Extremalne miejca w których uprawialiscie seks :) dawac!

pojechaliśmy na ryby łódką ja sie poalałam a m zarośla i od tyłu było aż łodka skakała:)

więc z nim ruszaj realizować fantazje :-)

mój najbardziej ekstremalny seks to ostatnio parę razy bez gumki z dziewczyna, musiałem w porę wyciągnąć...

Czekam na urlop i jedziemy :))

aha zaomniałem dodać ze dziewczyna odstawiła pigułki więc nie było zadnego zabezpieczenia...mega adrenalina

W łódce na jeziorze, w rowerku wodnym na tym samym jeziorze, pod namiotem w lesie podczas ogromej burzy. W autobusie, w przymierzalni w auchanie;)( potem zmienili drzwiczki na firanki;)) i chyba najlepsze u znajomych na sylwestra o północy pod drzewkiem:) wszyscy strzelają z fajerwerków a my ogień kilka metrów dalej;)

Na jachciku, reszta myślała ze walimy dnem o dno;p i ze sie dziwnie kołyszemy, w lesie pare razy i tez pary razy zostaliśmy nakryci. Uwielbiam robić loda w aucie podczas gdy on prowadzi nie ważne czy jest korek czy nie...

Podczas burzy, i w sylwestra o połnocy - bardzo fascynujące :)

:)

a lodzik podczas jazdy autem - czemu nie :) tez preferujemy :)

czy to juz wszystkie extremalne miejsca? :)

w czasie jazdy to chyba niebezpieczne... nie wiem, nie próbowałam...

w czasie jazdy autem loda też mi robiła a ja jej palcowke :-) to niebezpieczne !?!:-)

w KFC- toaleta dla niepelnosprawnych z tym, ze zamek zepsuty wiec adrenalina, ze ktos otworzy :D

Na polnej drodze uprawiałam seks z 15lat starszym facetem i przyłapała nas policja a mój ojciec jest ich komendantem to dopiero była adrenalina na szczęście nic nie powiedzieli

W pociągu pospiesznym relacji Wawa- Łódź. Dosłownie chwilkę po wszedł konduktor :D.

W łazience mojej przyjaciółki na jej 18stce:)

w jeziorze :) dalej poszliśmy w głąb wody, ale generalnie ludzi troche było :)

na rusztowaniu budowlanym w nocy;)

od pozycja siedząca, ja na nim w spodniczce, majtki na boczek, spodniczka wszystko zasłaniała, delikatne ruchy, bylo bosko.. a wszystko na dyskotece.. :)

moze nie seks- ale sama sobie zrobilam dobrze w pociagu- nakrylam sie kurtka- przedzial pelen ludzi-siorka siedziala naprzeciwko- i sie nie zorientowala bylo boskooooooooooooooooooo :)

skoro post "to ja tez" dotyczyl czegos takiego, to ja pamietam inna historie. Jako facet wracalem bodajze z Olsztyna czy cos takiego(nie pamietam ;-), celem byl Grunwald i okolice) do stolicy pociagiem w wakacje 2-4 lata temu(wow;-) ). Nie wiem czy to "zwierzecy magnetyzm" ;-), ale dwie Panie(jak sie pozniej okazalo, podczas kontroli biletow majace bilet na 1 klase z zagadkowym "Rozumiem" konduktora) - usiadly na przeciwko w przedziale 2 klasy(bilety studenckie rzadza :-) ), jednej chodzilo na pewno o poderwanie faceta o 1 osobe siedzacego dalej. Jako, ze bylem senny, a dziewczyna/Pani :-) na przeciwko mnie miala taka dosc luzna sukienke, a w "zestawie" do sukienki;-) dwie ladne, dosc duze piersi zaczalem na wpol drzemajac ruszac nogai w lewo i w prawo(jestem dosc wysoki i tak sie zlozylo, ze dla wygody mialem jedna noge miedzy jej dwoma). Poczatkowo spodziewalem sie awanatury co najmniej ;-), aczkolwiek brak takiej reakcji, poprawianie przez nia wlosow, a nawet lekkie rozchylenie sukienki "bo parno" w okolicach zwlaszca piersi i nog zwiekszajac moje doznania wizualne zachecilo mnie do dalszych ruchow :-). Zeby bylo ciekawiej ta druga dziewczyna zaczela cos podobnego do faceta na przeciwko - a on cos w stylu(choc dosc mlody) - "Jak Pani tak moze, to moje miejsce na nogi", potem "Tez zaplacilam za bilet" i sie u nich skonczylo. U mojej "przeciwniczki" ;-), chyba takie "frykcyjne ruchy" noga spowodowaly wiekszy efekt bo zauwazylem delikatna wilgoc na bialych majteczkach(sukienka zreszta tez byla biala, ale bez biustonosza), jednakze nie zareagowala ani razu slownie tylko polozyla na nogach duza posiadana(bodajze biala, a jak;-)) torebke damska. Wlaczajac sie takze lekko rozchylajac nogi i je zamykajac, tak, ze obcieralismy sie nieco :-). Niestety, jako, ze sytuacja byla prawdziwa, nie moge napisac, ze potem mielismy nieziemskie spotkanie w lozku czy inne cudowne zakonczenia. Musialem wysiasc w stolicy, gdyz znajomi na mnie czekali wiele godzin, a dziewczyny albo pojechaly do dalszej stacji albo do zupelnie innego miasta. Nawet nie zamienilismy kontaktow :-(. Choc mozliwe, ze ukradkiem zrobila mi swoja lustrzanka alfa zdjecie(bo majstrowala przy niej gdy miala ja zawieszona na szyji), ja niestety takiego nie posiadam :-(. Jesli chociaz przypadkiem(choc szansa jest minimalna), przeczytalas To :-), chetnie sie z Toba skontaktuje. Zostawiam email: manyoung@care2.com

oosssdaswfdd - fajna przygoda :D chyba zaczne jezdzic pociągiem :P :D

na latającym dywanie :D

To na latarni morsiej to dla mnie nr 1.My mielismy podobne: zwiedzaliśmy średniowieczny zamek. Moja pani, jak zawsze w wakacje, w minisukience i bez majtek. Stale drażnilem ją wkladając rekę pd sukienkę, ąż w końcu nie wytrzymala. W jakiejś niszy przysiadlem na murku, a ona usiadla mi na kolanach przodem do mnie. Potrzebowala pół minuty na dojscie. Najtrudniej było, kiedy kros przeszedl po schodach obok nas. Musial się na chwile zatrzymać. Wyglądało to pewnie podejrzanie, ale nie mogliśmy sie rozlączyć przy ludziach. Po chwili dokończyła w jedną chwilę. Ja zostalem niezaspokojony, więc jak szlismy po schodach w górę dopadlem ja od tylu :-))) Ledwo zdążyłem, a nadeszli ludzie :-) Dobrze, że szli z przeiwka, bo nie widzieli śmietanki splywającej po udach, za to ja, jaki mialem widok. Powiedzialem, że nie mam chusteczki, zeby nie mogla sie obetrzec. Jak po calym dniu wrocilismy z wycieczki miala na udach plamy kurzu, ktory przyschnął skory w mokrych miejscach. Ale wstyd!

A, jeszcze przypomnialo mi sie, jak ktos pisal o teatrze. U nas to bylo tak, ze znajomi byli w teatrze, a my umowilismy się, ze przyjdzemy po nich. PRzyszlismy do teatru 20 min. przed koncem i obsluga pozwolila nam poczekać w korytarzu. Nikogo nie bylo w pobliżu. Żonka odświętnie (szpilki, sukenka, pończochu itp.). Trochę pocalunkow i pieszczot za zalomem korytarza rozgrzalo nas tak, ze zachcialo się więcej. Weszlismy za kontuar szatji. Miejsce bylo dobrze oslonięte. Żonka zaczęła zadzierać sukienkę, ściągnąłem jej majtki. Z początki wzbraniala się, ale nie ustapilem. Byla cala mokra. Oparla sie rękami o kontuar, a ja od niespiesznie dymalem od tyłu. Dzięki temu. Szybko zaliczyla orgazm a ja nie przestawalem napawając się chwilą. Dopiero kiedy uslyszalem oklaski z sali musialem przyspieszyć. Walilem z calych sił. Kiedy doszedlem, zona przeżyla drugi orgazm. Rzadko sie jej to zdarza, musiala być ekstrapodniecona. Szybko wytarlem nasze soki jej majtekami i ogarmelismy się jak pojawil się personel. Mokre majtki rzucilem do kosza.

@karna2000 tak, przemknela mi nawet mysl, ze to moglby byc spot reklamowy spolek kolejowych ;-). Ale naprawde zaluje, ze nie zamienilem kontaktow :-(. Tam poprzedniczka mojego wpisu pisala o swoich "niecnych" czynach ;-). Ja takich sytuacji bodajze(kurtka dobrze zakrywa, ale malo kobiet w cieple dni chowa pod nia rece :-) ) widzialem kilka, aczkolwiek zeby bylo pikatniej zazwyczaj byly obecni rodzice, czy inni opiekunowie. Choc nie powiem, ze nie mialem ochoty zapytac sie "czy pomoc ;-) ?" Jednakze obecnosc rodziny doroslych takich dziewczat, skutecznie zniecheca. Niestety ludzie sa rozni. I nie zawsze na siebie trafiamy...

super historie, chyba zaczne jezdzic pociagami:-) az sie nakrecilem...... i

moim najabrdziej extremalnym miejscem o ile w ogole kurwa mozna to tak nazwac to pod prysznicem w sytuacji kiedy kąpalismy sie bo mielismy zaraz isc na impreze, bedac nad morzem ;/ a tak swoja droga, nie uprawialem juz sexu od 2 lat i nie zanosi sie na zmiane; /

Koparko - ładowarka katelpilar! Walec drogowy.