Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość małamamawdużymdomu

Jak się zorganizować przy małym dziecku?

Polecane posty

Gość nie ogarniam
Jak już ci urośnie ta piękna trawka to nie wpuścisz na nią dziecka żeby ci nie zadeptało (o położeniu kocyka na trawie już nie wspomnę) Przeczytaj od początku z uwagą to co piszesz a potem zastanów się czy naprawdę nie potrzebujesz pomocy specjalisty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnieeee..........
Nie rozumiem, jak można tyle czasu sprzątać i gotować, i to codziennie. Ja wstałam o 10 i do tej pory mam już posprzątane, gary umyte, obiad zrobiony. Teraz chwilę odpoczywam i idę z dzieckiem na plac zabaw. Wrócimy o 15, podam mężowi obiad i idę do pracy do 21. Jak wrócę, dziecko będzie już nakarmione, wykąpane i w łóżeczku, a my z mężem będziemy mieli czas dla siebie. Aha - mamy też kilka dużych psów, którymi również trzeba się zająć i po nich sprzątać, ale nadal nie zajmuje mi to tyle czasu, co tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorka chyba nie wie, co to nerwica natręctw, skoro się tak oburzyła ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamawdużymdomu
Dobra, zakańczam temat. Chciałam zapytać jak wygląda dzień matek małych dzieci a już jestem psychopatką, chwalę się swoim domem, mam wypierdalać, leczyć się, zmarnowałam życie swojej córce a najwięcej do powiedzenia mają ci co nie mają dzieci. Cała kafeteria. Rozmowa ściągana jest do poziomu osób które w temacie nie powinny się wypowiadać i w życiu codziennym mają bardzo niskie mniemanie o sobie, więc w internecie trzeba jakoś odreagować. Przecież tu każdy jest anonimowy i nikt nie zauważy że mam dużo piegów, krzywy nos, ważę tone i mogę powiedzieć co chcę. Tak. Tak.... kafeteria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkjfjeoktjw;t
autorko ale mi nie odpowedzialas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
zmień priorytety- tyle tyle albo aż tyle. Idź do południa na spacer, a jak córka pójdzie spać na 1,5godziny to zrób tyle ile zdazysz. Ja, jak zostaję z córką to rano wstawiam pranie- wieszam jak wrócę ze spaceru. Najważniejszy jest zawsze dla mnie jej spacer- małe dzieci powinny być dotlenionoe. Powiem Ci, ze ja pracuję - a znajduje czas, zeby po pracy skoczyć z córą na spacerek. Mój facet jak wraca zajmuje się corką a ja w tym czasie ogarniam chate. Sprzątam tak porządnie raz w tygodniu. Aha, jak córka śpi gotuję obiad. Albo wieczorem. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaatiaa
nie masz czasu iść na spacer z dzieciakiem a siedzieć na kafeterii masz czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ogarniam
No prosze, jaką kolezakna ma opinię o forum na którym sama poprosiła o radę :o Jestes ząłosna, a prawda cię boli, bo nie przeczytałaś tu, że wszystkie cię podziwiamy, ze tak wspaniale sobie radzisz bo kazda z nas przy 200m padła by na twarz po tygodniu, a Ty jeszcze dziecko i męza obrabiasz... Zaręczam ci że 90% dziewczyn które sie tu wypowiedział to matki, żony gospodynie. Sama mam dziecko, prace, studia i 110m mieszkanie, które sprzątam codzień (zajmuje mi to góra godzinę), rodzina głodna nie chodzi a oprócz tego jeszcze regularnie chodze na siłownie i nie czuje sie z tego powdu jakąś superbohaterką:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamawdużymdomu
Nie zauważyłam żadnego pytania, więc nie odpowiedziałam. Tak, mam nerwicę natręctw - kefeteryjni psycholodzy już mnie zdiagnozowali. Polecę Was innym matkom, które nie chcą, żeby ich dziecko chodziło obsrane, brudne i tarzało się po podłodze upieprzonej chlebem z dżemem :P Dobra, było śmieszne, ale biorę się za obiad. Młode ziemniaczki, udka pieczone z brytwance, jajo sadzone, mleko zsiadłe, mizeria. Potem posprzątam i wezmę leki na moją nerwicę ( możecie mi jakies polecić?) później pójdę z córką na dwór, żeby nie popadła w to co ja bo przegra życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Droga mamo :):):)
Autorka - niestety, to tutaj norma. No ale nie przejmuj sie, normalni tez piszą. Katiaa - autorka pisała wczesniej ze dziecko teraz śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pitole babo_____
Rzeczywiscie cos z toba nie tak,co dopiero jak bedziesz pracowac. Masz obsesje na punkcie domu. Marnujesz zycie sobie i dziecku,zalosne.wynajmij sprzataczke jak nie wyrabiasz albo skedz np tylko w salonie i kuchni,to ci zostana 2 pomieszczenia do ogarniecia a poza tym co za syfiarze z was:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
aha, jeszcze jedna rada- jeśli Ci na takowych zależy oczywiście:) Naucz dziecko, że z jedzeniem się nie biega po całym domu. U nas to dużo dało- do posprzątania jest tylko kuchnia po jedzeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfjdnfkf
Kompletny brak organizacji i do tego sie plujesz.trzeba bylo kawalerke miec albo dzieciaka nke robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamawdużymdomu
nie ogarniam pewnie kosztem siłowni chodzisz brudna :) Znam takie jak ty. Zastaw się a postaw się :) a dziecko masz pod pachą na orbitreku ? Czy na plecach ? pisałam ci że nie mam z kim zostawić dziecka. mąż wraca po 15 i do 21 idzie robić co innego. a na uczelni trzymasz dizecko w plecaku? przegrałaś życie. twoje dziecko nie wie co to matka a matka zapieprza na siłowni na bieżni :) bardzo cie podziwiam ! strasznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamawdużymdomu
dobrze, teraz wszystkie idealne mamy idą na spacer z dziećmi a ja idę gotować obiad i sprzątać. a co mi tam. kawa się skończyła, trzeba dalej marnować życie mojej córce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujm;[pki9uhhyugh
Autorko mam podobnie jak ty, tzn chciałabym mieć porządek, aleeee... mam 2 dzieci, 2 psy, kota i domek z ogrodem- z którego w okresie letnim kiedy drzwi są ciągle otwarte, nosi się jak ..... Wkurza mnie brudna podłoga, nawet kiedy jest myta codzień. Staram się żeby był porządek, ale też sobie nie radzę i ost olałam to, sprzątam co kilka dni dokładniej, a na codzień tylko pobierznie ale żle mi z tym i nie czuję się dobrze w domu kiedy jest taki sajgon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndjfkfkf
O ja pierdole autorko!!!!przegielas pale,masz zryty beret i do tego bezczelna zazdrosnkca,bo inne sobie radza a ty nie ty kupo gowna. Zalosna jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam bardzo podobnie
nie wiem czemu ale jak posprzątam dom - łazienke, podłogi itd - to czuje sie lepiej. Siadam sobie wtedy i nic mnie nie razi w oczy - jest mi dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
autorko, a coś Ty taka dziwna jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfjfjfkfmf
Ale macid ambicje,wow,pozazdroscic hahahaha. Mlode ziemniaczki i szorowanie podlogi,ja pitole:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujm;[pki9uhhyugh
aha, moje dziecko bawi się w ogrodzie przez prawie cały czas kiedy jesteśmy w domu, a ja z nim ;) a kiedy się nie bawię to i tak muszę z nim być więc wtedy ćwiczę np, albo jeżdżę a rowerku stacjonarnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdnfjfj
Jak mozesz pisac do kovos,ze ktos kosztem silowni chodzi brudny tepa strzalo?jak na razie to ty spedzasz zycie na sprzataniu syfu 24 h na dobe,wiec kto tu jest brudasem hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamawdużymdomu
Nie jestem dziwna. Po prostu chciałabym nie wstydzić się zaprosić gości do domu i zapytać was co robię źle a zostałam zjechana, zwyzywana, zmarnowałam dziecku życie, jestem psychopatką, zazdrośnicą. I jak tu pogadać? poprowadzić rozmowę? jak tu same ideały siedzą. Posprzatane, ugotowane, studiujące matki po siłowni a jeszcze potrafią cały dzień z dzieckiem być na dworzu. I co ja się odzywam , taka zwykła matka? kafeteryje ideały mnie zadziwiają. zazdraszczam nieziemsko !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamawdużymdomu
jdnfjfj 24 na dobę? pisałam że sprzątam rano. wyolbrzymianie problemu to jedno z zaburzeń, które prowadzi do choroby psychicznej. Poza tym czytanie ze zrozumieniem się kłania. Zapisz się do osiedlowego gimnazjum dla dorosłych żeby nadrobić zaległości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małamamawdużymdomu
jdjfjffff prawda w oczy kole? :) Wyluzuj, poluzuj kucyki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
no moim zdaniem jesteś troszkę dziwna- bo zamiast normalnie rozmawiać to atakujesz. A patrząc obiektywnie- goscie nie przychodzą przecież codziennie, więc możesz generalnie posprzątać przed ich przyjściem, prawda? Dodatkowo zapraszasz ich chyba głównie do salonu, kuchni. ja już Ci dałam radę- ustaw tak dzień, zeby wyjsć z dzieckiem do południa na spacer- sprzątaj, gotuj przez 1,5godziny, kiedy mała śpi. Nie włączaj kompa, bo będzie kusił, naucz córę jeść w kuchni a nie biegać z ciastkami, pranie wstawiaj rano, gary też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujm;[pki9uhhyugh
No to poradźcie jak to zrobić, żeby mieć czysty dom, ugotowany obiad, nie sprzątać codzień, jednocześnie spędząjąc pół dnia z dzieckiem na dworze ( kiedy np nie mamy ogrodu) Poważnie proszę o rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz ja Ci coś powiem. Ciocia ma gospodarstwo, jak już wspominałam 2 synów, męża, 2 psy i do tego pracuje. Nie narzeka na brak czasu, wszystko jest oporządzone, ugotowane i posprzątane. I jeszcze ma czas, żeby dzieciakom w lekcjach pomóc, odpocząć na podwórku albo coś poczytać. A skąd wiem? Często jestem tam na wakacje na 3-4 tygodnie, więc widzę, że tak można :P Są zgodnym małżeństwem, mąż jej zawsze pomaga, chociaż oprócz pracy jeździ też doglądać budowę, bo budują sobie drugi dom. Można? Można. Więc się tak nie bulwersuj już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....pppppppppppppp............
Autorko, nie wysilaj się, TE IDEAŁY ni9e potrafia czytac ze zrozumieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ogarniam
zacznij sie bardziej martwić o to że dziecko potrzebuje świeżego powietrza i ruchu na nim, a nie tym co powiedzą goście jak zobaczą pyłek na twojej wypolerowanej podłodze Nauczyła dziecko jeśc na 200m2 i zale do życia że po nim sprzątac musi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×