Drobna pomoc dla obcego. To coś dziwnego?

a ja doczekałem sie niezwykłego tematu od Ciebie - też moge zasnąć...

Patrz, zaspokoiłam Cię i możesz iść spać. Jak fajnie.

no przestań - nigdy mnie nie zaspokoiłaś...nie przesadzaj...:O

Wątpię by ktokolwiek był w stanie Cię usatysfakcjonować. Więc przed snem będziesz musiał zrobić to sam. Ale chyba już się przyzwyczaiłeś do tego... nikt nie dostarcza tak dobrej pożywki intelektualnej jak Ty sam :)

Miłego...wieczoru:)

niestety kazdy sam sobie jest nikim

Ja tam lubię pomóc jak widzę ,że ktoś tej pomocy faktycznie potrzebuje i widać w jego/jej oczach oczekiwanie/bezradność i pewnie też bym pomógł nieść te bagaże i też bym dał zadzwonić z telefonu ..taki frajerzyna widocznie ze mnie ,ale taki już jestem i dobrze mi z tym.

A tu topik z lamusa, odgrzebany staroc. Mysle ze niewiele sie zmienilo i nadal ludzie sa sceptycznie nastawieni do takich spraw.

nie wolno nikomu pomagać. Jak ktoś ma kłopoty to trzeba to wykorzystać. Babcie Wepchnąc pod auto i w ramach udawanej pierwszej pomocy ukraśćemeryture i leki na cisnienie. Jak kpmus sie rozładował telefon to trzeba go zabrac w okolice jakiegos automatu telefonicznego i skopac? Na policje nie zadzwoni. Komus brakło paliwa na autostradzie? Dac mu baniak i kase a jak pojdzie bryke odholowac. Mamy brutalne czasy. Nie oszukujcie sie. Gdyby nie strach zabilibyscie za 5 zł. Wolny rynek kapitalizm itd. Przyjacioł nie ma bo po tym jak cie wydymali na kase bujaja sie gdzies po lokalach teneryfy. Pod zadnym pozorem nie wolno dawac pieniedzy nikomu bo was wsadza za oszustwo podatkowe a nie daj boze to prowokacja policyjna a wy własnie daliscie narkomanowi na działke. Z checia zezna w sadzie ze chcieliscie cos od niego kupic i paka. Zajmij rece torbami to ci wyczyszcza kieszenie.

albo jeszcze lepiej. Zrobią ci zdjęcia i będą pokazywali jak małpe na jakichś prywatnych studiach dla Popierdolonych samozwańczych znawców psychiki ludzkiej. Powiedzą ze to przykład atawizmu i staniecie sie posmiewiskiem opisywanym poźniej w jakims podreczniko poradniku pt jak osiagnac sukces

wolna amerykanka i dżungla. Widzieliście kiedyś żeby w dżungli Oprócz organizmów symbiotycznych tygrys pomagał jeleniowi? No własnie. Spoleczenstwo jest w stanie rozpadu. Kradnij zabijaj gwałc i ciesz sie cierpieniem innych. Chcieliscie to macie. Ja sam wielokrotnie pomagałem i zawsze zle na tym wychodziłem. Nie dosc ze brak wdziecnosci to etykietka frajera. Nie warto.

ok przesadzamale nie by tak Znowu bardzo. Tyle w temacie

Nie zawsze ludzie chcą pomóc. Mi raz brakło paliwa, myślicie że ktosśsie zatrzymał? Nikt! Dobrze, że mialam w telefonie numer do pomocy drogowe http://lawety.w.poznaniu.pl/ i mi pomogli. Inaczej nie wiem, ile bym tam kwitła.

Ja mam roznie. Czasem pomagam a czasem jak mi sie nie chce to odmowie i niewazne komu czy rodzinie czy znajomym,kazdemu. Generalnie lubie cos miec z pomocy komus bo raczej jestem samolubny i jestem materialalista-najwazniejsza jest kasa -Za darmo umarlo i takie tam.