moja historia bez owijania w bawełne

Poznałam kogoś zupełnie przez przypadek na czacie, wiadomo czasem z nudow czlowiekowi glupoty strzelaja do glowy. Zagadal do mnie jako ktorys z koleji i okazalo sie ze fajnie nam sie razem rozmawia. podaj mi swojego maila zebym sie odezwala i tak tez zrobilam, nastepnie wymienilismy sie numerami gg. Zaczelismy ze soba czesto pisac, okazal sie sympatycznym, fajnym, ciekawym facetem, wymienilismy sie zdjeciami i tak sielanka i zaangazowanie z dnia na dzien roslo. rozmawialismy czasem na tenaty erotyczne, o pogodzie, sporcie, zyciu i codziennych sprawach, bylam nimzafascynowana i wydawalo mi sie ze on mna tez. po miesiac okazalo sie ze ma kogos. powiedzialam mu o tym a on mnie przepraszal mowiac ze to z samotnosci, ze to dosyc bolesna czesc zycia, i albo uznam go za lajdaka i przestane pisac albo zaakceptuje fakt nie pytajac o nic i zapomnimy o tym. nie wiem co mam robic, blagam was doradzcie mi bo nie umiem sobie z tym poradzic.

moja rada nie bierz sie za zajetych nigdy z tego nic dobrego nie wynika

wiem, biore to pod uwage. ale sama kiedys w zyciu bylam zagubiona i samotna w zwiazku. tez byl ktos kto pomogl mi sie z tym uporac. natomiast nie wiem jak jest w jego przypadku. strasznie mnie to wszystko zabolalo

wiesz najlepszym lekarstwem jets szczera rozmowa wiec moze napisz mu wiadomosc moze ci odpisze nawet po paru dniach powioedz co czujesz

czeka na moj krok.aale co mam mu napisac?

sytuacja niezbyt prosta i komfortowa. kawa na lawe i potem zobaczysz co z tego bedzie. zaangazowalas sie wiec wynika z tego ze cos czujesz... wiecej niz zainteresowanie. chyba pora postawic na szczerosc :)

to co czujesz i to jak ty to widzisz

nie, sama nie jestem pewna tego co czuje, zalezy mi na nim,pozatym nie chce zeby mnie potraktowal jak desperatke. nie zaznaczylam ze dzieli nas 300 km to nie jest takie proste wszystko. boli mnie to ze kogos ma

Skoro tak zamotał i sam nie chce pisać to dlaczego zawraca du pę? Łajza jakaś a nie konkretny facet. Trudno napisać, co i jak chce? Nie. Tylko debiliusze nie wiedzą czego chcą. Zagubionym to mozna być w dużym, obcym mieście czy państwie a nie w podstawowych kwestiach a ty naiwnie teraz masz zamiar łykać te jego czary-mary? Jeśli tak, to powodzenia i do chwili lądowania na kozetce...psychologa

ale my znamy sie zaledwie miesiac i to wszystko przez internet. co my mozemy na ta chwile sobie konkretnie powiedziec?

nie wiem nawet czy się odezwać

Jak widać możecie skoro jesteś w takim stanie w jakim jesteś czyli rozwałki. Baby to często lecą na jakieś mgliste hasła

dzieki za pocieszenie

ciagle tylko zadaje pytania czy jestem itd. a ja nie chce sie ujawnic.

szkoda Twojego czasu....jak masz ochotę kogoś fajnego poznać to załóż sobie konto na sympati:) ja tak zrobiłam i znalazłam miłość..

z tego co wiem mieszkaja daleko od siebie i rzadko sie widuja

postaram sie go zdobyc, bede idealna, cudowna, kochajaca, mila seksowna zobaczymy:)

Jesli dopiero "bedziesz" a nie jestes, to "zdobedziesz" go tylko na krotko

za krotko sie narazie znamy, ale juz zaczelam zauwazac ze jemu na mnie zalezy musze to dalej "pociagnac". chce zobaczyc co z tego wyjdzie, jest dosc inteligentny i trzezwomyslacy dlategomoze byc ciezko

"postaram sie go zdobyc, bede idealna, cudowna, kochajaca, mila seksowna zobaczymy" przede wszystkim daj mu dupy a nie kombinujesz jak koń pod górę.

takie samotne stare panny, przepraszam singielki sa najgorsze, z tej swojej frustracji spowodowanej samotnoscia maja w dupie zasady moralne i fakt, ze facet jest zajety:O W ten swposob sie dowartosciowuja- same nie maja faceta, ale przynajmniej ta co ma, jest zdradzana

tylko ze my jeszcze sie nie spotkalismy.

byc moze tak bedzie lepiej dla niego i dla niej:)

żonkoś wciska Ci sentymentalno-emocjonalny kit, a Ty się podniecasz. ogarnij się dziewczyno i olej pajaca. poznałam raz takiego, który się oburzył, gdy mu powiedziałam, że żonaci mnie nie interesują. jego słowa "to już jestem skreślony, bo mam żonę?" po prostu mnie powaliły. tak, dokładnie tak jest, chciałeś być na liście, było się nie żenić dupku. i ten Twój jest taki sam, zapewniam. wie, w które struny uderzyć, by trafić do kobiecej psychiki na dłużej

na co te dywagacje miesiac piszesz z kolesiem o wszystkim, o sporcie, pogodzie i seksie a dopiero po meisiacu przyznaje się że kogoś ma ? nie miałabym o czym z takim kolesiem rozmawieć, bo uczciwość przede wszystkim

jezeli tak bedzie, nie bedzie chcial sie spotkac i czegos zmienic to przestane zobaczmy

głupia jesteś i tyle facet szuka rozrywki a ty łykasz te jego kity o co ci chodzi ? o zdobycie łatwej łajzy, która zdradza swoją partnerkę ? wielki zaszczyt nie ma co

kto powiedzial ze to zaszczyt?

traktowal powaznie bo sie nie szanujesz i jestes naiwna dopiero po miesiacu sie dowiedzialas ze ma kogos czy nie chcialas wiedziec z desperacji? ja gadajac z facetami na chacie odrazu zadaje to pytanie, i przedstawiam ze szukam kogos kto jest sam. a jak ewentualnie dojdzie do spotkania to go dalej przeswietam jesli mialaoby do czegos dojsc ty w ogole nie masz nad tym kontroli, trafil sie jakis zajety skurwysyn ktory cie oszukuje, trafil na glupiutka panne :o

jezeli okaze sie ze tak jest, to uwierzcie mi moge mu narobic wielkiego syfu bo wiem jak sie nazywa wiem kto jest jego dziewczyna wiec chlopak za wiele sobie nie pouzywa