ZANIM ŻŁOŻYCIE PODANIE O PRACĘ W PRYWATNEJ FIRMIE ZASTANÓWCIE SIĘ

właśnie pracuję w pryw. firmie i jest nabór pracowników, kto tylko złoży podanie ze zdjęciem i życiorysem to lezy to na stole publicznie cały tydzieńi więcej do wglądu swzystkich pracowników, który tylko przyjdzie to je przegląda wyszzydza zdjęcia itd. szef tylko szyje wyciąga i obserwuje jakim autem potencjalny prac przyjechał. jak używką kilkunastoletnią to mówi że biedoyta.\żal patrzec mi na to wszystko, jebany prywaciarz a sam do niedawna koreanskim autem jezdził

chodzi o to, że jesli ktos jest biedny to wezmie pierwsza lepsza prace, a kazdy przedsiebiorca chce pracownika ktory chce właśnie tej pracy a nie innej zamiast pierwszejl lepszej ja go rozumiem, ale glupich komentarzy nie, bo to co sobie mysli może zachowac dla siebie

nie tylko u ciebie tak jest... w mojej firmie gdy byl nabor przyszło bardzo duzo CV, potem pan prezes ze swoim sztabem przeglądali wszystko , oceniali ludzi po zdjęciach: - ta dziwka - ten wygląda jak przygłup etc zatrudnili dwie dziewczyny ,ktore teraz robią za woły pociągowe, są na kazde zawołanie , kiedys ja byłam takiem ''wołem'' , przelozona mnie dręczyla, awansowalam i trzeba bylo znalezc nową idiotke :O

:D

ALE SZEF WŁAŚNIE GARDZI TYMI BIEDNYMI Z KIEPSKIM AUTEM A TYCH BGATSZYCH WYBIERA . SAMEMU SŁOMA WYŁAZI Z BUTÓW. U MNIE TEZ OCENIALI PO ZDJECIACH I SZYDZILI.