Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepewna pani młoda

niepewność

Polecane posty

Gość niepewna pani młoda

ślub w sobotę za tydzień, a ja już niczego nie jestem pewna... nie wiem czy chcę ślubu, czy nam się ułoży... ostatnio ciągle się kłócimy... czy tak będzie zawsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak będzie wyglądało wasze życie to od was bedzie zależało, czy będziecie sie szanowac, kochać, czy bedziecie uczucie pielęgnować, jak bierzecie ślub kośclelny to dużo było o tym mówione na dniach skupienia oraz w poradni rodzinnej, więc skad te pytanie?? nie pewność kilka dni przed to skutek stresu przedślubnego i to nic złego, powodzenia i szczęścia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kłótnie pewnie wynikają ze zbliżania się TEGO dnia. Zdenerwowanie robi swoje. A co do całej - ona zależy tylko od was. Nikt nie da wam gwarancji, że będzie dobrze. Musicie się o to starać każdego dnia. Dokładać sił, by związek się rozwijał. I pogodzić z naturalnymi zmianami, jakie następują po latach w większości związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i głowa do góry - wiele osób przed ślubem przeżywa rozterki "czy to naprawdę ten/ta?" "czy damy sobie radę?" "czy życie nas nie rozczaruje?"... Gotowych odpowiedzi nie ma. Ułożycie je sami. To ważny i trudny dzień. Decyduje o reszcie waszego życia (bo zakładam, że pobieracie się na dobre i złe, a nie do pierwszych trudności). Stąd stres. Ale będzie dobrze. POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna pani młoda
rozkleiłam się... tak mi dziś nagadał, że aż mi głupio... ale pewnie macie rację, stres przedślubny... dzięki za wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie dobrze. Zamiast się martwić na zapas może urwijcie się z tego świata na jeden dzień lub chociaż wieczór - mam na myśli wypad we dwoje/ spacer wieczorny/ cokolwiek, byle zapomnieć o całym zamieszaniu, zdenerwowaniu, pobyć we dwoje. Powinno pomóc. A do tego dużo rozmów - zwłaszcza o tym, co jest trudne, co boli. Faceci ich co prawda nie lubią, ale to podstawa związku. Bez otwartości daleko nie zajdziecie.Dzielić trzeba umieć wszystko, nie tylko radości. Przytulcie się dziś wieczorem, niech powrócą dobre myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepewna pani młoda
salinka, też przez to przechodziłaś? dziś się nie przytulilmy, razem nie mieszkamy, ale faktycznie chyba trzeba się wyrwać, bo zwariujemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wysyłka już w czerwcu
A co Ci dziś nagadał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×