Węch w ciąży- POMOCY!

Odkąd zaszłam w ciążę męczy mnie węch. Czuję wszystko nawet powietrze!!! Jest mi niedobrze. Nie mogę normalnie oddychać. Nawet pościel, skóra, dosłownie wszystko ma intensywny zapach który powoduje że mam straszne mdłości. Idę ulicą to muszę zatykać nos, w sklepach tak samo. Ludzie się patrzą na wariatkę a ja po prostu tak źle się czuję przez te zapachy. Najlepsze jest to że mam paskudne mdłości, bóle głowy-migrenowe, zawroty głowy, ale nie wymiotuję. Już nie mam na nic apetytu, bo wszystko przyprawia mnie o mdłości! Jestem w 7 tyg, KIEDY TO SIĘ SKOŃCZY!!??

ja mialam dokladnie to samo, a gdy juz otwarlam lodówkę to koniec, od razu biegiem do ubikacji. Zaczęłam bardzo wcześnie wymiotować i mieć mdłości, przeszło w 4 miesiącu ciąży. Jedyne co mi odrobinępomagało to wąchanie cytryny..

he to normalne w czasie ciąży,moja mama tak poczuła barszcz biały jak była w ciazy,ze do dzisiaj nie moze na niego patrzec;) ale miala to tylko na poczatku ciazy

Mi skończyło się około 16 tc. Wiem co czujesz, ja będąc w pokoju czułam zapach kiełbasy gdy tylko ktoś otworzył lodówkę w kuchni :O

Tyle tylko że ja przez to nie mogę funkcjonować normalnie. Jak już mówiłam nawet powietrze czuję tak intensywnie że cały czas mam mdłości :( Mąż myśli że wyolbrzymiam, że chcę się lenić tylko, bo nie mam siły nic robić ani wstać z łóżka. Cały czas mam taką gulę w klatce piersiowej i bierze mnie na wymioty ale ani razu nie wymiotowałam. Jakie to jest męczące!! Trwa to już od dobrych 5 dni. Najpierw miałam straszną zgagę teraz to... już wolę sto razy tą zgagę :( Nie chce mi się już nic!!!!!!! :(

Znacie jakieś sposoby żeby załagodzić to? :(

Musisz po prostu przeczekać. Pociesz się, że nie wymiotujesz :P

sposobów nie miałam, ale kupiłam sobie kosmetyki bezzapachowe dla mnie to była katorga, a skończyla sie w 4 miesiącu do lodówki zajrzeć nie mogłam, mąż robił wszelkie posiłki

a jak w komunikacji miejskiej wsiadł czosnek albo zapocony, to myślałam, ze zejde z tego swiata czułam się okropnie

miałam tak samo do około 10 tygodnia i przeszło

A ja mam inną "przypadłość" związaną z węchem. Niedługo będę w 34 tc. Od mniej więcej dwóch miesięcy mam niepohamowany "apetyt" na zapach piwnicy, benzyny, rozpuszczalnika i pasty do butów. Normalnie jak jakaś narkomanka :)

Dokładnie tak. Ja jeszcze chcę pracować do końca sierpnia. Ale nie dam rady bo pracuję w restauracji z owocami morza i rybami. :( Czekam na moment jak komuś zwymiotuję do talerza. Mam już dość tego :( Nie wytrzymam do stycznia! A mój mąż już ledwo mnie znosi :(