot

Adopcja lepsza niż aborcja....a teraz strasznie chcę go odzyskać

Polecane posty

Gość pakitotototototototototototot

Jakiś czas temu założyłam temat o tym, że zamierzam oddać dziecko do adopcji,bo wolałam to od usunięcia ciąży... Olaf (takie imię dostał ode mnie synek) urodził się 3tygodnie temu...widziałam go dwa razy. Pierwszy raz przy porodzie...pamiętam jak przez chwilkę cichutko zapłakał...pamiętam też, że pomyślałam, że jest naprawdę duży...Drugi raz widzieliśmy go razem z mężem...Gdy wypisywałam się ze szpitala zostałam poproszona o wejście na odział noworodków...brakowało podpisu...siedziałam tam tuż obok swojego dziecka...Spał...mogłam mu się spokojnie przyjrzeć...Zapytałam czy jest wszystko ok, bo wcześniej nikt nie informowalm mnie w sumie o niczym, usłyszałam: "no przecież pani widzi, leży"....straszne...Całą drogę do domu milczeliśmy...Pierwszy tydzień jakoś to znosiłam...Ale tylko pierwszy tydzień... Teraz nie oglądam tv, bo co chwilę trafiałam na coś związanego z adopcją lub niemowlętami... Tydzień temu był u nas kurator rodzinny...Bardzo miła pani, dużo z nami rozmawiała, powtarzała, że podjęliśmy bardzo dobrą decyzję...Ale, gdy powiedziała, że jest rodzina, która chce adoptować moje dziecko...jak to we mnie uderzyło... Najchętniej bym pojechała po synka i zabrała go do domu.... Powstrzymuje mnie świadomość naszej sytuacji... Za 3tygodnie podpiszę ostatecznie decyzję o zrzeknięciu się praw rodzicielskich...Cały czas mam nadzieję, że jednak nie będę musiała tego zrobić... w moim męzu nagle obudziły się ojcowskie uczucia...myśli, kombinuje... i mąci mi w głowie, bo powtarza, że my zabierzemy dziecko do domu, on działa.... trochę późno,żeby aż tyle naprawić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadło1234
Nigdy nie jest za późno Powiedz coś o swojej sytuacji materialnej/finansowej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdchgfkfk
jeszcze mozesz sie wycofac. Mozesz zalowac cale zycie! Zastanow sie. a dlaczego oddalas dziecko, nie masz warunkow czy inny powod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama;)
Nie trafilam na Twoj topik i nie znam Waszej sytuacji, autorko ale jesli "cos Was ruszylo" to zastanowcie sie jeszcze 10 RAZY zanim podpiszcie zrzecznie sie praw. NIGDY nie jest zapozno zeby cos naprawic a pewne decyzje sa nieodwolalne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no są jakieś granice
to skontaktuj się z kuratorką i porozmawiaj, jak podpiszesz to już będzie za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalinkaosia
nie oddawaj ,to jest Twoje dziecko,ono Cie potrzebuje ,nikt nie zastapi mu Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś rozsądną kobietą a wiesz dlaczego? bo nie zabiłaś dziecka, dałaś mu szanse na życie. Wielki szacunek dla Ciebie. Jeżeli czujesz że chcesz odzyskać dziecko to walcz! jeszcze wszystko jest do odwrócenia później może być za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj szkoda mi Ciebie i dzieciątka, aż taką macie złą sytuację, ze musicie go oddać? może jest jakieś wyjście z tej sytuacji, możę nie będzie tak źle, gdybyście dziecko wzięli na wychowanie aż łzy mi w oczach stanęły, biedny maluszek i Wy rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakitotototototototototototot
już kiedyś o tym pisałam...długi, długi, długi...zawdzięczamy je mojemu meżowi, ale nie czas na wyrzuty i szukanie winnych...Jest możliwość, że mimo tych długów będziemy mogli zabrać synka do domu, bo tak jak napisałam mój mąż się nagle obudził...Cała ciąża go nie obchodziła, po poozie nawet nie zapytał czy chłopiec czy dziewczynka, ale gdy zobaczył dziecko to coś się zmieniło...Ja już zrobilam co mogłam, żeby naprawić sytuację,...ale niestety większość zależy od mojego męża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tylko ja aaaaa
pamiętam twój temat ..z przyczyn finansowych nie możecie zostawić małego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lela***
moim zdaniem to prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biki
a dlaczego oddalas dziecko ??????????? tylko ze wzgledu na syt. materiualna????????? jak ona wyglada??????????? dla mnie to okropne !!!!!!!! na internet masz??????????? a wlasnego dziecka nie chcesz wychowac?????????? masz meza?? jestescie zdrowi ?? wio do roboty i zająśc sie dzieckiem !!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszkowata
Trzymam za was kciuki :) Walczcie o swoją rodzinę i synka, bo naprawdę warto. Mój Maluszek śpi obok i powiem ci, że dla tego widoku warto znieść naprawdę wiele. Też chciałam synka nazwać Olaf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakitotototototototototototot
Na internet mam? Niech pomyśle....umowę nie ja podpisałam, nie ja jestem zobowiązana przez jeszcze 2 lata żeby za niego płacić....Nie ja podpisałam umowy na telefony i to nie na mnie co miesiąć przychodzą rachunki za tel i internet w wysokośći 500zł...nie ja płacę ponad 1000zł rat za właściwie nie wiem za co, bo jakoś nie zauważyła, żeby w moim domu się pojawilo coś szczególnego...Po odliczeniu wszystkich płatności zostaje teoretycznie 300zł na życie....kto widzi w tym dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tylko ja aaaaa
a rodzina nie może pomóc? opieka? z tego co pamiętam ty już masz dzieci...wiec pewnie zostały po nich ciuszki i inne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale raty niedługo się pewnie skończą, a dziecka nie będzie, moze jakoś coś dorobicie gdzies, teraz sezon letni sie zbliza, mozna w polu, zbiory owoców, nie wiem, coś kombinujcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
Taaa, jak zrezygnuje z internetu to za zaoszczędzone 40zł akurat będzie w stanie wychowac dziecko:D Tyle to pampersy kosztuja...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no oddaj
nie no oddaj malca, a potem bedziesz sobie pluć w mordę bo taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Kornelki _
a po co zakładasz ten temat? czego oczekujesz? zrozumienia? pomocy? wsparcie w decyzji? użalania nad Tobą? bo nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna historia,ale podziwiam,bo jestes odwazna kobieta ,nie usunelas ,nie wyrzucilas na smieci,a oddalas dziecko w szpitalu,z tego co wiem to do 6 tygodni mozesz zmienic decyzje i odzyskac dziecko-powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała Bi Dżo
Na pewno ktoś się bardzo ucieszy z tego dziecka....... Na pewno tamci rodzice mają lepsze warunki niż wy.......... ale to cząstka Ciebie gdziekolwiek będzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też oblalam
wiesz co ,wiem z autopsji jak sytuacja materialna może się zmienić.życie jest bardzo nieprzewidywalne ,pamiętaj o tym.moi bliscy znajomi jeszcze pare lat temu klepali biede,na okragło barszcz i chleb z masłem ,4 dzieci ,w tym jedno z porażeniem,a tu kolejne w drodze.masakra.do tego w jednym pokoiku,bez wody mieszkali.dzisiaj maja swój dom,urzadzony tak,żę aż im zazdroszczę,dzieci porosły,sa super,a oni kochają się jeszcze bardziej.wiem też ,że jedna głupia decyzja potrafi spsprac psychikę na resztę życia,wię 10000000000000 razy pomyśl.pomyśł też jak się bedziesz czuła .gdy poprawi wam się byt a syna nie bedzie z wami.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głłupia historia
Ani smutna ani wzyrszajaca. Jak mogliscie dopuscic do tej ciąży w ogóle. Nigdy nie byłam bym z mężem, ktory pozwalałby na oddanie naszego dziecka! Nawet zwirzeta się tak nie zachowyją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Głłupia historia
A ja nie trzymam za was kciuki. Twój maż powinien chociażby kopac rowy 20 h na dobę a ty powinnaś oddac nerkę i na tym zarobic. ODDawać swoje dziecko? Nie powinniście nigdy mieć nastepnego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siscolut
Dla mnie taki mąż to nie facet, nawet nie człowiek. Zapytałm mojego co by zrobił w takiej sytuacji. Pop ierwsze nie doprowadziłby do ciąży w takiej sytuacji i do takich długów, ale gdyby do tego doszło to by tego nie przezył. Tak jak ktoś wyżej pisze chyba by sprzedał nerkę, cokolwiek. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i sie wyda
Do glupia historia ...ty jestes głupia. Autorko ,czy masz inne dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głłupia historia Szkoda, że ktoś nie był specjalnie mądry i nie usunął ciebie. Wystarczy już ludzkiej stonki w tym kraju. A poza tym Wam to sie dogodzić nie da, aborcja źle, oddanie do adopcji źle. Ludzie, którzy zbyt mocno wtrącają się w sprawy innych powinni przede wszystkim zrobić porządek z własnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
moim zdaniem jak nie sprobujecie to sie nie przekonacie w biedniejszych rodzinach sa dzieci i rodzice potrafia sie o nie zatorszczyc wiadomo nie sa jakas pieknie ubrani,ani nie maja bog wie jakich zabawek ale maja duzo milosci i podstawowe rzeczy do zycia, w zyciu nie oddalabym dziecka w zyciu,nie masz rodziny?nikt ci nie pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idel
a nie lepiej sprobowac zeby dziecko na jakis czas znalazlo sie w rodzinie zastepeczej a wy w tym czasie uporzadkujcie swoje sprawy i odwiedzajcie dziecko a jak juz bedzie dobrze zabierzecie go do siebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×