Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 29 letnia przyszła mama

jakie macie problemy z teściowymi pod jednym dachem ? w co się wam wpierniczają?

Polecane posty

Gość 29 letnia przyszła mama
a jak wyjdziemy z tego domu teraz to nikt nam nie zwróci pieniędzy które tam już włożyliśmy... Koło się zamyka, i wychodzi na to że trza to znosić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starym ludziom odpierdala
rgtewtgt , pierdolisz zapomniałeś że mieszkają z teściową bo ona nalegała by z nią mieszkali i by się dokładali do opłat a synowa to niby co ? jakaś bezdomna przygarnięta z łaski ? synowa to rodzina, syn tej złośliwej baby chciał ją za żonę, ale to nei powód by znosić fochy jakieś złośliwej baby, która jest niewychowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 letnia przyszła mama
Nie nie ma prawa się tak zachowywać !!! Tak samo jak ona, mój mąż ma prawo do tego domu po swoim ojcu !!! Ja tam nie przyszłam z gołą ręką i w jednych majtkach. Nie ma prawa ! Jeżeli nas spłaci to tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raffafałka
Coś w tym jest, moja teściowa też jest samotna. Tyle że ona nie jest jakaś straszna, pomaga nam w wielu rzeczach, jest sporą, nieocenioną pomocą przy opiece nad dzieckiem, jak nas - rodziców - nie ma, to dla mnie duża pomoc, ale jednak tęsknię za własnym kątem, gdzie byłabym tylko ja i mąż i dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starym ludziom odpierdala
jak ma się żyć dożywotnio z taką teściową to lepiej dom zamienić na dwa mieszkania i żyć w spokoju nie ma nic gorszego jak żyć pod presją teściowej bo ona się nie utrzyma sama w domu to zwykły szantaż emocjonalny, samej jej nie możecie zostawić bo wam nie pozwoli, ale żyć w spokoju pod jednym dachem też wam nie da na starość gdy zdrowie i uroda przemija to chyba jedyna radość to móc przypierdalać innym i cieszyć się z ich niedoli....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgtewtgt
A autorka to co? Bezmózga ameba? Sprzeciwić się nie umie? gdzie ją postawi to stoi? Niech wykica na swoje a od biednej kobiety się odczepi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 letnia przyszła mama
Co innego jakbyśmy byli zaraz po ślubie i nic tam nie robili... ale i tak dom należy się po ojcu dzieciom i nawet gdyby chciała zapisać ten dom swojej córce to ta córka musi nas spłacić... Do jest do remontu... Mogą sobie go wziąść.. tyle że na start muszą wyłożyć kasę na remonty dach, elewacje i środek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raffafałka
Z jednej strony to racja, jeśli synowa przyszła do domu teściowej, nieważne, na kogo on tam jest przepisany i co w niego się włożyło finansowo - to synowa nie jest u siebie i teściowa ma większe prawo się w domu panoszyć niż synowa. Owszem, zachowanie, maniery, charakter swoją droga, ale jeśli chcesz mieć spokój i własne zycie, to jedyne wyjście, to iść na swoje. Ja już to przerobiłam. Mieszkam kawał czasu w układzie z teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 letnia przyszła mama
no i jeszcze nas spłacić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ,kasia,a ja się bardzo bałam
no ja mam naprawdę ekstra, moja koleżanka mi opowiadała ze jak wyszła z domu to jej teściowa z sąsiadkami przegladały co ma w szafie!!!!!!!!! szok, rzeczywiście te które tak wariują to nie wiem, bezrobotne, ograniczone jakieś baby czy co, moja pracuje, ma fajny zawód, super hobby które trochę jej podebrałam, wyjeżdżaja za granicę co i rusz , kurcze, normanli sa, fajni ludzie, teraz to nie mam ochoty sie wyprowadzac i chyba nawet wolę z nimi niz sama, serio, mąz mówił ze będzie ok ale sie bałam uwierzyc mimo że przed ślubem teściowie wydawali mi sie sympatyczni to sie bałam, moze być naprawdę dobrze z teściami ale czytam na forum to widzę ze jestem niestety wyjatkiem, szkoda, ja mieszkałam z rodzicami i babcią, dobrze to wspominam, babcia to ukochana osoba wiele nam pomogła a perfekcyjna pani domu to przy niej wycirus, normalnie, i żadnych konfliktów z mamą nie miały, chyba mam wiele szczęscia w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 letnia przyszła mama
Nie ma prawa !!! Co ją to obchodzi kiedy do kościoła idziemy, co jemy, ile kupiliśmy, gdzie jedziemy i czemu znowu na wakacje jedziemy.. czy ona mi coś finansuje ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 letnia przyszła mama
Jeżeli będzie nas utrzymywać to ma prawo ale jeśli nie to niby dla czego ??? Koleżanko a nie umiesz sobie założyć na drzwi do pokoju zamka szyfrowego ?! Wtedy nie wejdzie ci i nie będzie grzebać w szafkach.. To już szczyt bezczelności !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raffafałka
Kasia, powiem Ci jedno, ja przez pierwsze 3 lata mieszkania z teściową też mówiłam,że mam szczęście, że świetnie mi się układa z teściową, nie miałam zastrzeżeń. Ktoś wtedy mnie przestrzegł, że mam iść na swoje mimo, że jest fajnie, bo wspomnę jego słowa, że z czasem się na pewno coś spierdzieli - i miał rację.Po 3-4 latach mieszkania wspólniego dopiero zaczęły się niesnaski i poczucie, że mam teściowej chwilami dość i chcę mieszkać sama. Tak że to,że teraz masz fajnie, nie oznacza, że zawsze tak będzie. Jak młodzi nie są na swoim, to zawsze coś wyjdzie z czasem, układ z teściową zawsze kiedyś kończy się kłótnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 letnia przyszła mama
Oj tak ... Ja tez nie chciałam słuchać swojej mamy, miałabym dzis już wybudowany swój mały domek.. a tak.. Nadal nie wiem na czym stoję... Dzisiaj wyszło szydło z worka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×