musze tolerowac moją teściową bo

Urodziła wspaniałego faceta który jest moim mężem i mam z nim cudowną córeczkę. Ale muszę tę wariatkę chorą na schizofrenie tolerować i godzić się na to, że mi dokucza, że mąż daje jej pieniądze na leki bo ona ma tylko 600 zł renty on daje jej drugie tyle :O gdyby nie ona jego by go nie było :O On sam twierdzi, że jej nic dzięki nie zawdzięcza bo nie interesowała się nim jak był dzieckiem praktycznie sam wychowywał się trochę ciotka mu pomagała, ojca miał alkoholika, całe dzieciństwo bał się, że pójdzie do domu dziecka. Nie wiem jak z takiej patologii wyszedł taki wapniały i opiekuńczy człowiek jak on, no może trochę jest leniwy nie chce zmienić tapety, posprzątać. Ale pięknie opiekuje się naszą córeczką i jest moim prawdziwym przyjacielem.

zrobiłam mu dzis na obiad pyrki ze smietana z wdzięczności

mam nadzieję, że kiedy będziesz stara i będziesz miała niską emeryturę twoja córka będzie miała do ciebie taki stosunek jak ty do teściowej

ale żal dupę ściska, że syn matce pomaga

Ale jak może dokuczać Ci ktoś, z kim nie masz kontaktu? A jeśli masz, to po co?

Jak ty rodzicom tak dzieci tobie !

przychodzi codziennie, bo mieszka po drugiej stronie ulicy, grzebie mi w szafkach w kuchni, mówi co ma gdzie stać, w niczym nie pomoże bo wtedy jest chora i trzęsą się jej ręce, dziecka z nią nie zostawię bo się boje że coś zrobi.. idzie do toalety zrobi sraczke i nigdy nie spłucze śmierdzi później jak cholera w domu. Na dodatek nasza córeczka choruje musze z nią jeździć na rehabilitacje bo ma napięcie mięśniowe i do tego alergie pokarmową.

ale wy nie zrozumiecie bo tak nie macie

ostatno nasrała do wanny i musiałam to sprzatać w wyniku czego wyrzygałam sie na dokładke do tej wanny i miałam więcej sprzątania :O

O, i myślę, że problem nie leży w pieniądzach, tylko w tym, że nie czujesz się panią we własnym domu. Może czas wyznaczyć jej granice?