Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

maiana

mąż każe mi iść do pracy,mamy małe dziecko

Polecane posty

Gość no i dobrze
fwegrS ile ty masz lat?? rodzice Cie bija w domu czy dziewczyna kopła w dupę ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chciałabym zeby
moim mężem był taki dureń jak twój , po co ci on ? miłość z jedenj strony bo on juz raczej nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwegrS
Mam 30 lat i wspólnie z mężem zarabiamy na naszą rodzinę, nie okradamy ludzi w koło. Ale coś takiego się z domu rodzinnego wynosi, autorka i te co jej bronią widocznie w duchu "darmozjada" zostały wychowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecki wymarsz z kasą
fwegrS No bo bronię męża a nie biednej leniwej krowy rozpłodowej... Rzeczywiście wielki mam problem. po pierwsze nikogo nie bronisz a jedynie oskarżasz autorkę po drugie aż dymią z ciebie twoje życiowe priorytety: KASA< KASA< KASA po trzecie: kompletnie pomijasz fakt, że ci ludzie sa rodziną, a on zachowuje się jak ktoś kto bardzo żałuje, że tę rodzinę ma bo zauważył, że pieniędzy ma mniej tym sposobem po czwarte: w sytuacji gdy wymagamy od matki małego dziecka aby zostawiła dziecko i zajęła się zarabianiem pieniędzy chyba NAJPIERW należałoby zaczac wymagać od siebie opłacania WSZELKICH WŁASNYCH ZOBOWIĄZAŃ PO CENACH RYNKOWYCH? Bo nie honor korzystać z babci mieszkania i jednocześnie wymawiac żonie, że chce jeszcze chwilę z dzieckiem posiedzieć w domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecki wymarsz z kasą
fwegrS już boję się dzieci wychowanych przez taka jak ty matkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwegrS
Nie dziwię się, ze boisz się ludzi odpowiedzialnych.... Wszakże tacy ludzie są mądrzejsi i mają więcej możliwości od ludzi głupich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecki wymarsz z kasą
Nie dziwię się, ze boisz się ludzi odpowiedzialnych.... to do mnie? :D A skąd masz takie informacje? Wszakże tacy ludzie są mądrzejsi i mają więcej możliwości od ludzi głupich. twoim zdaniem odpowiedzialność polega na zrzuceniu wychowania własnych maleńkich dzieci na instytucje społeczne typu żłobek? :D to ja nie mam wiecej pytań :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grecki wymarsz z kasą
Nie dziwię się, ze boisz się ludzi odpowiedzialnych.... to do mnie? :D A skąd masz takie informacje? Wszakże tacy ludzie są mądrzejsi i mają więcej możliwości od ludzi głupich. twoim zdaniem odpowiedzialność polega na zrzuceniu wychowania własnych maleńkich dzieci na instytucje społeczne typu żłobek? :D to ja nie mam wiecej pytań :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i dobrze
fwegrS TY jesteś matka i nazywasz inna mamę krowa rozpłodowa??? jak Ty wychowujesz swoje dzieci ?? Jesteś Żałosna i zal mi Twoich dzieci że maja taka wulgarna matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwegrS
O moje dzieci się nie martw, ja nie żyję na cudzej łasce i moje dzieci także nie. Wychowane są na dobrych i odpowiedzialnych ludzi a nie na pasożytów i społecznych darmozjadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zngwe
Tutaj kobiety po prostu mają inne priorytety i na pierwszym miejscu są dzieci a dopiero później myślenie gdzie ja będę mieszkać, za co i od kogo wycmanię kasę ;) Ale proszę mi wierzyć w nie patologicznych rodzinach i środowiskach kolejność jest zupełnie inna i poprawna. Ja i ludzie którymi się otaczam najpierw zadbali o dach nad głową, wykształcenie i miejsca pracy nim machnęli sobie 'fasolkę w brzusiu". I nikt na to nie musiał pracować nie wiadomo ile lat, jak się chce to wszystko można ;) Niestety przeważająca ilość mamuś z kafeterii woli się nie przemęczać, nie fatygować i leżeć połciem całymi dniami na kanapie przed komputerem i narzekać na zły kraj który nie chce utrzymywać ani ich ani ich dowodów jedynej aktywności fizyczno - seksualnej. Dzieci. Autorka nigdy nie zrozumie o co chodzi jej mężowi. Dla jego dobra było by lepiej jakby się rozwiedli, człowiek by znalazł sobie normalną kobietę, z zasadami, honorem, godnością która nie uważa, że umycie kubka to wydarzenie na skalę światową godne kilku medali i orderu odwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matko i córko!
mąż ma ochotę na wygodne życie ale musi zrozumiec,ze nie chcesz jeszcze iśc do pracy a ajk potrzebuje więcej kasy to niech weźmie 2 etat a te co obrażają autorkę to widać same nieszczęsnice i męczennice,wstyd dziewczyny po prostu jej zazdrościcie,że jest w domu z dzieckiem zajmijcie sie wlasnymi brudami i nikogo nie obrażajcie bo to świadczy jedynie o was jesli ona nie chche isc do pracy-ma takie prawo a mąż bedzie miał prawo żądac od niej zarabiania jak kupi im mieszkanie bo na razie mieszka u jej babci faceci są żałośni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam, że Twój mąż to egoista. Napisałaś, że nie brakuje wam pieniędzy. Chcesz wychowywać dziecko tylko jakiś czas - jeśli dobrze zrozumiałam określiłaś dokładny czas kiedy chcesz wrócić do pracy. Twój partner odnosi się do Ciebie bez szacunku jeśli twierdzi, że nic nie robisz. Wychowanie drugiego człowieka jest najtrudniejszą i najbardziej odpowiedzialną pracą. Aż się cała gotuję czytając te wszystkie idiotyczne komentarze. Na Twoim miejscu spakowałabym się i wyjechała na tydzień na wakacje a dziecko zostawiła mężowi - niech zobaczy jakie to trudne zadanie zajmować się dzieckiem. Jeśli czujesz, że dasz radę to znajdź sobie pracę na 1/2 etatu - mąż przestanie się czepiać, a Ty później będziesz miała łatwiejszy powrót do pełnego życia zawodowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też grubas :(
ten Twój mąż jest nie ok. Odchowasz dziecko i pójdziesz do pracy. Jak sie nie ma stałej pracy będąc w ciąży to tez nie ma co liczyć, że sie taka znajdzie po urodzeniu dziecka. Czy on tego nie rozumie? Co Ci mamy doradzic. Nikt tu z nim pogadać nie pójdzie - sama musisz to jakoś rozwioązać a złotych rad kafeterianek nie słuchaj, bo one mocne w gębie tylko przed kompem. każda Ci doradzi ZOSTAW, ODEJDŹ, KOPNIJ W DUPĘ - a same we własnych domach sobie nie radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia marysia.,
ale masz durnego męża. jeszcze się w życiu napracujesz a dzieciństwo dziecka się nie wróci. Skoro starcza wam na życie uważam że powinnać zostać w domu, tym bardziej ze Ty tego chcesz!!!! dlaczego ma być tak jak twój mąż chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaa
a u mnie jest odwrotnie... ojciec dziecka nie chce, zebym szybko wrocila do pracy... a ja najpozniej chce wrocic do 6tyg po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luyifluj
Starcza im pieniędzy? A gdzie to wyczytaliście, że im starcza? Gdyby im starczało nie musieliby ciągnąć dodatkowej kasy (zaznaczam autorka sama napisała, że te 4 tyś to za mało, powtarzam 4 TYSIĄCE ZŁ ZA MAŁO NA MIESIĄC I MUSZĄ RATOWAĆ SIĘ POŻYCZKAMI OD RODZICÓW, muszą pomagać im rodzice) i mieszkać w mieszkaniu babci (konflikt z babcią i lądują na bruku). I autorka znów kolejny raz zaznaczyła, że w domu biedy nie ma bo rodzice pomagają czyli jak rodziców zabraknie to co? Jesli im musi pomagać rodzina dając kasę i mieszkanie to nie, nie starcza im pieniędzy i w takim przypadku trzeba iść do pracy aby nie brać pieniędzy od rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądrzejszaOdCiebie72892
no i dobrze mąż mówi, każdy facet swoją babę powinien wykopać do roboty, bez względu na to ile on zarabia. Nie wiadomo co może być za pare lat, zawsze może dojść do rozwodu bo tego nigdy nie przewidzimy. i co potem? taka niepracująca jaśnie pani królowa będzie chciała od męża alimenty bo przecież nie pracowała, siedziała z dzieckiem i kto ją teraz przyjmie do roboty bez doświaczenia? a żreć przecież coś musi. Moim zdaniem i facet i baba powinni pracować i być niezależni. dziecko dać do przedszkola, niech się integruje z innymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ??????....
Do mądrzejszaOdCiebie72892 widać że nie masz dzieci i nie znasz życia wszyscy do roboty, dziecko do żłobka. całe życie tyrać a potem i tak guzik z tego mieć. małe dziecko potrzebuje przede wszystkim matki, ojca. Dla mnie żłobek to konieczność, wolałabym miec mniej i sama zostać z dzieckiem. Też uważam ze kobieta powinna pracować, byc niezależna ale na Boga, dziecko to nie rzecz, oddać babci, do żłobka i koniec. Poza tym kobieta ma uczucia, instynkt, jeśłi pragnie być z dzieckiem to dlaczego ma z nim nie być do 3 lat ???? a autorka tematu chce zostać w domu!!! nie gadajcie że 4 tys dochodu to mało, jeszcze jak mieszkają u babci to nie ma opłat za mieszkanie. Moim zd to sporo. A takie gadanie babcia wyrzuci to co??? na razie nikt nikogo nie wyrzuca a nawet pomaga to dlaczego nie korzystać :) jak zostanie jescze rok czy dwa wdomu to swia się nie zawali i tak w tym czasie nie zarobi na mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akleikuo
śmieszne jesteście, od razu rozwód, babcia wyrzuci z mieszkania, z czego będziesz żyć??? przecież nic takiego się nie dzieje, dochody pozwalają normalnie żyć to niech sobie siedzi w domu dzieckiem skoro ma taką ochotę!!!!! zazdrościcie to same nie możecie sobie na to pozwolić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rodzice nie dają nam pieniędzy,z własnej woli dają prezenty dla dziecka i chętnie go pilnują gdy gdzieś wychodzimy we 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babcia ma kilka mieszkań,które stoją puste, nawet ich nie wynajmuje. jedno z nich nam udostępniła do mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kutwa454353
nie nie jestesmy śmieszne, ale nie wiadomo co będzie np za 15 czy 20 lat. nie pracująca baba to najgorsze co moze być! z wlasnego wyboru nie chce isc do roboty a potem bedzie sądzić męża o alimenty na siebie bo przeciez ... NIE PRACOWAŁA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektorzy chyba mylą tu pojeci
rozwiedźta się i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia marysia.,
"nie nie jestesmy śmieszne, ale nie wiadomo co będzie np za 15 czy 20 lat. nie pracująca baba to najgorsze co moze być! z wlasnego wyboru nie chce isc do roboty a potem bedzie sądzić męża o alimenty na siebie bo przeciez ... NIE PRACOWAŁA" a czy autorka zamierza nie pracować 15 czy 20 lat??? od razu dorabiacie ideologię... ona chce zostać z dzieckiem do 3 roku zycia. I wcale jej się nie dziwię a zazdroszczę, że ja musiąłam isć do pracy z powodów finansowych, jak dziecko skonczyło rok. Pracuje i serce mi się kraje, tak bardzo chciałabym być z synkiem cały czas. Mały tak szybko rosnie a praca, praca do 67 roku nie ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo kobieta nie jest
maszyna do rodzenia dzieci, inkubatorem, tylko ma uczucia, o uczuciach dziecka nie wspominając. Jeżeli chce być z dzieckiem w domu do tych 3 lat, powinna mieć taką możliwość. DO 3 LAT! A nie jak niektóre już tutaj piszą, co będzie za 15, 20 lat. A co będzie jutro? Futro! Przyszłość w każdej niemal branży jest teraz niepewna, niezależnie od tego czy pracujesz gdzieś rok czy dziesiąt lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chore jestttt
kobieta się poświęca, nosi, rodzi co jest bardzo bolesne i wykarmi i jeszcze usłyszy od fdaceta słowa że nie będzie na nią robił póki dziecko małe takiemu tylko chuja uciąć cham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co wy z ta praca
do 67 roku? A wasi mezowi nie beda harowac do poznej starosci? Bez zadnego przerywnika w postaci L$ bo ciaza (ale na zakupy latac kazda moze. Co prawda w kolejce do aksy juz stac nie daje rady ale pelen wozek fantow jest. Za co placi maz, oczywiscie), potem macierzynski i wychowawczy ale maz ma [racowac i po powrocie oczywiscie rypac na drugi etat bo ksiezniczka zmeczona (boli ja cipa, dupa, glowa, plecy i co jeszcze zdola wymyslic)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo kobieta nie jest
Ja bym się zamieniła bardzo chętnie za taką pracę bez przerywnika, gdyby tylko mój mąż mógł być w ciąży. Niech nawet całą ciążę na L4 tyłkiem do góry leży i kasę wydaje. O ciąży nie powinny się wypowiadać osoby, które w niej nie były. Ja też byłam taka "mundra" dwa lata temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkjvouo
ja też bym się zamieniła z facetem, niech on przeżywa ciążę, poród z komplikacjami (taki miałam) co wspominam traumatycznie i to wszystko a ja mogę pracować bez przerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×