Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dtryiufsgzv

do osob w uk - zakupy spozywcze

Polecane posty

kaszpirowska --> ciesze sie ze sie przydalo, ja mialam dzisiaj isc do kina, mam nawet bilety ale niestety nie dam rady.. z tej wlasnie stronki za free :) a te vouchery to dostaje z tesco, mam clubcard, co kilka miesiecy wpada po okolo 10 funtow, teraz mozna je zmienic na podwojne czyli za 5 funtowy voucher dostajesz 10 funtowy na okreslony dzial. no i jeszcze w kasie wydaja vouvhery do wykorzytania przy nastepnych zakupach, ja mam do tesco rzut beretem wiec tam robie glowne zakupy. do aldi zdarza mi sie zajrzec po slodyczne, ryz i wedliny. ta hurtownia do ktorej ja chodze - nie trzeba miec wlasnego biznesu, jest otwarta dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zależy ile osób jest i w jakim wieku dzieci. Na 5cio osobowa rodzinę gdzie jest 3 ech nastolatków można wydać nawet do 150 funtów tygodniowo a nawet i więcej, to wiem z doświadczenia. Teraz jak jedzenie podrożało to pewnie jeszcze więcej.... Jak są tylko 2 osoby to luzik. My wydajemy ok 50-80 funtów bo zwyczajnie nie oszczędzamy...chociaż od następnego miesiąca właśnie oszczędzanie zaczynamy, więc myślę że w 50ciu funtach idzie się zmieścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hadaga
U mnie dwie osoby dorosle, dwoje dzieci ale nastolatkowe i spokojnie 150 funtow na tydzien leci. To jest kompletne minimum :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edabrowsa1983
3 dorosle 50 na tydzien 95 % aldi chleb w polskim sklepie proszek w tesco troche miesa mamy zawsze z Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
no to ja rzeczywiscie nie umiem gospodarowac pieniedzmi ale nie dziwi mnie to bo zawsze wiedzialam ze jestem nieoszczedna ;) ale na jedzeniu nie lubie oszczedzac jestem tylko ja i poltoraroczne dziecko - 100 funtow tygodniowo jak nic i mam wrazenie ze nie kupuje niczego szczegolnego troszke miesa (gotuje mlodej zupe badz jakies dobre danie codziennie) troszke wedliny (ja nie jadam zbyt wiele - mala kanapeczke badz dwie dziennie) mleko (kozie bo mala ma alergie na krowie, jada tylko kaszke na mleku rano, poza tym nie moze zadnych serow, jogurtow jajek, czekolady i owocow cystrusowych wiec automatycznie tego nie kupuje bo samej mi sie nie chce jesc ) jakies buleczki i troche slodyczy (bez kakao - alergia) zeby miala na sniadanko do przedszkola obiadki w sloiku owoce w sloiku (nie uczulaja jej tak jak swieze ale troszke swiezych tez kupuje, na nas dwie wystarczy 4 banany, 4 kiwi jakies 2 jablka i dwie gruszki na tydzien) kaszka pampersy (juz powinna sie nauczyc na nocnik i mam nadzieje ze zabiore sie za to na dniach) czasem jakies dobre wino (bo lubie) dobry proszek (alergia) plyn do kapieli (oilatum - 10 funtow !!!) woda mineralna (duzo) warzywa owoce i cala reszta kasza ryz makaron olej... juz wyjdzie ponad 100 funtow, a gdzie srodki czystosci itd nie wiem jak Wy te zakupy za 40 - 50 funtow robicie, chcialabym tak umiec ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba mamy tych samych rodzicow ;) ja mieszkam z nimi ale tez niedlugo sie wyprowadze, najwczesniej za 3 tygodnie jak dostane inna prace, a jesli nie to w sierpniu jade do siostry. ja skonczylam liceum w polsce, przyjechalam tutaj, 2 lata temu wrocilam na studia, wytrzymalam poltora roku i znowu tu jestem. jesli tu zostane to bede cciala za klka lat tutaj zaczac sie uczyc dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelia2407
Iceberg oilatum jest za darmo na recepte od gp.sama korzystam.moja corka ma suche plamy.ponoc egzema.i mam powtarzalna recepte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do iceberg
przeciez Oilatum masz dla dziecka bezplatnie na recepte i wszelkie podobne specyfiki :) Moze zamiast gotowych obiadkow w sloiku rob cos sama i zamrazaj, swoja droga to troche spora dziewczynka jak na sloikowe obiadki, chyba ze to ze wzgledu na alergie tak musi jesc. Ale jako alergik moze tez miec specyfiki przepisane przez GP, wlaczajac w to suplementy zywnosciowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
wiem ale ja kupuje czasem nie plyn tylko zel, mam od GP wielka puche kremu Emolient i lekarka kazala mi to dodawac do wody ewentualnie myc w samej wodzie (???) a pozniej dziecko tylko smarowac ale moja mloda jak sie wyrwie na podworko to pozniej ciezko ja czymkolwiek domyc a zel jest po prostu swietny do mycia ale niestety drogi plyn oilatum dodawany do wody sprawdzal sie jak byla noworodkiem teraz musze ja szorowac ;) w sumie moglabym poprosic o ten zel na recepte ale jakos tak wyszlo ze kupilam sama - mowilam juz ze jestem nieoszczedna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do iceberg
Ja mysle ze czasami latwiej sie wydaje pieniadze kiedy sie jest samemu, bez partnera i szczegolnie kiedy jest sie kobieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
gotuje obiad dla niej codziennie jak juz wspomnialam wczesniej ale czasem daje jej rowniez sloik bo lubi i moze jesc wiec niech je ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do iceberg
moze zamiast Oilatum sprobuj Baby Cream Bath z firmy Weleda, nie jest az taki drogi, na Amazonie z subskrypcja stalej dostawy place jakies 6 funtow za 200 ml. Mozesz kupic jedna butelke na probe a jesli nie jest uczulona to zapewniam ze polubisz te produkty na dluzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
masz racje latwiej sie wydaje bo mniej zywnosci jednak potrzeba ale wtedy kupuje sie z reguly drozsza, chociaz ja nigdy na jedzeniu nie oszczedzalam, zamiast kg byle jakiej wedliny wole zjesc 3 plasterki bardzo dobrej ale chyba zaczne rzeczywiscie bardziej zwracac uwage na to ile wydaje i przede wszystkim nie kupowac rzeczy niepotrzebnych, poza tym u mnie rzeczywiscie duzo jedzenia sie marnuje bo ja i mala nie jestesmy w stanie zjesc calego opakowania ''czegos tam'' i czesto szybko robi sie nieswieze a ja mam taka glupia nature ze wszystko musze miec swieze np nie lubie zupy na drugi dzien wiec robie zawsze na swiezo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do iceberg
Im dziecko wieksze tym mniej wydajemy na chemie i zywnosc - bo nie trzeba kremow, pampersow, kaszek, itp Ale z kolei ksiazki, zabawki, rozbudowywanie kolejki BRIO (kiedy ma sie chlopca ;) , ubrania, buty, atrakcje - swoja droga to chyba jeszcze wiecej kosztuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sie ma faceta to sie chce gotowac bo dla samej siebie to tak nie bardzo - czesciej sie siega po gotowce, wiem po sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do iceberg
Co do zupy, pulpetow, leczo,krokietow,itp - to ja zamrazam tego samego dnia po ugotowaniu jesli jest duzo i dzieki temu mam jak znalazl pozniej,kiedy nie chce mi sie gotowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
sprobuje chociaz boje sie juz eksperymentowac, ostatnio (z oszczednosci) ;) kupilam InfaCare do kapieli i miala tak podrazniona skore ze szok, moja lekarka w PL powiedziala ze tylko Bialy Jelen mam uzywac wiec bede probowac tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
rzeczywiscie jak sie jest singlem to sie jada gotowce ale z dzieckiem sie juz nie da - ale masz racje nie chce sie gotowac tylko ze niestety dziecku trzeba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do iceberg
Mozesz wejsc na strone Weledy i sobie poczytac o kosmetykach organicznych dla dzieci. I nie tylko zreszta dla dzieci, ja jestem uzalezniona od maseczki z dzikiej rozy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do iceberg
lepiej juz sie wyniose stad bo topik jest o zakupach spozywczych a ja nawijam o kosmetykach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
poczytam, dzieki a wydatki niestety chyba rosna proporcjonalnie do wieku dziecka, poza tym podobno dziewczynki suma sumarum kosztuja wiecej niz chlopcy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakrecona zoska
Ja jak meszkalam sama to wydawalam na jedzenie malutko, przewaznie jadlam makaron z sosem pomidorowym, bo to moje ulubione danie. A to nic nie kosztuje, puszka pomidorow, cebula, marakon, czosnek, moze razem z 2 funty lol A na sniadania jadalam platki owsiane, tez taniocha. Teraz mieszkam z chlopakiem, on lubi zjesc wiec jest ciagle mieso i porzadne obiady, poza tym czekolady, bulki, szynki, sery itp No i czesto jemy na miescie, a to tez kosztuje. Wydaje mi sie, ze tak ze 100 funtow na dwie osoby wydajemy lekko, albo i wiecej, bo robimy zakupy za ok 30 funtow co drugi, trzeci dzien plus jedzenie na miescie (placimy ze wspolnego konta).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze mowic to zadziwiaja mnie osoby ktore wydaja po 60 funtow na jedzenie we dwoje,nie mowiac juz o rodzinach,chyba non stop zanim wejdziecie do sklepu,to 5 razy myslicie co kupic a czego nie,albo macie liste co w jakim sklepie jest tansze :D ja sama na siebie wydaje ok 60 funtow na tydzien,tyle,ze kupuje co chce,lacznie ze slodyczami i owocami i nie patrze gdzie i co jest tansze o jakies smieszne 10/20 pensow,czasem jakies oferty typu 'buy one get one free' a moj facet sam na siebie wydaje min 90 funtow i tez je to na co akurat ma ochote,do tego dochodza jakies knajpki/pizza czyli kolejne 20/30 funtow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mysle gdzie wydawac, bo zakupy robie tylko w tesco. mieso raz na kilka miesiecy w hurtowni, raz na ok. 2 miesiace zakupy w polskim sklepie i jakas restaurcaja od czasu do czasu ale tego nie wliczylam w tygodniowe wydatki. poza tym oferty w supermarketach sa podobne w tym samym czasie.i wcale nie mysle co kupowac tylko ide i kupuje. ale moze bardziej patrze na ceny i nie biore pierwszego z brzegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hulajnoga ze zlamanym kolkiem
60 funtow na dwoje na tydzien to tak w normie, tak mi sie wydaje. Ja tez staram sie nie wydawac na darmo, jedzenie ma to do siebie, ze bardzo latwo jest przeplacic, a po co. Lepiej kontrolowac, co sie kupuje i planowac co sie gotuje, zeby nie wyrzucac jedzenia i nie przeplacac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z hjqskhsjs
ja nie mieszkam w Anglii ,tylko w innym kraju Europejskim, my wydajemy na 5 osobowa rodzine na tydzien gdzies okolo 200 euro, dodam ze nie kupuje tanich rzeczy tylko same markowe i bio produkty, mam tez wszystko w domu,niczego nam nie brakuje,a z tego co czytam to wy szyscy przewaznie kupujecie odpady i jakas tanioche na 2 osoby za 100 funtow na tydzien,jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od kiedy owoce są odpadami czy warzywa. Sorry ale wiem co jem i co kupuje. Bio to ty masz w mózgu. Można wyjść założenia, że jak ktoś miał wielkie g..... w Polsce to na zachodzie kupuje etykietki Bio ale to tak na marginesie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
styczniowy --> plyn do naczyn tez mozesz zrobic z soku z cytryny z dodatkiem czegos tam i masz bio :) tyle nie kazdy tak chce zyc, wiekszosc raczej kupuje normalne produkty i raczje nie powinno to nikogo szokowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iceberg
ostatecznie zeby juz byc rzeczywiscie BIO mozesz szorowac piaskiem... i plukac w strumyku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×