Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co sie ze mna stalo......

Jestem zalamany

Polecane posty

Gość za miesiąć koncze 31 lat
ja juz dostaje świra :( nie wstaje z łóżka bo i po co , nie gotuje bo po co dla siebe samej, nie ubieram się bo po co i tak nikt nie pojawi się , czekma jak wspólniczka z łaską razna tydzień poświęci mi 5 minut na gg , i zniknie znów obrażona pretensjami że firma nie przynosi dpochodu i marudzę o długach i tak codzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co sie ze mna stalo....
Niestety korzystam tylko z wróżbity Macieja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może powinniśmy założyć jakiś klub samotnych siedzących bez sensu w 4 ścianach :) Ja też narzekam na samotność.... Znam ten ból kiedy zostaje tylko pies, tv i gg choć i tak niewiele osób wogóle pisze :) Samotni łączcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co sie ze mna stalo....
No to się łącze. Ja niestety nie mam psa myslalem o kocie ale bym wygladal jak stereotypowy kawaler :/ wiec odpuscilem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To trzeba jeszcze kogoś zaprosić do grona :) Psa jest mieć fajnie, ale gorzej jak zaczyna się żyć towarzysko i na przykład chce wyjechać a nie ma go z kim zostawić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co sie ze mna stalo....
No tak to fakt moze byc to problem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka 25
Jak to przeczytała to tak jak bym słyszała siebie Mam 25 lat i nigdy nie byłam w powaznym związku , nie dlatego że nie miałam powodzenia, mówia ze nawet ładna jestem ale zawsze trafiałam na niedojrzałych dupków myslących tylko o chlaniu i sesie . Teraz pracuje dorywczo, za miesiąć bede bez pracy i mieszkania Kończe studia mgr i coo... dupa nie ma dla mnie pracy " Samotność to taka straszna trwoga......(..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za miesiąć koncze 31 lat
masz studia i pracę nie narzekaj , wychodzisz z domu, ja siedzę latami w domu, właściwie już 6 rok leci , i nic , z dnia na dzień coraz mniej osób, właściwie już wtej chwili nikogo nie licząc jednej osób na 5 minut raz na tydzień z łaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co sie ze mna stalo....
Cos nas laczy, moze to taki znak czasow ze ludzie jak my trafiaja w zasadzie poza marginesy spoleczenstwa i staja sie niezauwazani? Wiele razy probowalem sobie to wyjasnic, zrozumiec ale nigdy nie moglem znaleźć odpowiedzi na pytanie - dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za miesiąć koncze 31 lat
o mnie mówią że jestem za dziwna bo nigdy nie ukrywam co myślę, nie przytakuje, mówię co ja chce i robie to co ja chcę, nie dopasowuje się do ogółu i każdy uważa że jestem dziwna i znika ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamka 25
prawda jest taka że nigdzie nie wychodze Moze raz na miesiąc , jestem obca więc cięzko mi znalezc nowych znajomych, kazdy ma juz swoich Pochodze ze wsi za co tez często patrza na mnie krzywo Treaz pracuje w wiekszym mieście mieszkam u rodziny , za miesiąc kończy mi sie umowa , rodzina u której mieszkam tylko czeka na ten dzien aż sie wyprowadze i wróce do tej dziury a tam juz napewno zmarnieje do reszty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może właśnie jesteśmy normalni? Inni kombinują, co innego mówią w twarz co innego za plecami, najważniejsze jest się pobawić, pośmiać, powygłupiać a więcej nie trzeba. Nie liczy się przyjaźń. Nie liczy się to żeby móc z kimś porozmawiać o ważnych sprawach. Nie można na nikogo liczyć. Każdy pędzi przed siebie. Zakłada maskę. Im fajniejsza maska i fajniejsze wrażenia tym większe grono "znajomych"....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co sie ze mna stalo....
Ja uwazam ze jestesmy normalni. I co wiecej wartosciowi. Z tego co ja widze to wokol ludzie strasznie sie lansuja i nie sa prawdziwi. Pokazuja innym to co chca a boja sie bym samymi soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za miesiąć koncze 31 lat
i co ztej normalności nic, samotność, chce miec dom, rodzine dzieci mam 31 lat czau coraz mniej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za 3 miesiące skończę 32 lata. Też chcę założyć dom, rodzinę, mieć dzieci. Brak dzieci bardzo mnie boli... Nie jestem już najmłodsza... Chciałabym kogoś kochać. Wiele jestem w stanie zrobić dla ukochanej osoby. Jestem po 8 letnim związku. Sama go zakończyłam bo byłam z tamtym tylko dlatego żebym nie była sama. Związek mnie wyniszczył. Straciłam wiarę w siebie. Staram się ją odzyskać, nawet trochę mi to idzie... Nie jestem mega rozrywkowa, nie jestem dżagą. To że można ze mną normalnie pogadać, iść na piwo, do kina, spacer czy pojechać ot tak do Krakowa na weekend nikogo nie interesuje na dłuższą metę... Na mnie można liczyć. Ja raczej jestem sama. Nie zmienię się. Nadal będę normalna. Postaram sie tylko więcej w siebie wierzyć i więcej uśmiechać się i otwierać do ludzi. Może znajdzie się jeszcze ktoś kto to doceni... Naiwność? Może... Ale warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za miesiąć koncze 31 lat
ja już w to nie wierzę :( nie widzę szans, nie mam nawet gdzie kogoś poznać , przecież nie bede lazic zaczepiac na ulicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że dobrze trafiłam.Cóż...ja nie bylam w zwiazku od 2 lat jakos bardzo szczegolnie mnie to nie boli, bo trafiam na samych idiotow ktorzy chca mnie tylko wykorzystac oszukac, spotkac sie pare razy i cisza...juz stracilam nadzieje,ze kiedys z kims bede, poza tym mezczyzni w moim zyciu sa tylko po to,zeby mnie ranic.mam kilka kolezanek, jedna cudowna przyjaciolke a mimo tego czuje sie strasznie samotna. jakos nie tak sobie wyobrazalam swoje zycie w w wieku 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co zrobisz? Usiądziesz i będziesz płakać? No co Ty... Wiem, że samemu jest ciężko bo człowiek ani do kina ani do knajpy nie pójdzie bo głupio tak solo wszędzie łazić. Może trzeba jednak wyjść z domu. Nie zaczepiać, ale starać się gdzieś bywać... Niby zawsze można gdzies wpaść na swoją miłość zupełnie niespodziewanie... Choc to może jednak bajka... Może jakiś portal dla singli, może forum..., może trzeba się zajefajnie ubrać i wyjść pouśmiechać się do ludzi. Trzeba próbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce was załamywac ale mysle,ze najlepszy okres na poznanie zyciowego partnera juz za nami. Nietety wiekszosc juz jest w zwiazkach malzenskich ma dzieci, co jest podojnym utrudnieniem dla nas bo ciezko wyrwac kolezanke, ktora ma dziecko na piwo, nawet jesli to i tak ciagle bedzie gadac o dziecku..a ludzie sparowani spedzaja weekendy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ... w_dzinsach_i_w_swetrze Też myślę, że te najlepsze lata są chyba za mną. Za Tobą jeszcze nie. Uwierz mi. Wydaje mi się, że Ty właśnie wchodzisz w bardzo dobry okres swojego życia. Wiem, że cholernie trudno o przyjaciół czy partnera gdy większość już zaobrączkowana i dzieciata.... Mężczyźni teraz albo z odzysku albo fajtłapy. Choć na pewno są fajne męskie wolne egzemplarze, ale jak ich znaleźć? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ... tarocistkaaa2012 Wątpię żeby to było wyjście z sytuacji :P Może jeszcze czegoś niedobrego się dowiem :P Lepiej nie wiedzieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaliopeee uwierz mi,ze ja wychodze do knap, do ludzi usmiecham sie pieknie i duzo, ale jakos mimo wszytko ciezko mi poznac kogos wartosciowego.Ja wiem,ze od siedzenia w domu to sie nikt nie pojawi ale takie wychodzenie i patrzenie na tych przynajmniej pozornie szczesliwych ludzi jest jeszcze bardziej dolujace. Zresztą wszystko mozna ale...mi juz nie starczy sil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za miesiąć koncze 31 lat
ja nie wychodzę serce mi pęka jak widze pary i rodziny i ryczę , nie jestem, w stanie :( to za bardzo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie wlasnie teraz mezczyzni albo z odzywku albo fajtłapy :) Jeszcze rok temu to mialam takie "cisnienie" na to,zeby z kims byc tzn bardzo chcialam kogos poznac a dzis to wole sie usmiechnac poflirtowac i starczy. jakos nie łudzę się, nie robie sobie zbednych nadzieji bo i z wiekiem rosna moje wymagania a co lepsze to juz przebrane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ... za miesiąć koncze 31 lat Możesz się teraz na mnie wkurzyć, ale SAMA ZAPEWNIASZ SOBIE TAKIE ŻYCIE. Ja też mam momenty że siedzę i wyję, ale za chwilę się otrząsam i idę dalej. Zaczęłam więcej rozmawiać z ludźmi, uśmiechać się. Okazało się że jest troszkę osób, które pomogą chociaż przez to że pogadają i się pouśmiechają. Kilka osób pomogło mi realnie. Wnerwianie się na pary i rodziny nic Ci nie da. Będziesz coraz bardziej zgorzkniała. Kółko się zamyka. Po co Ci to??? Kobieto Ty masz 31 lat (prawie)!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do .... w_dzinsach_i_w_swetrze No ale mówię CI oprócz tych z odzysku i fajtłap na pewno są jeszcze fajni faceci. Bo skoro my fajne nie jesteśmy sparowane??? Hehehe... Wiem, że towarzystwo przebrane, ale .... :) Poflirtować warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle,ze kazda z nas jest po czesci troszke zgorzkniała...ale to samo przychodzi. To wlasnie sa objawy samotności. kazda z nas pewnie wie,ze nikt nie ma rozowo i oprocz tego,ze widzimy w parku "kochajace sie" rodzinki to maz moze zdradzac zone, moga zyc obok siebie a nie ze sobą, dzieci sa na dluzsza mete meczace...ale wlasnie spotykamy ich w praku i wydaje nam sie,ze to taka wspaniala rodzinka. Facet sam w sobie tez potrafi wkurzyc i kazda z nas o tym wie,ze zycie u boku mezczyzny nie jest usłane różami. Ja staram sie to sobie tlumaczyc w ten sposob- zreszta jak pisalam wczesniej mam uraz do mezczyzn ale mimo wszytko sa takie dni jak ten ,ze chce czuc sie wazna dla kogos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za miesiąć koncze 31 lat
nikt mi nie pomoże ludzie mnnie nienawidzą, moja kumpela powiedziala wczoraj wiesz dlaczego cie ludzie nienawidza bo po chuj mowisz prawde i to co myslisz,masz klamac i sie usmiechac , as tak to nikt nie chce z toba rozmaiwac, sory ale ja nie zamierxzam tak robic albo mnie zaakceptuja taka jaka jestem, albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×