Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zlabardzo

oszukiwal na temat pierwszej zony

Polecane posty

Gość zlabardzo

witam mam taki smutny dylemat z mezem jestem 2 lata jak sie poznnalismy twierdzil ze z byla zona nie ma nic wspolnego wogole jej nie kochal slub wzieli w wiezieniu po bardzo krotkiej znajomosci on wzial dla zwyklej wygody tz.paczki widzenia itpcaly czas sie zastanawiam jakim trzeba byc czlowiekiem zeby tak wykorzystywac druga osobe po wyjsciu na wolnosc zostawil ja w ciazy dla wielkiej swojej milosci czyli niby dla mnie od tej sytuacji minelo sporo czasu mamy corke ktora on uwielbia ale czasami a wlasciwie czesto zastanawiam sie ile jest w tym prawdy czy czlowiek ktory tak wykorzystal jedna osobe potrawi byc szczery wobec drugiej....smutne i skomplikowane to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
SZok! Wzięłaś sobie faceta kryminalistę, który wykorzystał 1-wszą żonę dla własnych i pustych celów. Naprawdę trudno mi ukryć zdumienie, bo sama przyniłaś sie do tego rozpadu. A on ..... pfff, jak doczeka się lepszej sytuacji niż ma teraz, też pewnie cie puści kantem, tylko czy jest trzecia, taka głupia, która by go wzięła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zupełnie nie rozumiem
poprawka - "bo sama przyczyniłaś sie do tego rozpadu."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlabardzo
zgadza sie przyczynilam sie i tak dlugo czuje sie ztym zle sama probowalam dociekac prawdy na wszystkie moje pytania wzgledem tamtej rodziny on kwitowal ze ona taka i owaka mozna by powiedziec ciocia same zlo patrzac na corke zastanawiam sie jak to bedzie za jakis czas czy na tyle uczucie go zmienilo ze bedzie dla niej ojcem dobrym ojcem jak dzis nawet jesli spotka na swej drodze kolejna wielka milosc i to nie bylo tak ze ja wiedzac o jego rodzinie bylam z nim kiedy go spotkalam byl a raczej zachowywal sie jak zatwardzialy kawaler mozna by skwitowac kolejna naiwna idiotka a najgorsze jest to ze on nadal jest dla mnie mily kochany jak jest w pracy to 20 sms jak mnie kocha a jednak oszukal tamta kobiete wykorzystal ja a moze to jakis nowy gatunek zimnych drani to chore pewnie ona ulozyla juz sobie eajnie zycie a ja sie wciaz zastanawiam czy ona miala prawo tak sie pscic tak nas przesladowacczy ona moze w swoim mniemaniu walczyla o ta milosc ktora on jej obiecal a ktorej tak latwo sie wyrzekl wiem skomplikowane to wszystko ale ciagle mysle mysle jakim on jest czlowiekiem nadal nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlabardzo
czy jakas z obecnych zon ma zle odczucia co do swojego malzonka z odzysku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja głupota mnie poraziła
mam nadzieje,ze to prowokacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HeidiKlum
wzieła sobie kryminaliste i ma dylematy ze koles oszukiwał 1 zone :D dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna z wyboru
masz dokładnie to na co zasłużyłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123adam123
Cóż aniołka sobie nie wzięłaś, więc możesz oczekiwać różnych rzeczy. Z drugiej strony ludzie sie zmieniają. Nie każdy kto raz się zeszmacił, będzie taki wiecznie. Ale ryzyko jest ------------------------------------------------------------------------- http://www.podane.pl/ dział Uczucia i Seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ależ ty wiesz
przeczytaj siebie co piszesz i wreszcie zauważysz że sama sobie JUŻ odpowiedziałas na wszystkie pytania, tylko nie chcesz tego zobaczyć. Zauwaz analogię , do siebie i swojej relacji z tym typkiem, pominę tutaj ocenę tego co zrobiłas zadając się z cudzym mężem. Opisujesz że ten typek kadzi ci na codzień i adoruje dla utwierdzenia jak to wiele dla niego znaczysz , tak i cud miód ...a to bardzo dowartościowuje i powoduje że kobieta wierzy święcie że jest kochana i takie tam duperele..... A teraz dopuść do siebie myśl że wobec tamtej żony on działał podobnie do ostatniej chwili i ona wierzyła święcie (tak jak ty teraz)..że on ja kocha i że między nimi jest cudownie...dlatego ona czuła się w prawie walczyc o niego i miłość (przecież ona nie zdawała sobie sprawy że to była iluzja i oszustwo a nie miłość, tacy zdrajcy nie sa zdolni do miłości...kiedys sama to zrozumiesz). Pytasz czy on może ciebie oszukiwać podobnie jak żonę?....a zapytaj siębie czy jest prawdopodobne aby cię nie oszukiwał? Znasz właściwe odpowiedzi ale im zaprzeczasz i nie chcesz aby dotyczyły tez ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×