Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KoKoEURROspokoo!

macie własne mieszkania/domy (nie na kredyt) czy mieszkacie gdzieś kątem u kogoś

Polecane posty

Moje drogie sa takie fuchy ze mozna duzo zarobic... Ja znam mlode malzenstwo obydwoje z biednych rodzin, on zalozyl firmę -zaklada ogrzewania (duza kasa z tego!!!!) ona ma firme sprzatajaca, pobudowali sie w ciagu moze 5lat a dom naprawde maja na wypasie, nikt im nie pomagal... wiec mozna tylko trzeba myslec i cos umiec... sama BARDZO im zazdoszcze. Nie wkladajcie wszystkich do jednego worka bo z biedy mozna wyjsc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze nie wierzę
żeby młodzi (do 25 lat) mieli dom wybudowany za własne pieniądze, no chyba że rzuciliście wcześnie szkołę i poszliście do dobrej pracy, wyjechaliście za granicę, studia sobie podarowaliście. Druga opcja że dom kupiliście na jakiejś mało atrakcyjnie wiosce i "wyszedł" wam tanio. Ja za mieszkanie 63m2 dałam prawie 400 tys. zł a domy (zwłaszcza działki) u nas kosztują od 1500 000 - za byle co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w
Jagoda faktycznie jestes bogata z domu masz az 3 pokoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj majatek jest oszacowany na jakies 600tys zl wiec nie jest zle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze teraz mieszkanie kosztuje 300-400 tysiecy nie oznacza, ze tyle samo kosztowało 6 lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.w
I to jak .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
ja mam ponad 30lat- własne mieszkanie i działkę pod budowę domu. Ale mieszkanie mieliśmy już przed 30-tką :) Po 30-tce kupiliśmy działkę. Myślę, ze Jagodzie nie ma czego zazdrościć- bo to po prostu niezbyt mądre dziewczę, szczyczące się tym, ze utrzymuje ją mąż a mama pomaga przy dzieciach. generalnie dojście samemu do czegoś może dawać satysfakcję. Chociaż ja mogę powiedziec, ze rodzice dali mi wykształcenie i to naprawdę dobre, łącznie z zagranicznymi studiami. Więc niejako w duzej mierze im zawdzięczam dzisiejsze osiągnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak,jasne,leje ze smiechu
ha ha ha kafeteryjne kwoki jak zwykle maja swoje mieszkania,domy!majatki na 600 tys. Dziwi mnie to,ze jak przyjezdzam do kraju to sie okazuje,ze bieda az piszczy. nie ma to jak dobra mamusia kafeteria:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATACZ,.,.
reczko jagodo - zgodzę się, też mnie dziwi, że młodzi ludzie piszą,że mają swoje mieszkania czy domy, i że dorobili się ich sami od zera. Tak, tylko ciekawe, gdzie w Polsce można tyle zarobić, żeby móc sobie tak ot kupić dom i nie mieć kredytu na głowie ------------------- jak to gdzie ? w Polsce ! ale trzeba miec głowe a nie kapustę ! Ja zarobiłem sew pierwsze pieniadze na porzyczonych pieniadzach , oddałem co mialem oddać , taniej wyszło niz kredyt gotówkowy . kto nie ryzykuje w kozie nie siedzi . od kogo porzyczyć ? znajdzie sie zawsze ktos taki , ja problemu nie mam , a skoro ja nie mam problemu to ty z problemami ale znajdziesz . a jak nie , to zacznij od małych rzeczy a skonczysz na duzych , praca . kwalifikacje .... trzeba wiedziec co na rynku jest płatne i poszukiwane i tego sie uczyc a nie studiowac byle gówno byle miec magistera , a tych jak perzu na polu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATACZ,.,.
mieszkanie za 400 tys o pwoierzchni 63 metry - to chyab WARSZAWA , NAWET JAK BY MI DOPŁACILI BYM TAM NIE ZAMIESZKAŁ , ALE ROZUMIEM INNYCHN, JA W ZADNYM RAZIE , raz ceny głupie , za te pieniadze kupie dom na skasku wcale nie głupi z działka o powierzchni do 800 metrów , mało ? byc moze ale za to mam dom ! a juz wybudowac w technologi drewna to nie ma problemu , tym bardziej ze betonówka i cegłówka mnie bynajmniej nie interesuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MATACZ,.,.
mój kuzyn siedacy w logistyce majac 25 lat załozył wlasna firme dzis ma lat 28 a na koniec roku 2011 kupił samochód by uciec z kosztów za 250 tys zł Volvo terenowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz to ja proponuję....
jak już wszystko masz- to kup sobie słownik ortograficzny....na początek wystarczy taki mały-kieszonkowy....żebyś nie musiał poŻyczać od nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka007
To, co mamy, mamy od rodziców. To, co będziemy mieć, w dużej mierze też. Sami też odkładamy na coś przyzwoitego. Do 30-stki jeszcze nam brakuje trochę. Nie znam nikogo poniżej 30-stki, kto miałby mieszkanko (o domu nie mówię) kupione za własne. A znajomych mam wyłącznie po studiach, wielu po tzw. kierunkach zamawianych, gdzie podobno pracy jak w brud i zarobki dobre. Bujdy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśka a większość moich znajomych ze studiów ma własne m i w większosci spłacone. Tyle, ze kiedy jedni imprezowali na studiach dziennych inni pracowali i dorabiali się powoli, studiując zaocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka racja moi drodzy
mamuska bo trzeba zakasac rekawy i zapierd...a nie liczyc na darowizne od rodzicow, tu sie nie ma czym chwalic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i cooooooooooooooooooooooooooo
ja mam 22lata i swoje od rodziców:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z mojego punktu widzenia
jestem w stanie uwierzyć, że ktoś ma dom czy też mieszkanie bez kredytu przed trzydziestką, bo znam takich ludzi i wiecie co? Obracam się w środowisku osób, którzy nie są po studiach. Najszybciej się dorobili i najlepiej zarabiają ci po zawodówkach. Ale ja chodziłam do szkoły tuż przed reformą. 8 klas i porządne zawodówki. Ja sama jestem po studiach i teraz w wieku 29 lat, zaczynam od nowa, bo moje studia sobie mogę wsadzić. I nie mogę przeżałować, ze byłam tak głupia i drżałam nad każda oceną, przejmowałam się, zamiast rozwijać fach w rękach. Komu teraz potrzebne te moje piątki i czwórki? żal pl... Jaki człowiek był głupi... Ale też sytuacja na rynku pracy i sytuacja ekonomiczna zmieniła się bardzo szybko, na niekorzyść młodych teraz, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziecka prawie 7 miesiecy
mamy wlasne mieszkanie 2 pokoje kuchnia lazienka, metraz 54 m kw, mieszkanie dostalismy po mojej babci ale wlozylismy 70 tysiecy w remont ktore odkladalismy przez rok,mimo to zbieramy od nowa na wybudowanie wlasnego domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziecka prawie 7 miesiecy
acha ja mam 24 lata maz 26 w zwiazku od 9,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziecka prawie 7 miesiecy
a po slubie 2 lata bo napewno zaraz ktos sie czepi ze pisze maz a napisalam ze w zwiazku,wiec ogolem jest 9 i pol roku w tym 2 lata po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuśka007
Arszenika - ależ my z mężem pracowaliśmy i to na studiach dziennych, gdzieś od połowy. Ciekawa tylko jestem, gdzie ten zaoczny studencina tyle zarobi, żeby studia opłacić i na mieszkanie odłożyć? Na zmywaku? Bo 19-latka z maturą nigdzie indziej nie przyjmą... W moim mieście kawalerka kosztuje 150-220 tys., w zależności od lokalizacji. Taka racja ... - chwalić się nie ma czym, ale wstydzić chyba też nie? No chyba nie tego, że mam bardziej zaradnych rodziców niż ktoś inny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to za głupi temat jest???
takie rozgraniczenia że albo moje mieszkanie za gotówkę, albo kątem u kogoś? juz ci co mają na kredyt się nie liczą? wg mnie są bardziej zaradni niż Ci pakujący kasę w wynajem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my may własne mieszkanko na końcu świata :D - 50m kw i co z tego jak wiem że za jego wartość to np we Wrocławiu to może garaż bym kupiła bo na kawalerkę to by pewnie mi zabrakło :D a wcześniej - dokładnie 20 km dalej miałam mieszkanie dokładnie w tej samej cenie - 80m2 i wolałam je zamienić na te 50 metrowe ale w ciekawszej mieścinie :D tak więc luzik.. i my przygode z mieszkaniem zaczeliśmy 6 lat temu gdy ceny mieszkań były niższe - gdy ceny rosły to i wartość naszego pierwszego mieszkania rosła - inaczej to ta "odległość do mety" by nas chyba pokonała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuśka w widzisz różnice w roku 2006 a teraz? Moje mieszkanie kosztowało mniej niż 100 tys. Teraz jest warte ponad 3 razy wiecej. A co do pracy, to nie kazdy pracował na zmywaku - skoro ty znasz tylko takich ludzi to przykro. Ja osobiście zmywak znam tylko z domu... A pracować zaczełam przed studiami w pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie rozumiem
ludzie na calym swiecie kuopuja domy i mieszkania na kredy a wPOslce to wstyd.... te 700 zl za wynajem woalalabym wlozyc w kredy i mieszkac na swoim bo placac za wynajem plus zycie nie wiem czy uda sie odlozyc na dom. a nawet jak sie uda, to drugie tyle placi sie wlascicielowi mieszkania wiec wg mbnie to zupelnie bez sensu. ja jeden dom mam na kredy, wynajmuje, kredyt sam sie splaca i jeszcze cos zostaje. mozna wizac drugi kredyt hipoteczny na wieksza nieruchomosc. a na razie mieszkamy katem u tesciowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhhgvjgjhgjh
No chyba nie tego, że mam bardziej zaradnych rodziców niż ktoś inny? no jezeli to jest ta "twoja zaradnosc" to wspolczuje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 24...
my co prawda mamy na kredyt 30lat, no ale cóż, pochodzimy obydwoje z niezbyt zamożnych wielodzietnych rodzin i wszystko zdobywamy sami, ciężką pracą, nawet zdarza się, że to my rodzicom pomagamy, bo im nie starcza do 1ego...ja mam 24lata, mąż 27, od sierpnia 2010 mamy na wspomniany kredyt m4. zamierzamy go spłacić w 7lat (jeszcze przez ponad 6lat mamy dopłatę rządową, więc w tym czasie będziemy zbierać na spłatę, ale nie tylko na to)...też nie znam nikogo oprócz nas czy przed 30stką czy po 30stce, (bo i takich znajomych mamy) kto ma swoje (bez kredytu)mieszkanie tudzież dom,bo w większości znajomi albo mieszkają u rodziców albo podostawali od nich mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×