Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kasia15478697

Poddac sie czy walczyc?

Polecane posty

Gość Nie radzę sobie z porzuceniem
A dotykając bakterii się nie przenosi? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 26 lat on 30. jak juz mowilam to moj pierwszy facet, jakos trudno mi sie kims zainteresowac, a on jest moim zdaniem naprawde wyjatkowy. nie mam doswiadczenia, ale tak jak i on rowniez mam swoje potrzeby. pociagam go podobno fizycznie on mnie rowniez wiec czemu takie rzeczy odwlekac? a pocalunki swiadcza juz moim zdaniem o jakiejs glebokiej emocjonalnej wiezi. z tym niestety mam problemy :/ nie umiem mowic o uczuciach i slodzic, wolalabym dzialac i w ten spsob okazywac emocje ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie z porzuceniem
Albo jest pożądanie, albo jest medycyna i choroby. W parze to nie idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko a jesli on tak wlasnie pomyslal? ze sie boje od niego czyms zarazic? :O to juz jest jakis trop. macie jeszcze jakies pomysly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie z porzuceniem
Kiedy jestem napalona, to ostatnia rzecz o czym myślę to zarazki. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialam o tym z dwiema osobami. nawet one uwazaja ze naleza mi sie wyjasnienia i ta cala sytuacja jest dziwna. jak mozna komus napisac: "to nie twoja wina. to ja nie powinienem sie z Toba spotykac. przepraszam" dla mnie to jest niepojete!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczorem przyznal sie. jest w zwiazku i mieszka z dziewczyna. "nasz" zwiazek to byla fikcja chyba gorszego scenariusza przewidziec nie moglam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość regres jest głupi
i co wieczór dobranoc pisał przez 4 miechy ? nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nalezy sie poddawac tylko walczyc!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie radzę sobie z porzuceniem
A z moim lepiej.. Już nie tak samo jak było, ale lepiej. Tak nalegał, abym do niego przyjechała wczoraj. Jednak uznałam, że to jakoś tak.. niezbyt, gdy kobieta sama do faceta jedzie, aby spędzić z nim noc. Więc udałam, że nie mam auta. To czego to nie wymyślał.. a to do sąsiadki mam pożyczyć :O a to rowerem :P (to dość blisko) itd. W końcu mu napisałam, że nie przyjadę... A on, że i tak będzie czekał... Dzisiaj poprosiłam o buziaka wirtualnego. I dostałam ogromnego. Więc nie jest jakoś dramatycznie źle... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×