Poznawanie ludzi przez internet

a jak inaczej to nazwac? zatail przede mna fakt ze z kims jest, ze z kims mieszka nigdy nie pozwolilabym sobie na nic wiecej gdybym znala prawde. oszukal mnie i tyle zbudowal nasza znajomosc na klamstwie i dawal nadzieje na powazne zamiary wzgledem mnie ... na to ze traktuje ta znajomosc powaznie. z niczym sie nie spieszyl, tak jakby mu na mnie zalezalo i mowil ze nie ma pospiechu, ze na wszystko przyjdzie czas ...bylismy para ale przede wszystkim przyjaciolmi.

a jak inaczej to nazwac? po prostu cie oszukal i tyle

dawal nadzieje na powazne zamiary wzgledem yyyyy a ten wasz "zwiazek" to byl internetowy?

pierw troche ze soba pisalismy, mozna wiec powiedziec ze poznalismy sie przez internet. pozniej przenieslismy znajomosc do reala. z poczatku wszystko wskazywalo na to ze bedziemy przyjaciolmi ale z czasem zaczal zabiegac o moje wzgledy dajac mi do zrozumienia ze pragnie czegos wiecej. po pewnym czasie uleglam jego urokowi.

i to wszystko w jakim czasie? a bzykalas sie z nim?

4 miesiace zwiazku trzymanie sie za dlonie, przytulanie, dotykanie nie calowalismy sie i nie doszlo do niczego wiecej mimo ze wiedzialam ze tego pragnie. pisal ze na wszystko przyjdzie pora ze nie ma pospiechu. wyjasnilam mu ze pocalunek juz cos dla mnie znaczy. bardzo go pragnal i raz przez chwile nasze usta sie zetknely ale do prawdziwego pocalunku nigdy nie doszlo

i raz przez chwile nasze usta sie zetknely i to nazywasz zwiazkiem? ile masz lat? 15?

dla Ciebie zwiazek jest tylko wtedy kiedy sie bzykasz tak? kazdy krok odbywal sie wg tempa ktore mi odpowiadalo bo zalezalo mu na tym zebym czula sie z nim dobrze. nie wywieral zadnego nacisku. probowalam nie raz go pocalowac ale mialam jakies opory, troche go to meczylo ale mnie rozumial i nie naciskal. czemu mialam robic cos wbrew sobie? zastanow sie nad tym co piszesz pytales o wymiar fizyczny naszych kontaktow wiec szczerze odpowiedzialam ile Ty masz lat?

ja mam 26 lat

no i teraz czekamy na odpowiedź zs :D wpadłeś we własne sidła, :D

ciekawy temat :) nie moglam oprzec sie i sie nie wypowiedziec :) poznalam swojego chłopaka na portalu radnkowym ,ktory zawsze polecam znajomym , nie bojcie sie zaryzykowac to was nic nie kosztuje :P łapcie stronke mojego ulubionego portalu <3 www.dyskoteka.co

spjerdalay reklamiaro z tym oszukańczym goownem

Ja nie widzę w tym nic złego. Teraz dużo par poznaje się prze neta, ja mam w swoim otoczeniu co najmniej 4 takie pary. Sama próbuję szczęścia tutaj: http://szybkiczat.pl/ Może w końcu trafię na kogoś wartego uwagi :)

Ciekawym doświadczeniem może okazać się poznanie nowych ludzi na www.partnerdoseksu.pl W moim przypadku to się sprawdziło!

Dodałabym, że bardzo ciekawym wręcz doświadczeniem! Miałam okazje się przekonać we własnej osobie korzystając ze strony www.partnerdoseksu.pl

Mi koleżanka poleciła stronę www.partnerdoseksu.pl

Ja mam raczej odwrotne odczucia. Kiedyś internet był bramą do zboczków, którzy tylko czekali na naiwne dziewczyny, które z nimi się umówią, nieświadome oczekiwań faceta. Teraz w internecie zrobiło się po prostu bardziej normalnie. I dzięki temu można poznać normalne osoby. A kwestia tego, że przy pierwszym kontakcie nie podaje się swoich danych, typu numer telefonu czy adres zamieszkania, nie jest niczym złym, wręcz przeciwnie, w końcu ludzie dbają o swoje bezpieczeństwo. A to jest bardzo ważne, tyle słyszało się o oszukanych osobach przez internet, że dobrze, że to się zmienia. Ja też poznając kogoś na mydwoje, nie podam od razu swoich prywatnych danych, najpierw muszę z tą osobą porozmawiać, zobaczyć, czy jest sens się spotkać, jak w tym czasie stwierdzę, że jest sens, to ok, spotykamy się i wtedy przenosimy znajomość do reala. Jednak rozdawanie swoich danych przy pierwszym lepszym poznaniu jest po prostu niebezpieczne, wydaje mi się, że coraz więcej osób jest tego świadomych, co jest z pewnością dobrym znakiem.

internetowe znajomości są inne, mogà się inaczej rozwijać