Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutnomibardzo

wolał kupić zegarek niż pierścionek zaręczynowy

Polecane posty

To zły facet, nie powinien kupować zegarka, powinien sprzedać nerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierscionek zareczynowy powinien kosztowac max 500 zł a koles powinien za te 1800 zł kupic pierscionek dla dziewczyny a dla siebie PS 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co cie obchodzi na co on wydaje swoje pieniadze?? Jego kasa i jego wydatki. Nie kupil ci pierscionka bo najwyrazniej nie chcial tego robic a powiedzial ci ze kupi tylko po to bys przestala go meczyc. Ogarnij sie materialistko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zależy mu
AS26-święte słowa!Masz rację,to autorce zależy ,a facet jest z nia z wygodnictwa. Trochę dumy autorko!Skończ z awanturami i ODSUŃ SIĘ od niego na pewną odległość,psychicznie-nie bądż taka miła,kochająca,przytulna,rozmowna,chętna do kontaktu,a nawet fizycznie-nie dzwoń do niego,nie miej czasu na spotkanie.Może zrozumie,że może cię stracić,bo jak będziesz naciskać,to cię będzie odpychał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety.........
Masz za duzo serca do tego idioty,a on wbija cie w lata-ty nawet gdy sie z tobą zareczy nie bedziecie razem -on wszystko OLEWA i sie do tego przyzwyczaił że ty ciągniesz by coś w domu było.Zostaw niech nie marnuje twojego zdrowia ,przechodziła to samo nawet budowe domu organizowałam sama,a mój pan siedzial na balkonie pił piwo i wyglądał za zaslonki czy już wróciłam ,całe szczeście,że jeszcze przed ślubem nie było dzieci i na szczeście ze zasłabłam i nerwy ,niewtrzymalam i wygnalam z mojego życia i nieżałuje.Teraz mam dom ,meża który dba o nasz związek o dom,sznuje rodzine co ja cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"hmm.no właśnie chodzi też o to , że teoretycznie to ja zaczęłam w ogóle temat zaręczyn" masz gotową odpowiedź. Nie to, że facet nie ma kasy, on się nie chce w tej chwili oświadczać, a Ty go przymuszasz. Skoro sama mu trujesz dupę to nie przyzna Ci się, że nie jest gotowy na zaręczyny tylko wymówi się czymś durnym, jak brak kasy. Tu nie zegarek jest problemem tylko to, że się prosisz o pierścionek. Mam bardzo niskie zdanie na temat takich kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po dwoch latach zwiazku to Ty chcesz sie zareczac, a nie on. On zarabia, i to jesgo sprawa czy w ogole i za ile kupuje sobie zegarek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomi bardzo
ja pier...... jedna osoba napisała że jestem materialistką i następna za nią sznureczkiem to samo-dla waszej wiadomości mam więcej kasy odłożone od niego i sama moge sobie kupić droższy pierścionek z palcem w d....Ale tu nie o to chodzi.I nie chcę żadnego zasr... pierścionka. do cholery jasnej to ze raz zaczełam temat zaręczyn to nie znaczy że powiedziałam mu że ma mi się oświadczyć tylko się go zapytałam co sądzi o naszych znajomych którzy to niedawno zrobili, a on wtedy wywalił ze też byśmy w sumie mogli!ja piernicze najlepiej wam oceniać kogoś a popatrzcie na siebie czasem.Także ja żadnego parcia nie mam, i nie musze szpanowac pierścionkiem przed koleżankami bo mam wiele innych rzeczy ,których mi zazdroszczą.Tu chodzi o sam fakt kłamstwa tym bardziej ,że od pewnego czasu mamy pieniadze na życie wspólne.zresztą niepotrzebnie tu napisałam bo niektórych poziom inteligencji spada poniżej zera.innym kulturalnym osobom dziękuję i chyba macie racje najlepiej będzie jak go zostawie. to był mój ostatni wpis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
eee tam, ja nie widzę nic złego w tym że laska chce zaręczyn i o tym mówi. Tylko koleś skoro nie ma ochoty to nich mówi prosto z mostu, że nie ma takich planów a nie ściemnia, że kasy nie ma, wiewiórka chora i bla bla bla. Chyba lepiej jak dziewczyna powie że chce ślubu/zaręczyn etc niż czeka aż się facet namyśli w między czasie rzucając jakimiś fochami a facet nie ma pojęcia o co jej chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, że jakby jej powiedział, że nie jest gotowy to dopiero byłby foch, bo skoro nie jest gotowy to znaczy, że jej nie kocha, a tak w ogóle to na pewno na boku szuka sobie innej, a ona jest tylko tymczasowa. Niestety baby z parciem na ślub takie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"to ze raz zaczełam temat zaręczyn to nie znaczy że powiedziałam mu że ma mi się oświadczyć tylko się go zapytałam co sądzi o naszych znajomych którzy to niedawno zrobil" jesteś głupia jak but od lewej nogi. zadałaś pytanie w ten sposób, że nie mógł inaczej odpowiedzieć, bo wszczęłabyś histerię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomi bardzo
chyba ty jestes głupia, znając zycie to nikt cię nawet kijem nie tknie haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnomi bardzo
a admina prosze o usunięcie tematu bo zaczyna sie powoli łamanie regulaminu.resztę pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie tu łamanie regulaminu? Po prostu prawda boli. Oczekiwałaś, że wszyscy się na niego rzucą, że palant, a tu zobaczyłaś, że to Tobie się dostaje. Może jednak da Ci to do myślenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, nie trafiłaś. ja nigdy nie musiałam błagać o zainteresowanie faceta, mówienie prawdy, pierścionki etc. "a admina prosze o usunięcie tematu bo zaczyna sie powoli łamanie regulaminu." no tak, obnaż głupotę, a będzie uciekać w podskokach. ot, taka twoja dojrzałość do ślubu i życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm- a ja sie z toba zgodze tez by mi bylo przykro ze mnie sciemnia ze nie ma kasy na pierscionek- a kupuje sobie wypasiony zegarek jak tu pisali wyzej- wniosek?-on nie jest jeszcze gotowy na slub i wspolne zycie wiec robienie scen nic nie da- ale sama musisz sie zastanowic czy chcesz dalej inwestowac swoj czas w ten zwiazek- czy dac mu wolna reke i ukladac sobie zycie od nowa- juz bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Palomaaa
Nie przejmuj się, chłopak znajomej wolał kupić alufelgi niż pierścionek. I jeszcze chwalił się tym wśród znajomych. Widać faceci tak mają. Na pocieszenie powiem, że oświadczył się jej po roku i parę miesięcy później byli małżeństwem. Może warto poczekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The Golden Age :)
Kobieto miałam podobnie. Mój ex to był gadżeciasz, zegarki , super ciuchy, drogie perfumy, kult ciała. Piękny chłopak no ale pustak jakich mało i do tego skąpiec - jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy na mnie-czyli jego kobietę,wszystko wyliczone co do grosza-perfumy na urodziny to po okazji w internecie, kwiaty po okazji kuźwa kutwa jakich mało. A ja głupia czekałam na pierścionek czekałam 3 lata, właściwie 3,5 no i mija 1,5 miesiąca temu rocznica ja byłam za granicą, myślałam jak wrócę to ten buc po mnie na dworzec z kwiatami przyjedzie -gdzie tam-usłyszałam weź se taksówkę! A o rocznicy zapomniał bo sobie kupił nowe ciuchy, Żenada 26 lat kolo ! POdziękowałam mu za współprace -jeszcze z innych przyczyn -ale jak sobie teraz to wszytsko analizuje- to myśle sobie,że to była słuszna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
dobra dobra, a jak by facet się oświadczył (po dwóch latach jak się ma ponad 30 to wcale nie jest takie rzadkie) a ona by stwierdziła, że nie jest gotowa i tego nieszczęsnego pierścionka nie przyjęła to co by było? Ano pewnie by się pożegnali. Jak ktoś wie czego chce i o tym mówi to zawsze ponosi ryzyko, że ta druga strona ma inne priorytety. A jak owe priorytety są nie do pogodzenia to nie ma co ciągnąć związku na siłę, tylko się rozstać i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę, tak Was cztam i wychodzi na to, że większość z Was zwraca potworną uwagę na kasę. Analizujecie to jakie i kiedy dostajecie prezenty, czy na okazję czy bez okazji i ile Wasi faceci na Was wydają na co dzień? A ile Wy wydajecie na prezenty dla nich, również te bez okazji? Wydawało mi się, że mamy równouprawnienie, a tu większość panienek jest za równymi prawami, pod warunkiem, że te rzeczy, które im pasują czyli, że to facet stawia i facet utrzymuje zostają. Przeraża mnie ta pustota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The Golden Age :)
Możliwe ,że tak jest,że większość kobiet to totalne materialistki,ale powiedz sama czy chciałabyś z ukochanym spędzić resztę życia pod mostem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, ale sama równo pracuję, żeby tak nie było, zamiast tylko oczekiwać. Wszystkiego dorabiamy się wspólnie, są też chwile ciężkie, ale mamy siebie i to jest najważniejsze. Wymagam najpierw od siebie, a potem od innych. A jak czytam niektóre wypowiedzi to wydaje mi się, że większość kobiet wiąże się z portfelem, a nie z facetem i to od portfela zależy czy ich związek się układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The Golden Age :)
Powiem Ci,że u mnie było tak, że ja pracowałam jak wół nadgodziny dodatkowa praca, żeby móc pojechać na fajne wakacje. A mój ex co robił powiedział,że on nie będzie pracował, bo go atmosfera w pracy denerwuje, on sobie pójdzie na kolejne studia bo mu się należy. W rezultacie starego konia matka utrzymuje.I jak widać na wysokim poziomie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The Golden Age :)
Dobrze że EKS!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kiwi
mi to sie wydaje ze On po prostu nie jest jeszcze gotowy na zareczyny bedzie gotowy to kupi pierscionek i sie zareczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The Golden Age :)
Gotowy- niegotowy gadanie! albo to "TO" albo szkoda czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgodzę się z Tobą. Mój związek trwa już parę lat, sama dobiegam 30-stki i gdyby mój facet się teraz oświadczył pewnie uciekłabym z krzykiem. Nie jestem gotowa na zaręczyny i zakładanie rodziny. Uważam, że dobrze jest jak jest, kochamy się, jest nam dobrze, na papierek przyjdzie czas. Kiedyś. Facet może mieć to samo. Jest mu z kobietą dobrze, wszystko się układa, ale nie chce jeszcze brać slubu, nie czuje się dojrzały do roli męża czy później ojca. Śmieszy mnie mówienie, że jak nie ma oświadczyn przez tyle i tyle to ślubu nie będzie, bo związek przechodzony. Śmieszy mnie to, że niektóre kobiety uważają, że jak już wymęczą faceta o pierścionek to jest zaklepany. Chęć spędzenia ze sobą całego życia okazuje się sobie na co dzień w słowach i gestach, a nie w przedmiocie, który wkłada się na palec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość The Golden Age :)
Wiesz każdy inaczej podchodzi do życia. Ja szanuje Twoje podejście, ja jednak uważam inaczej. Chcę w przyszłości założyć rodzinę mieć dzieci,a nie czekać wiecznie aż on dojrzeje łaskawie nie do roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×