JAK SOBIE RADZICIE Z OPŁATAMI, Z UTRZYMANIEM SAMYCH SIEBIE?

To żyj sobie dalej w swoim zamkniętym świecie, ja z tobą nie zaczęłam, ale już kończę dyskusję. Dla pracodawcy ma ogromne znaczenie. Kobieta równa się ciąża i macierzyńskie, czyli pierwszy kłopot. Statystycznie kobiety częściej chorują i biorą L4 -kolejny powód. I z racji obowiązków domowych (czyli stereotypowe myślenie) są mniej wydajne i dyspozycyjne. Masz rację widać się tylko do tego nadaje, skoro mój facet już tyle lat przy mnie siedzi i korzystam z jego kasy ile mogę :P

Nie kłóćcie się, warto mieć na uwadze fakt, że zawsze się może noga powinąć, różne są sytuacje w życiu... Piszemy szczerze, a osoby, które chcą się dowartościować cudzym kosztem niech opuszczą temat i zajmą się sobą. Wracając do tematu- ja się obawiam przyszłości, ale robię wszystko, by coś zmienić. Lepiej zarabiać, jestem na drugim roku studiów, każdy chce dużo zarabiać, wylewanie frustracji na innych w niczym nie pomoże.

Pyt. do os. w wieku 20- 28lat-czemu nie zaczniesz dawać dupy za kasę? obaw byś nie miała o kasę, skoro tak ja kochasz.

Komentarzy osób niespełno rozumu nie będę komentowała. Zapraszam do pisania, jak sobie radzicie.