Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Ja mialam polowkowe w 21tc,wielkie przezycie;) Mnie cos kluje z lewej strony na dole,moze jelita,moze macica sie rozciaga,ale sie stresuje sie troche,zamiast odpuscic,ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
szeniaki to pekinczyki ale narazie nie dodam zdjecia bo komp mi sie popsul a z neta korzystam z tel:) widze ze temat sie rozwina bardzo mi przykro z powodu Twojego faceta... Ja napoczatku malzenstwa tez mialam problem z mezem przez tesciowa bo wszystko jej przeszkadzalo codziennie u nas byla... A moj maz nie umial sie mamusi sprzeciwic raz nie wytrzymalam i wszystko jej wygarnelam i sie uspokoila napoczatku wielce obrazona ale maz jej ws9ystko wyjasnil i teraz jest dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
ja polowkowe mam w poniedzialek... Mnie tez kulo tylko ze z prawej strony i lekarz powiedzial ze wiazadla sie rozciagaja i to dlatego wiec nie masz co sie martwic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te klucia to ja tez mam a najgorzej jest w nocy jak sie budze na siu siu, wtedy mega boli, ale tylko w nocy, wkurzajace bo martwie sie ze boli a w dodatku po 5 razy w nocy wstaje!! Wy tez tak macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysia-no mam nadzieje,ze to tylko tyle..Ach,uroki ciazy;) To malenstwa te twoje piesie musza byc:) Ja sie ciesze,ze moja mama i tesciowa mieszkaja daleko od nas i widzimy sie kilka razy w roku tylko,przynajmniej nie zdazymy sie sklocic.Za to rodzina meza,ciotka i kuzynka mieszkaja b.blisko nas i musielismy uciac z nimi kontakty,bo nie dosc,ze sie wtracaly ciagle,to sie jeszcze okazalo,ze obrabialy doope-tak wiec jak dla mnie z rodzina,to najlepiej z daleka i raz na jakis czas. Dobra,mykam po corke do przedszkola,zajrze pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
ja mialam tak pare dni pozniej samo przeszlo i obecnie nic mi nie dolega poza leniem ktory mnie dzisiaj dopadl musze posprzatac caly dom bo gosci mam w sobote ale narazie jakos mi sie niechce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
moj tez dzisiaj w brzuchu szaleje ale to chyba dlatego ze leze bo zazwyczaj duzo chodze albo cos robie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
ja zbieram checi do mycia garow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judka 9876
Bayer Lev Ja też mam raz na jakiś czas takie kłucia, więc to chyba jest normalne:) więc no stresssssss:) Mama2013luty Nie przejmuj się, Twój Luby na pewno za Tobą za Wami zatęskni i pójdzie po rozum do głowy i pomyśli nareszcie, że MAMUSIA to nie jest kobieta jego życia, i że kiedyś trzeba wreszcie odciąć pępowinę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
moj maz tez nigdy nie umial odmawiac mamusi i zawsze bylo tak jak chciala nie wazne czy mielismy plany czy nie ale teraz mam to juz za soba... Nie martw sie u Ciebie tez sie ulozy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
:) dobra ide myc te gary i jakis obiadek trzeba zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bayer Lev i Mama2013Luty ostatnio wyczytałam, że takie jak opisujecie bóle to rozciągające się więzadła macicy. Przybierają postać kłucia po jednej lub po drugiej stronie, bóli podbrzusza; jeżeli nie są długotrwałe i ustępują po odpoczynku to normalne ale zawsze warto powiedzieć lekarzowi. Mnie dzisiaj w nocy takie dwukrotne kłucie obudziło a później mały zaczął baraszkować i nie spałam 2 godziny. Co do bólu to mi przechodzi po położeniu się na plecach z kolanami ugiętymi. Mama2013luty jesteś silną kobietą dasz radę; na takich mężczyzn najlepszym rozwiązaniem jest czas aby mogli przewartościować swoje życie. U mnie tak było zagroziłam teściowej że jeżeli się nic nie zmieni to się rozstaniemy; poskutkowało ale potrzebowaliśmy czasu. Teraz też nie jest jak w bajce ale jesteśmy razem, wiesz pomysł z zamieszkaniem u Ciebie to strzał w dziesiątkę może spróbowalibyście np na razie w weekendy pomieszkać????Jest Ci teraz ciężko jesteś sama z dala od ukochanych osób więc jak tylko dopadnie Cię chandra to pisz... Trzymajcie się ciepło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
i po pieknym sloneczku czas na ulewe...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
pewnie my Cie zawsze wysluchamy i jak bedziemy mogly to cos poradzimy mam nadzieje ze zadna sie nie obrazi za to ze pisze w imieniu nas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) przeczytałam wszystko...jakoś nie miałam weny do pisania :P mama2013luty -dziewczyny dobrze mówią,może on by się wprowadził do ciebie jak teraz nie ma u ciebie rodzinki.... fajnie by było mieć go przy sobie nie? i z dala od mamusi jego :P a jutro jak masz połówkowe to może on by poszedł z tobą... mój m był pod wielkim wrazeniem :P może zrozumie :) dziewczyny mnie wcześniej kuło ale jakoś tak wysoko pod żebrem,ale teraz już ok, za to byłam u lekarza i mi się szyjka trochę skróciła... narazie nie kazał się martwić... zobaczymy za misiac.... mam brac magnez 3x2 tabletki, dostałam leki na żylaki i zalecenie żebym kupiła sobie rajstopy przeciwzylakowe, i mój wynik tarczycy był w dolnej granicy normy i niestety kazał brać euthyrox 25 :/ u mnie mała szaleje :) imienie nadal nie mamy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
ja magnez biore 4 razy dziennie po 4 tabletki... Dla dzie wczynki z mezem mielismy imie ale bedziemy mieli synka i zadnej propozycji imienia...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje konto ja tez biore euthyrox 25 z moim partnerem to nie jest takie proste, on ma juz syna z poprzedniego zwiazku i juz to raz przechodzil, powiedzial mi cos w stylu ze on to juz przechodzi i to juz nie jest dla niego takie wazne... cos takiego, w takim sensie wlasnie, wiec dlaczego mial by pojsc niby ze mna? po za tym nie utzymujemy ze soba jakichkolwiek kontaktow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
to ja juz nie wiem co Ci doradzic... To poprostu jakis gowniarz a nie ojciec... Mimo tego ze ja z mezem jestesmy mlodzi to w przeciwienstwie do niego on jest bardzo troskliwy i co najwazniejsze odpowiedzialny... Przepraszam ze tak napisalam ale jak facetowi nie zalezy na dziecku to ch*j nie facet... Moze jak urodzisz i zobaczy dzidzie to zmieni zdanie i zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuuu,jakby mi tak facet powiedzial,to bym go kopnela w sam srodek tylka i patrzala czy wystarczajaco daleko polecial.W ogole sie nie liczy z twoimi uczuciami,kompletnie.Mam nadzieje,ze szybko sie od niego uwolnisz,rowniez uczuciowo.To jest moje drugie dziecko i tez bym mogla powiedziec,ze juz przez to przechodzilam,nic nowego,nieprawda,emocje sa znow takie same,moze wiecej wiem,ale ekscytuje sie i ciesze tak samo jak w pierwszej ciazy. Moje konto-kazal ci lekarz wiecej lezec przez ta szyjke? Lunek-moj synek na szczescie w nocy spi,ale jak sie zle uloze i mu ciasno,to bardzo sie rzuca i to jest wkurzajace czasem.Ja tez dzis troche polezalam i przeszlo mi to klucie. Judka-bardzo sie staram nie stresowac,ale jak pisalam do tej pory bylam spokojna, teraz sie zbliza ten cholerny 27 tydzien i mam stracha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
jak tam mamuski dzisiaj samopoczucie?? Ja mam dzisiaj duzooo pracy ale czasem bede zagladac milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide ryczec w poduszke!z malym wszystko ok, ale czulam sie tak zle... bylam oczywiscie sama... okropne uczucie, co chwile lazilam do lazienki, bo glupio sie tak rozplakac przy ludziach.... tam byly same pary!! a ja oczywiscie SAMA, zawsze jestem SAMA!! mowie Wam jakie to przykre..... nie potrafie nawet opisac tego jak bardzo mi jest zal i jaki ogromny zal mam do NIEGO, czy ja sie jeszcze musze czyms takim stresowac?? masakra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
ale mi jest Ciebie strasznie zal...:( nie wiem juz co mam Ci poradzic... Musisz sie jakos trzymac ze wzgledu na swoje malenstwo bo ono jest teraz najwazniejsze... Trzymaj sie jestem z Toba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia09
ale mi jest Ciebie strasznie zal...:( nie wiem juz co mam Ci poradzic... Musisz sie jakos trzymac ze wzgledu na swoje malenstwo bo ono jest teraz najwazniejsze... Trzymaj sie jestem z Toba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judka9876
Mama2013luty Nie łam się będzie dobrze:) Pamiętaj nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. A myślę, że jak się dziecko urodzi to ukochany nie będzie mógł oderwać od niego oczu i od razu się zakocha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×