Pomocy! Zdjęcia! Co się dzieje? KOT z wielką raną na łapie!!! Ropa i krew.

Witam. Mój kot kulał na łapę i miauczał strasznie.. Wzięliśmy go do weterynarza, a ta dała zastrzyki z antybiotykiem i wykluczyła złamanie. Zaczął chodzić normalnie. Następnego dnia patrze; obgryzione pod łapą, kupę krwi. Znów weterynarz. Kazali smarować tribioticem i owijać lekko bandażem. Dziś mija już kolejny, bodajże 10 dzień. Żadnej poprawy, ale za to dziś przeraźliwie miauczy. Ropa leci strasznie i krewka nie zasycha. Załączam kilka zdjęć. Nie wiem co się dzieje i co to jest. Pomocy!!! http://www.voila.pl/193/jghde/?1 http://www.voila.pl/199/sa6bv/?1 http://www.voila.pl/201/dw3ts/?1

Amputacja...:(

MOŻE OKRESU DOSTAŁ

idz do innego weterynarza w miare szybko,to moze byc choroba skory,lub liszaj,parcha kot bedzie sie gryzl ile wlezie moze obgryzc sie do gosci i zdechnie jezeli to nie jest jeszcze az tak bardzo zaawansowane to uda sie to wyleczyc oprocz tego co dostalas kot powinien brac zastrzyki i antybiotyk dozylnie

kosci*

idz z kociakiem jeszcze raz do wterynarza, jesli masz taka mozliwosc to idz do innego jesli nie to idz do tego sameo. tutaj nikt Ci lepiej nie pomoze niz lekarz. trzymam kciuki

On prawdopodobnie coś ma w tej łapie.. dlatego to wygryza. Ropa leci i leci.. a miauczy przeraźliwie.

to jezeli cos ma to trzeba to wyjac jezeli ten weterynarz mysli ze to samo wyjdzie to coz lepiej idz do innego to mu to chirurgicznie wyciagna kot wiec moze miec zakazenie nie czekaj az wszystko przejdzie do krwi bo tylko kociaka na katorge narazasz.

Miauczy i bedzie miauczal bo go boli,zawsze w miejscu gdzie zbiera sie ropa tworzy sie stan zapalny i boli,kota rownierz to dotyczy. Moj kot mial cos podobnego,ale wet stwierdzil ze to zastrzal ,dal masc antybiotykowa a wczesniej oczyscil rane,po dwoch dniach lapka byla jak nowa.

ANTYBIOTYK POWINIEN DOSTAC!!!!!!!!!!!! IDZ DO INNEGO WETA BO KOT ZDECHNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

I weź poproś weta, żeby go może zapakował w kołnierz albo coś, żeby nie miał jak tej rany rozgryzać.