Podjęłam decyzje.Rozpoczynam odchudzanie.Proszę o pomoc

Na uzależnienie odjedzenia dobry jest ocet jabłkowy redukuje apetyt ja mam taki w kapsułkach łykam 3 razy dziennie i nie myślę o przekąskach miedzy posiłkami, do tego staram się jeść regularnie i wlaśnie z octem jabłkowym jest to dużo łatwiejsze.

tak ale ten ocet jabłkowy nie dla każdego, ja np miałam kiedyś po nim zgagę i wzdęcia:( i co mamy się torturować jakimś syfem dlatego ,że ktoś go reklamuje? na uzależnienia od jedzenia potrzeba nawet psychologa czy psychiatry , bo szukanie szczęścia w objadaniu się nie jest normalne

Kurcze nie moge wpisa hasła:/ Wtajcie:) U mnie róznie.Diety się trzymam. Ocet jakos szczegolnie nie pomaga.Ale bede pila.Przyzwyczailam sie do jego smaku. 2 razy nie zjadlam sniadania,z braku czasu. Czuje sie i dobrze i zle.Od odstawienia kawy mam humory.Ale poprawil mi sie wyglad wlosów.Nie musze ich codziennie myc. Ale cos dziwnego sie ze mna dzieje. Jakos jestem taka zdenerwowana non stop.Czyzby to od odstawienia cukru itp? Masakra. Sama z soba nie wytrzymuję.

szefowa jaka ty masz diete /

pij kawe ze slodzikiem wiem wiem to chemia ale ja rowniez pije duzo kawy w pracy ok szesciu 1 lyzeczka cukru ok 4o kcl ja slodze 2 wiec latwo policzyc :P

Zaczęłam dietę od 1800kcal. Po dwoch tygodniach przejdę na 1500. Nie,slodzik to dla mnie nie cukier.

W topikach o diecie 1000 kcl masz przykladowe menu ale oczywiscie mozesz startowac z 1500 kcl. LOL.... Zajebiste poraady... Przy takiej wadze dieta powinna wynosic pow. 2000 kcal i sie będzie na niej moozno chudnąc. Dobra dieta to tylko 300-400 kcal mniej niż bmr, które sie powinno wyliczyc dokładnie.

Szefowa Wstrzymaj się z tym przechodzeniem na 1500 Kcal. Do puki będziesz chudła na 1800 (jakieś minimum 0,5 kg tygodniowo, albo chociaż centymetry lecą) to jest dobrze, a jak przestaniesz chudnąc na tym to dopiero powinno się coś kombinować. W dietach często są zastoje, gdzie wszystko robisz tak jak do tej pory a mimo to nie chudniesz i jak na początku obetniesz za dużo Kalorii, to potem już nie ma z czego obcinać w razie zastoju. Przy za niskiej kaloryczności dziennej może też dochodzić do tego że ci metabolizm zwolni a wtedy to już w ogóle możesz mieć problemy ze schudnięciem. Poczytaj też ten temat. http://www.sfd.pl/Odchudzanie_%C5%81opatologicznie,_czyli_odpowiedzi_na_najcz%C4%99%C5%9Bciej__zadawane_przez_kobiety-t585708.html

szefowa jak kg?spadlo cos?\ ja odchudzalam sie kiedys schudlam 25kg i co ?przyylam ale wczoraj juz rczalam z powodu moich kg i mojego wygladu i od dzis dietka na nowo fajny topik bede zagladac

No i jest pierwszy sukces;) Kilogram mniej:) Super. Zapraszam,zapraszam,piszcie dziewczyny :)

no i fajnie. Oby tak dalej. U mnie waga to bardzo powoli teraz spada, bo u mnie idzie 1 kg na miesiąc. Ale przecież intensywnie ćwiczę to może przez to. Ważne że centymetry lecą.

Przede wszystkim trzeba wiedzieć od czego tyjemy, a tyjemy głównie przez węglowodany o wysokim Indeksie Glikemicznym (IG). Im wyżej przetworzony produkt, tym IG wyższy, a im bardziej naturalny, tym niższy IG i lepiej dla nas. Dlatego więc musisz skupić się na produktach jak najbardziej naturalnych. Z węgli o niskim IG najlepsza jest chociażby kasza gryczana czy ryż brązowy. Do tego jeść białko wysokiej jakości jak chude mięso, jaja, ryby, ale nie tylko pochodzenia zwierzęcego. Jedz również bardzo zdrową soczewicę i soję. Do tego zdrowe tłuszcze, które są zawarte m.in. we wspomnianych już rybach. Do tego dużo warzyw, owoce tylko o niskim IG jak np. jabłka. Duże ilości wody (30 ml na 1 kg masy ciała). Ponadto bardzo ważny jest sposób jedzenia, czyli w skrócie mówiąc, mniejsze, ale regularne posiłki co 2-3 godziny w ciągu dnia. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale dzięki takiemu odżywianiu (jeszcze oczywiście można by tu dużo dodać) jesteś w stanie naprawdę sporo schudnąć, a wiem to z własnego doświadczenia. Ruch jak i wszelkie suplementy to tylko wspomagacze i nawet bez tego schudniesz, uwierz mi.

Szefowa Działu--- Napisałaś, że widziałaś program o osobach ćwiczących po 5 h dziennie. Jak wyglądała ta dziewczyna? :P

Ja tu codziennie zaglądam a Ciebie Szefowa nie ma!!!! Co to ma być, założycielka topiku się wyłamała, oj nieładnie, nieładnie ;) Wracaj szybko, nikt nie mówił że będzie lekko, pamiętaj że robisz to dla swojego zdrowia a my cię wspieramy.

Wiem,że mnie wspieracie i jestem bardzo wdzięczna. Tylko,że ostatnio przez dwa dni bylo grillowanie i jakos glupio mi tu bylo wejsc i przyznac sie,ze zjadlam cos niezdrowego.....Zjadlam kawalek kielbaski z kurczaka:-o Taka domowej roboty,od tesciowej. Nie widzialam programu o ludziach tylko o dziewczynie ktora przez jakis tam krotki czas schudla 100 kg,dziennie cwiczyla 5 h. Mloda,jakos 19 lat miala.I wygladala ladnie,ale zwisala jej skora na brzuchu.

mi tez zwisa wszystko mi zwisa srom pupka i bobki w rowie heh

Hej, fajnie że jesteś bo myślałam że się poddałaś :) Szefowa, to jest twój topik dlatego nawet jak coś tam zjadasz nadprogramowo to powinnaś o tym pisać. Wszystkie dziewczyny mają jakieś wpadki, ale na następny dzień wracają do dietkowania i mówią o tym. Pamiętaj że jesteśmy tylko ludźmi, nie da się odrzucić wszystko co do tej pory było maszym menu, dlatego dobrze jest czasem pozwolić sobie na grilla czy jakieś ciacho. Byle nie codziennie ;) Zobaczysz jaka będziesz szczęśliwa kiedy na wadze ujrzysz 99,9 kg

Trzymam kciuki, odchudzamy się dla zdrowia i własnego lepszego samopoczucia :)

Szefowa nie martw się ta kiełbaską tylko wracaj do diety. Przecież nie jesteśmy maszynami. Z tymi programami to nie wierz we wszystko co słyszysz i czytasz. chudnięcie w krótkim czasie i to jeszcze tak spektakularne, nawet jeśli dało radę to nie jest takie wspaniałe jak to rysują. Po pierwsze zwisająca skóra której ciężko jest się nieoperacyjnie pozbyć, po drugie człowiek może spalić tylko określoną ilość tkanki tłuszczowej w określonym czasie więc ta dziewczyna spaliła pewnie też dużo mięśni co przy 5 h ćwiczeń jest bardziej prawdopodobne niż to że spaliła tłuszcz. Efekt jest taki że pozbywanie się mięśni prowadzi w przyszłości do szybszego tycia. Może już nie zapuści się o te 100 kg ale w takich przypadkach później się tyje z powietrza. Chyba że uda jej się wybudować trochę tkanki mięśniowej. Sama mam kolegę który schudł jakieś 50 kg, ale zajęło mu to trochę czasu. Potem trochę zaczął budować masę więc przytył ale bardziej tymi dobrymi kilogramami. Teraz przynajmniej nie ma takiej tendencji do tycia jak kiedyś. Nawet jak się zaniedba czasami z dieta i ćwiczeniami to bardzo nie utyje.

dodam jeszcze że na mnie nie robi wrażenia jak ktoś mi mówi że schudł w szybkim czasie 20 kg czy więcej. Bo powiedziałabym że zrzucenie paru kg wagi jest proste, trudniej jest ją później utrzymać (dla jednych trudniej dla innych łatwiej). Tutaj takich osób które schudły jest multum a dalej tu siedzą o dziwo. Robi wrażenie jak ktoś schudł nawet te 10 kg powoli albo zleciał z centymetrów i jak utrzymał wagę i figurę przez dłuższy czas. Sama trzymałam wagę długo a w zeszłym roku schudłam bardzo łatwo w ciągu krótkiego czasu i dzięki temu dzisiaj znów muszę walczyć z oponką.

Szefowa !!!!! Gdzie jesteś??????????????????????

Jestem,jestem:) Wybieram sie nad morze,na wczasy odchudzajace.Znalazlam super ofertę.Promocja.Tanio a i znajoma chwali. Dieta idzie dobrze. Widze po sobie,ze chudnę. Jestem zadowolona:)

z takiej wagi startowałam bym z tą dietą http://www.ofeminin.pl/diety/dieta-norweska-jadlospis-f67003.html później po prostu polecam mniej jeść :D ja np mam dzisiaj ochotę na jakąś rybkę :D i za chwilę pójdę do sklepu kupić biały ser plus ryba z puszki genialne połaczenia dużo białka :D najlepiej na chleb razowy i masz już swietny początek pokombinuj :) ważysz sporo a dieta nie bedzie trwała miesiac to polecam popróbować rzeczy które lubisz bardzo :D ja np teraz chce przytyć z 5 kg a nie mogę mimo tego ze jem samą pizze i makaron... taki tryb mam już ze nie siedze na tyłku o 6.30 rano do 23 a czasami po weekendzie chudnę z 3 kg, bo nie mam czasu na jedzenie :(((

Jak tam dziewczyny? Dieta ok. Nie mam wpadek.Glowa juz nie boli. Teraz mam zamiar rzucic fajki :-o Bedzie ciezko. Jeszcze troche i powrot do pracy:( Nie wiem czy znowu nie zacznę tak zyc jak przedtem..Kurcze

no to poodchudałyście się:):):)