Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RememberingMe

Prosze pomoc!!! czy ona chce cos wiecej?

Polecane posty

Gość RememberingMe

No wiec sprawa wyglada tak: Mam 21 lat i przyjaznie sie z pewna dziewczyna od 15 lat. Jest to zdecydowanie moja najlepsza przyjaciolka, praktycznie jak siostra. Ona zna taka dziewczyne z ktora chodzila do klasy. Koleguja sie bardzo, sa najlepszymi przyjaciolkami. Jej kolezanka bardzo mi sie podoba(widuje ja od czasu do czasu w towarzystwie z moja najlepsza przyjaciolka), zawsze jak wspomina o niej to zrobie jakas pozytywna docinke i daje znac ze ta kolezanka mi sie podoba. Co ciekawe ona robi to samo u mojej przyjaciolki!. Mowi zawsze zeby dala mi buziaki, pyta sie jej co robie wakacje, czy wyjedzam gdzies a jak moja przyjaciolka mowila ze nie wyjezdzam do ona sie usmiechnela itd. Poprosilem przyjaciolke aby dyskretnie wybadala czy ona nie chcialaby sie ze mna umowic. Myslicie ze moze byc zainteresowana? czy poprsotu mowi tak z nudow? prosze o pomoc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RememberingMe
prosze o opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RememberingMe
Wkleje wam jakas fajna piosenke jak mi pomozecie!:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie znam sie no ale
ja np nie robilbym czegos takiego jakby ktos mi sie zupelnie nie podobal. No bo jak np siostra ma jakas kolezanke a ona mi sie zupelnie nie podoba to przeciez nie prosilbym jej aby przekazala buziaki czy pytala sie w taki sposob. W sumie to mialem podobna sytuacje i jestem dosyc ciekaw co inni mysla o tym? No i np Ty tez tego nie robisz bo ona Ci sie nie podoba, wrecz przeciwnie. Jak kolezanka ma mozliwosc Was umowic to niech sprobuje;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie znam sie no ale
A gdzie piosenka?;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie znam sie no ale
o lol znam ta piosenke...jedna z moich ulubionych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cimaks
Jest zainteresowana. Takie końskie zaloty. A Ty bądź mężczyzną, miej jaja i zaproś ją gdzieś, albo nie wiem co się teraz robi na pierwszych randkach. Za moich czasów umawiało się w parku, a facet przychdził z różą, albo maskotką, to był znak, że jest zainteresowany czymś więcej. Ale to były romantyczne lata 90 te.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drenażysta
"Poprosilem przyjaciolke aby dyskretnie wybadala czy ona nie chcialaby sie ze mna umowic. Myslicie ze moze byc zainteresowana? " Jeżeli pytasz przyjaciółkę czy masz szanse u jej koleżanki to znaczy, że możesz o tej koleżance zapomnieć. Nawet jeśli przyjaciółka zechciała by Ci pomóc w co wątpię ze względu na kobiecą naturę to udzieli Ci rad, które nie doprowadzą Cię do celu, nawet nie złośliwie, ale kobiety prawie nigdy nie powiedzą facetowi wprost co je w nim pociąga i jaki powinien być (to taki pierwotny mechanizm filtrujący mężczyzn), wręcz przeciwnie. Jeśli dostałeś sygnał, że koleżanka się Tobą interesuje to znaczy, że możesz działać nie pytając się nikogo o radę. To bardzo mocny sygnał zainteresowania. Zainteresowania kobieta nie wystartuje do Ciebie, bo to do faceta należy inicjatywa. Nie pytaj się nikogo o radę tylko kombinuj numer tel, np. przy najbliższej okazji i umawiaj się na randkę. Dostałeś wyraźny sygnał zainteresowania - niczego więcej nie oczekuj tylko zadziałaj sam. Nigdy nie pytaj się o radę nikogo w sprawie konkretnej kobiety, bo prezentujesz tym swoją niższą wartość - niepewność, niezdecydowanie, bojaźliwość. Osoba może się dowiedzieć, że pytałeś o rade w jej sprawie, a wtedy wszystko staje się trudniejsze, bo kobiety nie lubią nieśmiałych facetów w taki sposób w jaki Ty byś chciał aby ta konkretna kobieta Cię lubiła. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RememberingMe
Dziekuje Wam za pomoc. Nie mam nic do stracenia wiec zabieram sie do roboty! drenażysta bo widzisz ja niewiem czy ona np nie zartuje w taki sposob?:) W sumie to glupio byloby jakby mnie splawila, szczegolnie ze mamy wspolna najlepsza przyjaciolke. Troche dziwnie wtedy bede wygladal w jej oczach, tak niepewnie. Miedzy innymi dlatego zastanawiam sie. cimaks jak sie przyniesie roze to raczej dostanie sie kosza bo wyjdzie na to, ze facetowi za bardzo zalezy;p moj kolega kupil dziewczynie kwiaty a potem ona smiala sie za jego plecami z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cimaks
No widzisz, inne czasy :) Także rób tak, jak to się robi dzisiaj. Kiedyś jak facet przyszedł z różą, to kobieta chodziła dumna jak paw, suszyła tego kwiatka, albo wkładała między kartki w książce... A miedzy nami jest "tylko" 12 lat różnicy w wieku, a taka przepaść. Jednak lepiej wtedy było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cimaks
A nie możecie spotkać się we trójkę? Albo jeszcze z kimś i gdzieś się razem wybrać? Wtedy łatwiej byłoby Ci wybadać teren ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RememberingMe
Ona jest dosc speszona i cicha;p Tylko nie chce wyjsc na pajaca jesli to wszystko co mowi to sa zarty, no ale z 2 strony zarty bylyby troche bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RememberingMe
Jutro sie spotkamy we trojke:D Tylko ci ja wtedy wybadam jak nasza kolezanka bedzie z nami;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drenażysta
"W sumie to glupio byloby jakby mnie splawila, szczegolnie ze mamy wspolna najlepsza przyjaciolke. " Zdążysz się jeszcze przekonać w życiu jak mało wartościowa jest przyjaźń ze strony kobiety. Kwiaty są zbędne w kontaktach z kobietami, szczególnie takie planowane kwiaty na planowane randki. Romantyzm u kobiety to kwestia chwili, emocji, niepowtarzalności danej sytuacji, a nie czerwona różna na terminarzowej randce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RememberingMe
A moglbym wiedziec czy wg Ciebie jest to wystarczajacy sygnal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cimaks
Jeśli jest to nieśmiała, delikatna dziewczyna, to powinieneś być wobec niej delikatny, ale na tyle otwarty, żeby wiedziała, że poczułeś miętę. Przykład: impreza, alkohol, szum w głowie, dosiada się do mnie kolega i mówi mi, że zabrałby mnie w najpiękniejsze miejsce na ziemi. Nigdy nic nie mówił takiego, zawsze na poziomie, a wtedy się odważył, ale zrobił to na tyle delikatnie i taktownie, że zmiękłam i był ciąg dalszy w postaci randkowania. Zawsze był szarmancki i z umiarem, ale traktował mnie wyjątkowo i wiedziałam, że mu zależy. Traktuj ją jutro wyjątkowo, obserwuj jej reakcje, czy nie ucieka wzrokiem nieśmiało, czy nie uśmiecha się nerowowo, czy nie peszy, czy przygląda ukradkiem. Poznasz po tych małych szczegółach, że robisz wrażenie na niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RememberingMe
postaram sie! tylko powiedz co masz na mysli przez "traktuj ja wyjatkowo"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cimaks
widzisz drenażysto, ja zawsze uwielbiałam kwiaty na randkach i do tej pory uwielbiam. Teraz przynosi mi mój mąż w sformalizowanym związku, żyjąc według ustalonego schematu, z termiarzem i zegarkiem w ręku. A jednak romantyzm przetrwał :) I to nie wymuszony. A spontaniczny w naszym ustabilizowanym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RememberingMe
a prosze odpowiedz mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cimaks
Kolejny przykład? ten sam kolega - stoimy całą paczką w kolejce po piwo i zapiekanki, a on tylko do mnie podszedł i spytał się co mi kupić? Zaskoczył mnie, odmówiłam, bo nie lubiłam jak mi facet stawia. Ale poczułam się wyjątkowa. Tyle było dziewczyn, a on podszedł do mnie. Kolejny przykład - kończy się jakieś spotkanie, a któryś z facetów pyta mnie czy mam się jak dostać do domu, bo jeśli nie to on mnie odprowadzi. Czasami przystawałm na to, czasami nie, bo nie znałam na tyle, żeby zaufać, ale już czułam się wyjątkowa. Zagaduj ją, jakie ma plany na wakacje, szukaj wspólnych punktów zaczepienia np. "ja też lubię łazić po górach, tak jak Ty" itp. Uśmiechnij się do niej, spytaj czy jej czegoś nie zamówić, podać, przynieść itp. Bądź takim jej aniołem. Ona chce usiąść, Ty odsuwasz krzesło, spadła jej torebka, Ty jej podajesz, sięga po sweter, Ty jej podajesz, niesie coś, Ty proponujesz, że pomożesz, mówi, że gdzieś musi jutro skoczyć, Ty jej mówisz, że chętnie pójdziesz z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cimaks
Dam Ci jedną radę - BĄDŹ JEJ ANIOŁEM, to wystarczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinia;*
Na pewno cos jest na rzeczy, tak jak Ci wyżej piszą, nie robiłaby tego gdybyś był jej obojętny, nawet w żartach. Więc na pewno ją interesujesz, ale pewnie czeka na Twój krok, jak większosc kobiet prawdopodobnie woli odważnych i zdecydowanych mężczyzn. Działaj, trzymam kciuki, daj znać jak tam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RememberingMe
No okey:) Powiem przyjaciolce aby nic nie robila bo ja do niej napisze i zaproponuje spotkanie. W sumie to boje sie, ze telefon moze ja troche speszyc bo ja naprawde od czasu do czasu ja widuje, dosyc rzadko. Powinienem uwierzyc troche bardziej w siebie i do dziela. Jutro jak bedzie postaram sie o dobre wrazenie i wieczorem napisze ze milo bylo ja widziec i zaproponuje cos. Sounds good?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daj znaccccc
Daj znac czy sie zgodzila jestem ciekaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cimaks
trzymam kciuki :) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×