Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Gratulacje dla nowych Mam:) Green Grass cieszę się, że już lepiej. Oby jak najmniej Twoje Maleństwo musiało się męczyć. Moja Córeczka me refluks, nacierpi się biedna, ciągle ją pali w przełyku, a ja nie mam jak jej pomóc. Będziemy próbować tego zagęszczacza treści żołądkowych, zobaczymy.. **..ll****** Dziewczyny karmiące piersią, przy jednym karmieniu podajecie jedną pierś, czy dwie? I jak często wychodzi, że karmicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK................DATA PORODU.........TYDZIEN.....PLEC......MIASTO Ratea..............03.02.2013........... 34........... DZ............Bydgoszcz basssia87..........8.02.2013.............21...........DZ. ..........Węgorzewo Nuss ...............24.02.2013............40...........CH....... ....Koło Marzena1704.....26.02.2013............40............DZ... .......Kraków iza87................28.02.2013...........40...........C H..........Jelenia Góra Kasia-Angel........28.02.2013............40...........CH. . ........Jelenia Góra ania01985..........28-02-2013............40...........DZ. .........Kraków nastka77777.....5.03.2013..............39............DZ.. .....Biedrzychowice Lunek...............10.03.2013............30...........CH ..........Lublin MAMUSIE: Nick-->Data ur-->Tydz-->Typ por-->Imię-->Miasto-->Dł/waga Roosa...........07.01.13...w35tc.....CC......?.....Krakó w...............2400g mojekonto....08.01.13...w38tc....CC...Marysia..Radom..... .......54/ 3630g izmaizma.......15.01.13...w38tc..Nela..51/2820...Maja.... ........50/2120g BayerLev......17.01.13...w39tc....CC..Maximilian..Niemcy. .......48/2860g. Greengrass....23.01.13...w37tc...CC..Bartuś..Bochnia.... ........54/3300g Lusesitaaaa....24.01.13...w36tc...CC..Lilka....Wrocław.. .........48/2500g Anitka90.......25.01.13...w37tc....SN..Dawidek..Kraków.. .......54/3120g goska986.......29.01.13...w39tc...CC..Szymon..Brodnica... ......56/3960g MAMA2013LUTY..01.02.13..w38tc..CC...Ksawery...Rzeszów... ..55/3660g netta2..........03.02.13...w38tc....SN...Paweł...Wawa... .........54/3080g LutowaNiki....03.02.13...w38tc...CC...Dawid...Szczecin... .......55/3040g Ewuskaaa......06.02.13....w37tc...CC...Filip....ok/Wawy.. .......50/2350g ANIK83..........06.02.13...w37tc...SN...Adam....Gliwice.. .........54/2750g __aga__.........07.02.13...w40tc...SN...Natalia...Londyn. .......50/4060g lidsta............09.02.13...w39tc...CC...KUBUŚ.....Pozn a............/3840g Martituska81..12.02.13....w41tc...SN...Benjamin....Plymou th. . ........../3760g sysia09.........13.02.13....w38tc....SN..Filip..Końskowo la.......54/3170g Marysia2013..13.02.13...w39tc....SN...Alicja..Skierniewic e......55/3140g Danonka_00...13.02.13...w39tc...CC...Paweł...Gdańsk.... .......5 6/3300g kasienka.m....13.02.13....w39tc..SN..Wiktoria..Pińczów. .......57/4000g kati=)..........14.02.13....w40tc...SN..Aleksander..Rzesz ów .....54/3560g ASHANTI86....16.02.13....w37tc....SN......?..........UK .............59/3880g Iskierka.......16.02.13....w38tc....SN...Ninka...Rawicz.. .........53/3100g Immers........17.02.13....w41......SN...Lena.....Białys tok........58/3750g Ninkaa86.....18.02.13....w40tc....CC...Kasia...Szczecin .........52/3580g Puszek........18.02.13....w41.....CC....Maciek....Rzeszó w.. .....57/3530g aclerya.......19.02.13...w40tc....CC...Milla...Warszawa.. ........52/2750g justylda......20.02.13....w40tc...SN....Roksana...Mikoł ów........56/3650g Kaja@@@....20.02.13...w40tc...SN...Gabriela...Elbląg ............52/3660g Betigl..........20.02.13...w41tc...SN...Zuzia......Gliwic e............56/3750g gusia09......25.02.13....w40tc....SN.....Alunia......CZ-w a......54/3680g anetka_1991...26.02.2013...w39tc....SN....Lenka....Radom. .. .55/3500g malenstwo@interia.pl. ..27.02-2013...w40tc..CC...Igor...Wieluń...59/3920g wrzesniowa mama....27.02.13...w40tc...SN........Alexander.....UK....57/ 3540g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrzesniowa mamo-musialam sie odezwac.Gratuluje ci z calego serca.Przypuszczam,ze jestescie szczesliwi?I podziwiam za wytrwalosc w oczekiwaniu na niespodzianke. *Moje konto,Green-Grass-dziekuje za pamiec👄.U nas wszystko dobrze,u was tez jak czytam.Maxi skonczyl 6 tygodni dzisiaj,kolek nie ma i oby sie nie pojawily,mial wzdecia,ktore juz minely na szczescie,podawalam mu Sab Simplex niemiecki i od podania leku do zasniecia dziecka mijaly zazwyczaj nie wiecej niz dwie minuty,takze jesli macie mozliwosc zalatwienia sobie tego leku,to polecam. Usmiecha sie od jakiegos tygodnia,szczegolnie na widok siostry:),mniej spi juz,wiecej sie rozglada po swiecie i generalnie malo z nim problemow,jak jest najedzony,to sobie lezy i oglada swiat. *Roosa-ja podaje jedna piers,on sie najada,sam puszcza,ewentualnie zasypia,ale najada sie z jednej. ***WSZYSTKIM MAMOM-GRATULUJE I ZYCZE ZDROWYCH,POGODYCH DZIECIACZKOW:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roosa-jesli chodzi o czestotliwosc karmienia,to ja karmie w dzien srednio co dwie godziny,jak jestesmy na spacerze,to co trzy,w nocy mamy przerwe jedna 6 godzin,poza tym co dwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie śpię, czekam na M, mam trochę energii, gorzej z pachwinami, ale idę sprzątać mieszkanko, może mnie coś ruszy ;) Dobrej nocy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bayer Lev jak fajnie, że się odezwałaś! :) I dziękuję, że odp. na moje pyt. Cieszę się, że u Ciebie, u Was wszystko dobrze. Kasia Angel- determinacja duża :)Łączę się w nocnych pracach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pózną porą. Opowiem jak było, w niedziele z rana w dniu terminu z OM zaczelam odczuwac bóle okresowe takie nawet intensywne (ktre okazały się skurczami) tak na poczatku co 30/40 min w poludnie byly juz tak co 25 min a po poludniu co 15 min wieczorkiem po konsultacji z sister wzielam kapiel cieplutka to nie byly tak odczuwalne, i wtedy doszlo juz do tempa co 6/7 min jak siostra sie dowiedziala to panika i yel do M ze szybko mamy sie pakowac i do szpitala. Tak kolo 21 bylismy na izbie do 22.20 trwala biurokracja papierkowa plus usg gdzie wage okreslili na 3300 (a wyszlo 3680) i badanie na fotelu na którym okazało się ze jest juz 4 cm rozwarcia i wtedy poszlismy na porodowke. A tam to na lozku, to na pilce, troche chodzenia. A bole wzrastaly dobrze ze mialam M przy sobie to picie podawal, masowal plecki i moglam go sciskac za reke jak byl skurcz :-), i dodawal otuchy oraz pomagal w oddychaniu bo czasem mi sie pieprzylo, az doszlismy po 4,5h do skurczy partych i wtedy 6 skurczy naciecie i byla juz z nami. M dumny przecial pepowine i dali mi ja na brzuszek. Po chwili mnie szyli a ja zabrali na wazenie mierzenie i ogolne sprawdzenie stanu zdrowia, M nad wszystkim cziwal i po chwili przyszedl z nia na rekach dumny i blady, i zaczelo sie pierwsze karmienie. Pozniej przewiezli nas na sale i od tej pory jestesmy caly czas razem. To tyle. 🌻 gratulacje dla kolejnych szczesliwych mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
green grass- ja karmię piersią więc bebilon odpada;/ takk uważam na to co jem a tu takie akcje :( jak małej nie przejdzie dzisiaj to też wybiorę się do lekarza Ewuśka - zaopatrzę się dzisiaj w herbatę koperkową, może i u nas zadziała noc była ciężka, przepełniona płaczem... xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Roosa - ja przy jednym karmieniu daje jedna piers

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) my z Malenka jesteśmy juz od wczoraj w domciu... Jest grzeczna i strasznie kochana... Mamy tylko taki problem, ze nie budzi się w nocy i muszę ja wybudzac chociaż i to raz przychodzi ciężko, bo ma mocny sen... Trochę o porodzie może jeszcze powiem... U mnie było to tak, w poniedziałek dzień jak codzien oczywiście nic się nie działo minął spokojnie dzień, wieczorem obejrzałam film, zdążyłam się położyć a tu nagle coś mi tam w środku pękło i strzelilo tak ze było slychac:P zerwalam się na równe nogi i juz cala podłoga była w wodach... To byla gdzieś 23 wiec wstałam wzięłam prysznic i pojechaliśmy na izbe... Niestety musiałam rodzic sama... Aczkolwiek z drugiej strony chyba dobrze ze nie było mojego męża bo nie wiem jakby to zniosl:P bole zaczęły sie ok 1 w nocy, nasilały sie coraz bardziej... Potem zaczęła sie ostra jazda bez trzymanki... Bole były tak silne, ze normalnie odplywalam, polozne mnie cuciuly, dostałam oksytocyne i 2 kroplówki wzmacniające... Po oksytocynie skurcze były jeszcze gorsze, myślałam, ze tego nie przeżyje... Nie Misiak juz kompletnie siły a rozwarcie sie nie powiększało... Zasypialam miedzy skurczami pod prysznicem..jakoś przed południem okazało sie ze mam juz pełne rozwarcie... Parlam prawie 2 godziny, a główka byla ciągle wysoko i nie chciała zejść niżej... Blagalam o cesarke... Nie miałam kompletnie siły żeby przec... One zaczęły mnie tam masować, bol okropny... W końcu urodziłam mala, jestem pocieta, popekalam... o 13.15 niunia byla juz ma swiecie:) Opuchliznę mam okropna ze jeszcze potem na drugi dzień musieli mnie nacinac żeby zeszła... Jestem cala poszyta i chyba mi tak hafty krzyzykowe wyszywala... Lekarz położyła mi sie na brzuchu to zebra bola do dziś... Naprawdę nie wyobrażałam sobie tego aż tak zle, najgorsze co w życiu przeżyłam, ale teraz jak patrzę na ta mala istotne wiem ze zrobiłabym to raz jeszcze:) i to prawda ze szybko sie zapomina o tym bólu, było koszmarnie, ale cieszę sie że to juz za mną i mam moje szczęście obok:) nie wiedziałam ze można aż tak bardzo kogoś pokochać od pierwszej chwili:) dziecko to największe szczescie:) szwy zdejmą, niedługo bd mogła normalnie siedzieć, bol minie wiec będzie juz tylko coraz lepiej:) karmie piersia, aczlolwiek ciezko jest no man juz okropnie pocharatane sutki, az strupki mi sie porobily... Ale jakos trzeba przetrwac:) no to tyle... Gratulacje dla kolejnych mamusiek I trzymam kciuki za te ktore jeszcze sa 2 w 1:) powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bayer Lev miło Cię widzieć, super że u Was wszystko ok wpadaj tutaj do nas częściej :) zazdroszczę tej nocnej przerwy 6h! u mnie w nocy max to 3h Kasia Angel jak Twoja przyjaciółka? Roosa ja podaję jedną pierś, chyba że zje później długo nie zasypia, rozgląda się i za jakiś czas znów chce pierś to już wtedy daję drugą 🌼 jak czytam Wasze przeżycia o sn, to jestem przerażona niestety nie wiem co to znaczy, a po cc zastanawiałam się dlaczego dziewczyny na żądanie chcą cc ( bo dla mnie to było straszne) ale dużo jest racji, zapomina się ten ból ja już praktycznie nie pamiętam cc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lusesita współczuję, czyli ten INFACOL nie pomógł?? mam nadzieję, że te herbatki coś pomogą i ten koper trzymam za Was kciuki, bo domyślam się jak Wam ciężko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewuska - doczytałam dzisiaj na ulotce infacol że nie można go podawać gdy dziecko ma zaparcia...bez sensu to dla mnie, bo przecież gdy dziecko ma wzdęty brzuszek bo nie może oddać gazów to chyba jasne że ma tez zaparcia..już sama nie wiem czy go dalej stosować czy nie :( mam też kropelki homeopatyczne BioGaia, póki co dałam jej 2 krople, może coś pomogą.. na razie tylko czopek glicerynowy coś pomógł, ale już nie chcę jej więcej go wkładać, bo tak jak pisałaś nie można ich za często stosować.. a więc czuję się trochę bezradna, że nie mogę jej pomóc i muszę patrzeć jak cierpi :( wszędzie piszą że to przejdzie, ale ciężko tak czekać... dzięki za wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) jak to fajnie, że się wszystkie udzielamy. W wolnych chwilach - takich jak ta - bardzo chętnie Was podczytuję:) Moja córcia póki co w nocy też ładnie śpi, za to wieczorami zaczynają się problemy, często od godz 20 do północy nie śpi, jest jakaś niespokojna, choć przebrana i najedzona, niby oczka jej się kleją ale nie może zasnąć, ale jak już zaśnie ok północy to potrafi spać nawet 4 godziny, tylko my ją jeszcze wybudzamy. Lepiej wtedy z nami współpracuje, jest spokojna, nie wierci się przy przebierania, zje i dalej śpi:) Strasznie dużo piszecie o kolkach - bardzo się boję, że jak naszą złapią to sobie nie poradzę, bardzo źle znoszę płacz swojego dziecka, jest mi strasznie przykro jak bidulka się męczy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość green-grass
Lusesita spróbuj podać dziecku Debridat. Lekarz przepisał małemu 2x dziennie po 2ml. Bayer właśnie wczoraj myślałam o Tobie :) zastanawiałam sie kiedy napiszesz bo chciałam zapytać czy znasz nazwę tych niemieckich kropelek na kolkę :D będę prosić znajoma żeby mi je załatwiła i wysłała. Fajnie ze u was wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki! ;) Ja jeszcze w dwupaku ;) Byłam dziś na ktg. Trwało 20 minut, były 4 skurcze porodowe 100%, ale pomiędzy też małe - położna powiedziała że jak będę rodzić to mają być same 100%... Czułam napinanie się brzuszka, ale nie były bolesne. Później poszłam do swojego lekarza, mówię że stosujemy jego zalecenia o sexie, w nocy od północy do 3 rano sprzątałam i nic... Dał skierowanie że jak nic się nie będzie działo to 6-go rano mamy z M przyjechać na wywołanie - ty Iza też masz w razie czego na 6-go prawda? Wolałabym żeby do 6-go poród sam się wywołał ;) xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx iza87 ania01985 Jak wasze ktg? xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Moja przyjaciółka męczyła się od wczoraj rana, od 22 miała skurcze co 10 minut o sile 60% w skali 100%, bez rozwarcia. Podali jej jakieś leki które miały albo zatrzymać, albo doprowadzić do porodu. O 1:30 w nocy miała już skurcze co 3 min. Męczyła się do 7, gdy zdecydowali się na cesarkę, bo ona jest bardzo drobna a mała ważyła 3900g i nie chciała wyjść. Po 7 było już po wszystkim ;) Mówi że przed cesarką strasznie ją bolało, wyła z bólu. Ale jest szczęśliwa że już po, widziałam zdjęcie małej, jest słodka pyza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :)blondi
hej musze wam sie pochwalic ze 26 lutego (10 dni po terminie)o godzinie 22 30 urodzilam synka sn wazy 4060 mierzy 59 cm ,10 ptk,nie nacieli mi krocza (drugi porod)troszke mnie optarlo mam dwa szwy...jak bylo?.....koszmar o 14.30 wzieli mnie na porodowke podlaczyli do oxy i ktg po poltora godziny juz mnie rozrywalo a skurcze sie nie pisaly :(zarzadalam odlaczenia od kroplowki zaczelam chodzic polozne i lekarz stwierdzili ze napewno nic sie nie ruszy bo przerwalam kroplowke chodzilam tak 6 godz umierajac :((((z bolu polozna mnie zbadala i wkoncu 9 cm po 5 min urodzilam dzis jak mnie wypisywali lekarz mowil ze do konca nie wierzyl ze cos sie ruszy :P gratulacje nowym mamusiom !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe cz my WE TRZY - iza87 i ania01985 zostałyśmy już same z terminem na luty, czy Nuss i Marzena1704 już urodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się nadal 2w1 :) dziś na ktg mały strasznie fikał, leżałam jak ten osiołek 40minut. Pani położna stwierdziła, że chociaż porządnie sprawdzi jego tętno, bo nie jest leniwy. Macica reagowała kilka razy, napinał się brzuszek i dwa razy miałam silny skurcz. Babeczka która robiła ktg stwierdziła, że już powoli zaczyna coś się dziać, że się rozkręcamy :) Kasia---> tak mam się stawić 6ego rano w szpitalu jak nic nie ruszy, ale mam coraz większą nadzieję, że niebawem mój synuś stwierdzi, że czas wychodzić ;) Byłam dziś w pracy zawieźć zwolnienie, myślałam, że połowe personelu wybije ;) w kółko pyranie A TY NIE POWINNAŚ JUŻ URODZIĆ?? CZASEM NIE JESTEŚ JUŻ PO TERMINIE?? Wrryy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza87 Mój mały też fikał na ktg. Ja 100% skurcze w ciągu 20 minut miałam w 2, 9-10, 12, 18-19 minutach badania, ale muszą być regularne i tylko same 100% a ja miałam raz 100% a później kilka po 40%, 50% i tak na przemian. Dziś znowu mam zwiększoną wydzielinę. Też mam nadzieje że lada dzień samo się rozkręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie rozpakowane i oczekujace jeszcze mamuski :) Dziś byłam szwy ściagnać 5 szt uff ostatnia rzecz jaka zostala po porodzie do zrobienia :) Moja malutka grzeczniutka jak aniolek w zasadzie nie placze tylko jak jest glodna albo ma mokro :) A tutaj jezeli macie ochote krótka relacja z mojego porodu heh xxxxxxxxxx http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/meski-porod,78217.html nawet nie pamietalam co ja za glupoty gadalam :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! jestem mama pazdziernikowa 2012 ale podczytuje was z sentymentem :) patrzac na swojego synka widze jak ten czas szybko leci, dlatego dziewczyny cieszcie sie kazda chwila z maluszkiem. zanim sie zorientujecie juz beda rozrabiaki:) Martituska81 przepiekna pamiątka ten filmik ktory stworzylas!powiedz mi jakim programem sie robi takie cudo? bardzo bym chciala zrobic taki filmik dal swojego synka ale nie mam pojecia "z czym to sie je" dzieki za odpowiedz i pozdrawiam! a mamusiom oczekujacym zycze lekkich porodow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny i my w dwuapku .... ktg żadnych skurczy nie wykazało ... miałam już nadzieje bo w nocy miałam bóle miesiączkowe ale takie bolesne że w szoku jestem ze tam nic się nie zapisało :O :( w poniedziałek wizyta .... Pozdrawiam :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elewa
wiem co znaczy poród indukowany ... dlatego w 2 ciązy chciałam go uniknąc ... koleżanka zaproponowała mi ziółka ,ale pić je można po 38 tc /nie wcześniej / wypiłam wieczorem ,a rano o 5.15 urodziłam zdrowego synka w tej chwili zajmuję się sprzedażą tych ziółek które są dostępne tylko w UK . jak ktoś chce spróbować i przyspieszyć poród proszę pisać magda07@onet.pl /zioła są bezpieczne dla matki i dziecka / dziewczyny zazwyczaj zamawiają dwie torebki ,ale najczęsciej do porodu dochodzi tylko po wypiciu jednej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) dawno mnie tu nie było. Teraz w wolnej chwili nadrabiam czytanie waszych postów. xxxx co u mnie? Otóż urodziłam 12 lutego (w 38 tyg.) córeczkę Michalinę. Ważyła 3 600 g i długa 57 cm. Niestety spędziłyśmy w szpitalu równy tydzień czasu, ponieważ mała dostała silnej żółtaczki, aż musiała być 3x naświetlana (2x połowicznie, 1x w inkubatorze). To był ciężki tydzień dla mnie i męza, bo na moje nieszczęście były wstrzymane odwiedziny w szpitalu i nikt nas nie mógł odwiedzać, nawet ojciec dziecka:( a na dodatek nie miałam nawet czasu odpocząć ani nacieszyć się domem po wyjściu ze szpitala, bo od razu (w ten sam dzień) przyjechała na kilka dni moja mama z siostrą. Na szczęście wszystkie wizyty mamy już za sobą i teraz możemy się całą trójką cieszyć swoją obecnością. xxxxx Jeszcze parę słów o porodzie :) o 4:15 poczułam zwiększoną wilgoć na wkładce, więc pomyślałam, że mała mi uciska pęcherz i że trochę popuściłam :P ale po chwili zaczął płynąć strumyk, to się zorientowałam, że to muszą wody mi odchodzić, to obudziłam męża, wzięliśmy torbę i wioo do szpitala. Jakieś pierwsze (lekkie) bóle tak co 10-15 minut zaczęłam mieć ok. 10. W związku z tym, że po 3 godzinach nie było żadnych postępów, kazali mi na godzinę wejść do wanny z bardzo ciepłą wodą. No i po tej godzinie się zaczęło..... skurcze co 4-5 minut....., ale położna stwierdziła, że dalej się nic nie dzieję, to zrobiła masaż szyjki (co to był za ból), który przyśpieszył skurcze oraz je spotęgował. Następnie dostałam jakiś środek przeciwbólowy, a zaraz po nim okscytocynę na wywołanie bóli partych. Bóle parte miałam przez 2 godziny, gdyż nie mogłam urodzić mała. Po pierwsze, źle parłam, a po drugie, mała miała krótką pępowinę, która ją cofała. Ostatecznie poród zakończył się nacięciem oraz wyciąganiem małej vacum. Ale gdy miałam już małą na brzuchu (najcudowniejsze uczucie) od razu zapomniałam o bólu xxxx Jakie to szczęście, że mieliśmy poród rodzinny. Trudno jest mi sobie wyobrazić teraz poród bez męża. Jestem dumna z niego, że wytrzymał do końca, choć zarzekał się, że nigdy nie będzie uczestniczył w porodzie.....a teraz się cieszy, że był ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK................DATA PORODU.........TYDZIEN.....PLEC......MIASTO Ratea..............03.02.2013........... 34........... DZ............Bydgoszcz basssia87..........8.02.2013.............21...........DZ. ..........Węgorzewo Nuss ...............24.02.2013............40...........CH....... ....Koło iza87................28.02.2013...........40...........C H..........Jelenia Góra Kasia-Angel........28.02.2013............40...........CH. . ........Jelenia Góra ania01985..........28-02-2013............40...........DZ. .........Kraków nastka77777.....5.03.2013..............39............DZ.. .....Biedrzychowice Lunek...............10.03.2013............30...........CH ..........Lublin MAMUSIE: Nick-->Data ur-->Tydz-->Typ por-->Imię-->Miasto-->Dł/waga Roosa...........07.01.13...w35tc.....CC......?.....Krakó w...............2400g mojekonto....08.01.13...w38tc....CC...Marysia..Radom..... .......54/ 3630g izmaizma.......15.01.13...w38tc..Nela..51/2820...Maja.... ........50/2120g BayerLev......17.01.13...w39tc....CC..Maximilian..Niemcy. .......48/2860g. Greengrass....23.01.13...w37tc...CC..Bartuś..Bochnia.... ........54/3300g Lusesitaaaa....24.01.13...w36tc...CC..Lilka....Wrocław.. .........48/2500g Anitka90.......25.01.13...w37tc....SN..Dawidek..Kraków.. .......54/3120g goska986.......29.01.13...w39tc...CC..Szymon..Brodnica... ......56/3960g MAMA2013LUTY..01.02.13..w38tc..CC...Ksawery...Rzeszów... ..55/3660g netta2..........03.02.13...w38tc....SN...Paweł...Wawa... .........54/3080g LutowaNiki....03.02.13...w38tc...CC...Dawid...Szczecin... .......55/3040g Ewuskaaa......06.02.13....w37tc...CC...Filip....ok/Wawy.. .......50/2350g ANIK83..........06.02.13...w37tc...SN...Adam....Gliwice.. .........54/2750g __aga__.........07.02.13...w40tc...SN...Natalia...Londyn. .......50/4060g lidsta............09.02.13...w39tc...CC...KUBUŚ.....Pozn a............/3840g Martituska81..12.02.13....w41tc...SN...Benjamin....Plymou th. . ........../3760g Marzena1704.....12.02.13.....w38tc....SN......Michalina......Kraków......57/3600g sysia09.........13.02.13....w38tc....SN..Filip..Końskowo la.......54/3170g Marysia2013..13.02.13...w39tc....SN...Alicja..Skierniewic e......55/3140g Danonka_00...13.02.13...w39tc...CC...Paweł...Gdańsk.... .......5 6/3300g kasienka.m....13.02.13....w39tc..SN..Wiktoria..Pińczów. .......57/4000g kati=)..........14.02.13....w40tc...SN..Aleksander..Rzesz ów .....54/3560g ASHANTI86....16.02.13....w37tc....SN......?..........UK .............59/3880g Iskierka.......16.02.13....w38tc....SN...Ninka...Rawicz.. .........53/3100g Immers........17.02.13....w41......SN...Lena.....Białys tok........58/3750g Ninkaa86.....18.02.13....w40tc....CC...Kasia...Szczecin .........52/3580g Puszek........18.02.13....w41.....CC....Maciek....Rzeszó w.. .....57/3530g aclerya.......19.02.13...w40tc....CC...Milla...Warszawa.. ........52/2750g justylda......20.02.13....w40tc...SN....Roksana...Mikoł ów........56/3650g Kaja@@@....20.02.13...w40tc...SN...Gabriela...Elbląg ............52/3660g Betigl..........20.02.13...w41tc...SN...Zuzia......Gliwic e............56/3750g gusia09......25.02.13....w40tc....SN.....Alunia......CZ-w a......54/3680g anetka_1991...26.02.2013...w39tc....SN....Lenka....Radom. .. .55/3500g malenstwo@interia.pl. ..27.02-2013....w40tc...CC...Igor...Wieluń...59/3920g wrzesniowa mama....27.02.13...w40tc...SN........Alexander.....UK....57/ 3540g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nadal 2w1 ;) Byłam dziś z M na spacerze, u nas taka piękna słoneczna pogoda i nawet ciepło. Mam nadzieję że ten spacer ruszy poród, bo nie chcę mieć 6-go wywoływany a sex i sprzątanie nie pomaga ;) Gratuluję kolejnej mamusi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia ja też po spacerze ... 2.5 łażenia ;p Trzymam kciuki za Was dziewuszki :) Gratuluje kolejnej Mamusi :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również 2w1. Dzisiaj bawiłam się w ryzykantkę :) wybrałam się do Wrocławia prawie 300 km w obie strony :) oczywiście siostra kierowała. Cały dzień chodzenia po sklepach troszeczkę mnie zmęczył, ale nic więcej. Synuś stwierdził, że qe Wrocławiu też nie chce się urodzić hihi. Siostra w drodze powrotnej zaliczyła chyba wszystkie dziury, twierdząc że mną potrzepie i ur a tu nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewuszki:) dzisiaj jest wielki dzien pierwszy raz nasz szkrab jedzie w goscie do prababci i pradziadka na imieniny:) na weekendzie jak zwykle cicho nie ma czego czytac:) pozdrawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×