Test na obciążenie glukozą!! Można wypić w domu??

jutro mam miec test na obciazenie glukozą, wiem ze pobiora mi na czczo rano krew, potem mam wypić to paskudztwo i po dwoch godzinach od wypicia beda mi znow pobierac krew. Nie mam daleko do laboratorium ok 5-7 min drogi spacerkiem, tak więc zastanawiam się czy pozwolą mi po tym pobraniu krwi iść do domu i w domu wypić tę glukozę. czulabym sie bardziej komfortowo w domu, bo jestem z tych nietolerujących słodyczy, zwykły dzem jest dla mnie za slodki i mdli mnie po nim... W domu zawsze inaczej mozna polezec itd... nie chcialabym wymiotowac w przychodni na ochach ludzi albo zemdleć. Czy któraś z was mogla wypic to sobie w domku czy koniecznie trzeba u lekarza?????

niestety ale posadza cie i 2 godziny bedziesz zmuszona siedziec

to ze do domu bede mogla isc to wiem na 100% ale zastanawiam sie czy bede musiala w przychodni pod ich okiem to wypic czy moge jak juz do domu dojde

mnie to też czeka,na samą myśl już mi niedobrze

jak wypijesz w domu, to bedziesz musiała przyjść, a chodzenie przed pomiarem jest niewskazane.

wezcie sie w garsc !!! No chyba nic ciekawszego sie w Waszym zyciu nie dzieje, zeby sie zamartwiac takimi pierdolami. Jeszcze nikt od tego nie umarl, przezyjecie.

To wcale nie jest takie straszne jak się mówi. Wciśnij do tego pół cytryny bo to wyniku nie zmienia. Smakuje jak woda z cytryną i miodem. A radziłabym do domu nie isc bo taki spacer może zaburzyc wynik i będą Ci go kazali powtarzać...to już się chyba lepiej przemęczyć co?

Po prostu trzeba niektóre rzeczy przeboleć i już :D 1 glukoza - zemdlałam. 2 glukoza - bez cyrków. Przeżyje się i to :D

ja pierwszego razu nie przetrzymalam, tzn zaczne od poczatku, poszlam do lab pobrali mi krew, rozpuscila mi ta glukoze i wcislam sobie pol cytrynki, po wypiciu nie pozwolili mi isc do domu choc mieszkam naprzeciwko, ale to ze wzgledu na to ze moglabym zaslabnac lub cos w tym rodzaju, po godzinie niestety zwymiotowalam, to polozna litujac sie nade mna pozwolila mi wypic w domu na nastepny dzien bo z rana wynik miala, i przyjsc po dwoch godz od wypicia, ale nie wiem jak u ciebie, watpie zeby za pierwszym razem ci pozwolili isc do domu i tam to pic,

aj tam ja też nie słodzę herbat, kaw, ale napój wypiłam jak bardziej słodką herbatę przeżyłam, zwłaszcza, że się naczytałam jakie to obrzydlistwo i w sumie miło sie rozczarowałam

Dla mnie też to nie był żaden problem:D Bardziej byłam nastraszona niż to było okropne.

Nie mozna w domu moim zdaniem, wynik Ci moze wyjsc mylny a po 2gie ja bym sie zadnymi ludzmi w przychodni nie przejmowala pfff :D hi A jakby Ci sie cos po tym dzialo bd miala opieke fachowa pod reka.. ;) A TAK WG to to nie jest takie straszne slodkie ale da sie przezyc !!

Jak byłam w pierwszej ciąży to mnie koleżanka straszyła, jakie to jest obżydliwe, że się porzygać można itd. wypicie kubka glukozy przedstawiała mi jak jakiś horror. Wtedy siedziałam godzinę po wypiciu i nie mam żadnych złych wspomnień ani żadnej traumy. Tak się składa że teraz znów jestem w ciąży i tez jutro ide na badanie, tyle że tym razem mam 75 g i bede siedziała 2 godziny i WCALE SIĘ NIE BOJĘ ! :P Nie róbcie z siebie histeryczek. Chcecie mieć dzieci, ale rodzić siłami natury NIE, glukozy wypić NIE, przytyć NIE itd. ale dupczyć TAK !!!

no błagam a co ma dupczenie do wypicia glukozy i posiadania dzieci ok, wiemy co, ale nie można tego tak wulgarnie porównywać dupczyć nam sie chciało też mi eleganckie stwierdzenie

A kiedy robi się to badanie? bo też jestem w ciąży ale nic na ten temat nie wiem... I na czym badanie polega??

rozumiem,ze google ci zdechlo tępa strzalo?

Ale z niektórych to DAMY-z ciebie jak widać DAMA pełną gębą!!!

chyba każda przeżywa to badanie bo ono nie jest smaczne może zemdlić lub zrobić się słabo wydaje mi się że musisz przy pielęgniarce bo ona wie wtedy że wypiłaś a w domu tego na 100 % nie wie a przecież się pod tym podpisze

no ja tez sie nasluchalam ze to ble i wogole, ale do badania podeszlam jak do kazdego innego, wypilam i staralam sie wytrzymac, ale niestety moj organizm nie wytrzymal, a ze znam dobrze pielegniarke i ona wiedziala ze nie bede blefowac to pozwolila mi w drodze wyjatku wypic to w domu, tym bardziej ze na poczekalni to prawie tez zemdlalam, kazda kobieta przechodzi to inaczej, jednej nic nie jest,inna sie kiepsko czuje, ale nie ma sie co stresowac to nie boli :) dla dobra dzieciatka wszystko czlowiek zniesie, a ta glukoza to pikus w porownaniu z tym co nas czeka--porodem :) ale glowka do gory, a badaie robi sie miedzy 25-28tygodniem ciazy

Ja swoje badanie wspominam super, nie straszcie nikogo niepotrzebnie :) Nawet żałowałam, że dali mi do wypicia tylko 50 gram, zamiast 75 :D Nic mnie nie zemdliło, nie brałam ze sobą cytryny, czułam się super, jak rzadko kiedy w ciąży.

nie sądzę, żeby ci pozwolili. chodzi o to że od takiej ilości glukozy mogłabyś odpłynąć, więc musisz to wypić w przychodni, żeby w razie czego ktoś mógł się tobą zająć... w czasie tych 2h nawet nie można wyjść z przychodni, tylko grzecznie czekać na kolejne pobranie.

z igly.. ja mialam ten test - glukoza bardzo mi smakowala, zreszta w ciazy rozne dziwne rzeczy mi smakowaly. wzielam ze soba ksiazke, posiedzialam, pobrali mi krew i poszlam do domu. z czego tu robic afere i siac panike. nie rozumiem...

ty wyzej, nie zesraj sie czasem mam nadzieje ze ci dupe rozerwie przy porodzie, przestaniesz byc taka zachwycona

nikt cie nie wypuści do domu nawet jak masz 7 minut - masz wypić i siedzieć - każdy metr spala cukier więc nawet między piętrami nie wolno chodzić