Dla wielu polaków zarobki rzędu 2000zł miesięcznie to marzenie

coś w tym jest, nawet jako szeregowy nauczyciel języków zarobiłaby więcej...

Podlasiak - dyskryminacja to chocby Twe przekonanie, ze starszy pracownik bedzie mniej obyty z nowinkami technologicznymi.

angielski po prostu znam i nie musze niczego udawadniac, nie mam powodu zeby klamac yhy w takim razie jestes nierozgarnieta, innego wyjscia nie ma na takie zarobki :-)

miescinach? mieszkam w 3miescie. szukam pracy i przez neta i lazac po firmach. ludziom sie tak wydaje ze to tak latwo znaklezac. a jak sami pojdziecie szukac to sie zdziwicie. chyba ze bedziecie mieli wielkie szczescie

nauczycielem byc nie moge bo mam studia tlumaczeniowe a nie nauczycielskie. jestem rozgarnieta, malo tego! jestem pracowita, jak ktos mnie juz zatrudni to jest na maxa zadowolony ale zadowolenie wyraza slowami a nie kasa...

1500 to najniższa krajowa, łaski Ci nikt nie zrobił :D chyba, że chodzi Ci o netto?

moja siostra, też tłumaczka niemieckiego nie mogła znaleźć pracy w Polsce odpowiadającej JEJ kryteriom to znalazła w Berlinie. Można dawać korepetycje z języka, zwłaszcza w takim okresie jak teraz - matury, egz na studia wyższe

Nie możesz zrobić jakiegoś licencjatu pedagogicznego, ludzie po kursach prowadzą lekcje języków w szkołach językowych

nie no ja nie mowie ze ktos zrobil laske... tylko ze dotychczas mialam 800 a nie 1500 nie wierzycie? dam wam moje cv, przjedzie sie w kilka miejsc i przekonajcie ze nikt nie bedzie zainteresowany :D naprawde ludziom ktorym sie jako tako udalo wydaje sie ze praca lezy na ulicy. a uwierzycie ze szukalam nawet sprzatania klatek? za wysokie wyksztalcenie, studiowalam - szukali niestudiujacych nie studiuje - szukaja studentow niskie stanowisko - wyksz za wysokie wysokie stanowisko - dawanie d... szefowi sekretarka - trza miec duze tzycki itp itd

kurs pedagogiczny i już możesz :D a w szkołach językowych chyba nie ma wymagań co do typu skończonych studiów?

ta jasne jakie to stereotypowe - wysokie stanowisko = dawanie dupy. Brawo Przy niskim stanowisku nie ma obowiązku podawania studiów wyższych. CV można edytować a nie wysyłać jedno w milion miejsc

szkoly jezykowe? pracowalam rok bo sie uwiazalam umowa za ktorej rozwiazanie jest kara 2000zl. ile zarabualam? 200-400 miesiecznie, z tego musialam wydac na dojazdy do uczniow oraz ksera. jak ktos szuka pracy zeby dorobic to spoko, ale jesli mowimy o stalej pracy zeby sie utrzymac..

sorki, bylam na kilku rozmowach na wyzsze stanowiska (kierownik, asystentka,itp), na kazdej slyszalam podtexty i to dosc wyrazne; albo juz w ogloszeniu zaznaczaja ze do obowiazkow nalezy umilanie wieczorow szefowi....

Pracowałaś w jednej szkole a skąd wiesz, że w pozostałych jest tak samo?

mi wychodzi jakies 3300 - 3500 miesiecznie, po tylu latach udalo mi sie trafic... a pamietam jak robilem NOCNE godziny za 2.38zł za godzine ! zmiana trwała 24h później dzień wolnego i znowu 24h. to były czasy :)

wystarczy zrobic podyplomówke pedagogiczną,moja kumpela pracuje w Rumi jako nauczycielka angielskiego po godzinach korepetycje i całkiem dobrze jej sie wiedzie,po prostu nie chce Ci sie!!!!!!!!

na kilku rozmowach? no super. i co nikt nie dał pracy. Ja chodziłam na setki rozmów. Rzygałam już nimi ale chodziłam dalej bo chciałam dostać pracę

wiesz co, byłam też na wielu rozmowach i żadnych podtekstów nigdy nie było :o albo jestem strasznie brzydka, albo pracodawcy na Podkarpaciu są zupełnie inni :p przyjeżdżaj

bxc same wymówki

nie uwierzę w to, że w tych czasach (wyroki za mobbing, wykorzystywanie seksualne) w ogłoszeniach ktoś pisze o umilaniu wieczorów szefowi. Może patrzysz na ogłoszenia towarzyskie.

i nie bredź że w trójmieście nie ma pracy,bo akurat jest to region gdzie zawsze można coś znaleźć

nie, nie wymowki. bo naprawde zapier.....dzielam zeby znalezc jakas prace, jestem gotowa wziac kazda i nic. nie wierzycie? jak tylko trafie na jakies ogloszenie gdzie szukaja dupo...dajki to wam dam linka i uwierzycie. i nie lapcie mnie za slowka, tez chodze na milionby spotkan

tak czop? to prosze Cie, dawaj do 3miasta i znajdz tu prace, jak znajdziesz to konia Ci z rzedem

niestety trzeba chodzić cały czas na rozmowy. Mało jest takich fuksiarzy, którzy dostali pracę po jednej czy dwóch. Chodzisz na rozmowy i okazuje się, że raz jesteś za dobra na stanowisko, raz zła bo coś tam. Innym razem nie zaiskrzy między Tobą a Twoim szefem. Aż w końcu przy setnej rozmowie trafisz.

to po co odpowiadasz na takie ogłoszenia? Nie szukaj takich w ogóle i nie trać czasu na zawracanie sobie nimi głowy. Zrób sobie w excelu zakładkę ze wszystkimi pracodawcami w 3mieście, w których pracuje się na języku niemieckim(nie ograniczaj się tylko do tłumaczeń!!!) i wysyłam cv w ciemno.

wyobraź sobie że mieszkam w trójmieście i pracuje,szok co,pewnie miałem szczęście albo znajmości,wyobraź sobie że nie łaziłem,łaziła aż wyłaziłem

wiecie co mnie najbardziej denerwuje? takie gadanie wlasnie. osob ktore maja juz stala prace i nie maja pojecia jak to jest szukac w dzisiejszych czasach. osob ktore mialy szczescie i raz trafily. itd. bo sorry ale naprawde jestem zdesperowana jesli chodzi o znalezienie pracy. nie wybrzydzam, jestem gotowa wziac kazda. i co? i h... mi w d... bo nic nie ma.... nie wierzycie? wejdzie na trojmiasto.pl i przejrzycjie ogloszenia.

w mojej poprzedniej pracy pracowały laski, które totalnie nie znały się na marketingu, handlu itp ale znały francuski. A firma była francuska i je zatrudniano. Jak znasz język to innych rzeczy nauczysz się podczas pracy

kup sobie poniedziałkowy dziennik bałtycki tam zawsze jest dużo ofert

lidtka gdzie i za ile pracujesz? i jak dlugo szukalas pracy powiedz prosze tak z czystej ciekawosci