Do osób, które mają swoje mieszkania.. skąd je macie? kredyt, rodzice, dziedzicz

dziedziczenie? I napiszcie jeszcze, ile macie lat.. Mam 22 lata. Mieszkam w wynajętym.. Moi rodzice mieszkają w domku jednorodzinnym. Jakoś tak mi przykro, że w życiu o mnie nie pomyśleli, aby zapewnić mi lepszy start. Ja nie mówię, że mam jakieś roszczenia czy coś. Sama pracuje od 17 r.ż. Stać mnie na samodzielność. Od tamtego czasu nie brałam od nich ani złotówki na ciuchy itd. Rok temu wyprowadziłam się. Przykro mi, że mam znajomych,którzy nie muszą się martwić o kredyt. Mogą sobie zarabiać nawet 1200 zł netto i przeżyją. Zapłacą średnio 400 zł za opłaty mieszkania a na resztę mają 600 zł. Nie są to kokosy, ale przeżyją. A jak mają dwie takie pensje, czyli już 2400 to spokojnie normalnie im się będzie żyło. Wiadomo, że jak dziecko przyjdzie, to może być ciężej. A mnie i pewnie wielu ludzi czeka przyszłość taka: kredyt 1000zł, opłaty 400 czyli na start 1400 zł, to już ta pensja 1200 zł netto nie starczy. Żyjąc samotnie to trzeba zarabiać 2000 co najmniej a nawet 2500, bo trzeba chociaż sobie z 200 zł odkładać na wypadek utraty pracy, bo nie znajdzie się od razu pracy za więcej niż 1200. A osoba, która ma mieszkanie i nawet zarobi te 1200 to pójdzie do innej pracy tak samo mało płatnej. I po prostu boli mnie, bo wiem, że rodziców stać by było na to, by mi pomóc. Wiem, że powiecie, że każdy ma sam zarobić na swoje.. Pewnie i racja, jednak po prostu zazdroszczę ludziom, którzy mają mieszkania. Ich życie wydaje mi się wtedy takie beztroskie.. Bo nie muszą się martwić, by 1000 zł dodatkowo zapłacić..

poderżnij im gardła albo otruj - odziedziczysz domek

dostałam dom po rodzicach, 23 lata

skoro masz domek to czemu nie mieszkasz z rodzicami?

Bo niestety moja mama jest toksyczna.. :(

Po babci mieszkanie 2 pokojowe. Lat 35

Ktoś jeszcze się wypowie? Na razie widać, że macie od kogoś mieszkania :(

my wzielismy na kredyt ;)

znalazlam.

34lata dostalam od mamy m3 w spadku po smierci taty dom z dziala sama nazbieralam na mieszkanie tez

A dużo się mówi, że większość młodych bierze mieszkanie na kredyt.

masz racje, rodzice powinni o tym pomyslec. ja na jedno mieszkanie sama zarobilam, drugie kupili rodzice, za co jestem im bardzo wdzieczna

Witaj smutna, ja mam podobnie rodzice miszkaja w mieszkaniu duzo wiekszym z 2 rodzenstwa a my z mezem i dzieckiem wynajmujemy mieszkanie, chcielismy kupic ale mimo zdolnosci kredytowej (chodzi o zarobki) nie moglismy dostac bo maz mial umowy pzredluzane co 3 miesiace, bank proponowal wlaczenie do kredytu rodzicow, rodzice maja dosc wysokie zarobki, jednak Tato sie nie zgodzil zaslaniajac sie brakiem mozliwosci pozniejszego wziecia kredytu, bzudra...wszytsko zalezy od raty jaka by byla, a wynosila ona 600zl,Jesltesmy sami w stanie splacac raty bo teraz juz 2 rok wynajmujemy mieszkanie i placimy wiecej...Jest mi przykro...no ale coz, takie zycie caly czas marze o wlasnym mieszkaniu....

Szczerze ? Ja tez zazdroszcze ;) .... brzydkie uczucie :P , wiem, ale czasami tez szlag nie trafia jak widze ludzi ktorym wszystko na tacy podano a oni jeszcze tego nie szanuja i nie doceniaja :O... Ja musialam sama do wszystkiego dojsc ... nie dlatego ze rodzice nie chcieli pomoc tylko nie mieli takiej mozliwosci.... Mam 40 lat (!) i wreszcie w tym roku (od 3 miesiecy) moge powiedziec ze MAMY MIESZKANIE (z mezem) .... kredyt splacony, mieszkanie wlasne, prawie nowe i w dodatku bezczynszowe :)... ale ile nerwow i ciezkiej pracy nas to kosztowala to tylko my wiemy ...

Moja mama nie miała z czego mi pomóc, ojciec mój zmarł gdy miałam 6 lat. Musiała opłacać czynsz w blokach i inne świadczenia.Po ukończeniu studiów wyszłam za mąż.Oboje z mężem wzięliśmy kredyt i mamy własne M 4 Nie mam do nikogo pretensji że są takie czasy, a nie inne.Od dwóch lat spłacamy i cieszymy się z tego co mamy.Doszliśmy do wniosku - po co wynajmować i nabijać kasę właścicielowi skoro możemy płacić kredyt i mieć własne mieszkanko;D

nie mam do nikogo pretensji

pracuję w biurze nieruchomości. 80% klientów musi wziąć kredyt, inaczej nigdy nie miało by co marzyć o własnym mieszkaniu. Takie czasy.

Nie miałem innego wyjścia również wziąłem kredyt.Podzielam wypowiedz przedmówcy, zamiast płacić za wynajem wole płacić kredyt.Od czegoś trzeba zacząć żeby nie mieszkać na kupie u teściów:D

Dostałam od mamy. Miałyśmy mieszkać w nim razem, ale ona wyszła za mąż i mieszkanie zostało puste. Więc mieszkam.

A, 24 lata mam.

a ja mieszkam w lepiance mam tu nawet wifi

21 lat mam mieszkanie ale na razie nie mieszkam w nim tylko wynajmuje młodej parze. mieszkam z mama jeszcze bo studiuję dziennie. mam także działkę i jak zacznę pracować będę chciała z narzeczonym wybudować mieszkanie. przeraża mnie to tylko że jak skończę szkołę to nie znajdę pracy a ja znajdę to jaką beznadziejną :( ale dobrze że mam jakiś start a mój facet ma już stałą i pewną pracę :)

a więc bazujesz na facecie?:) klub imienia jenny się widać rozrasta na kafe :D

Ja nie mam faceta nawet :( Ciężko jest utrzymać mieszkanie samemu, ja studiuję dziennie, nie pracuję, mam tylko alimenty i średnio da się związać koniec z końcem. Boję się przyszłości, może będę musiała sprzedać to mieszkanie i iść gdzieś pod most, bo nie będę miała pracy.

mi sie udalo. mam mieszkanie po ojcu zmarlym. najpierw w starej kamienicy. a niedawno zamienilismy mieszkanie. zdalismy stare mieszkanie i dostalismy z urzedu nowe. w nowo wybudowanym bloku.

nie bazuje na facecie. mam mieszkanie , kończe studia, realizuje marzenia . Jestem ambitna i będę na pewno pracować. chcę być nie zależna. mimo wszystko to chyba dobrze że facet pracuje. gdybym ja zaszła w ciąże to zawsze lepiej. Dużo jest mężczyzn którzy nie pracują albo mają jakąś dorywczą prace.

przepraszam niezależna *

dziadek mi przepisal m3, 27 lat