Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość evelin7046

Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

Polecane posty

MEGA Największy narzekacz..... Czyli masz dzisiaj popoludnie dla siebie, komu dobrze U mnie teraz zero czasu dla siebie przez najblizsze 2 miechy bo mamy mega remont, przeprowadzke i urzadzanie chaty. Jednym slowem masakra. A ja oprocz projektu kuchni i lazienki nie wiem nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a jak wyglada u Was uspyianie? Córka kładzie sie i spi a wy wychodzicie z pokoju? Bo u nas to jest tak, ze po kąpieli ubieram w pizamke, córka wybiera książeczke, ogladamy, potem gasimy swiatło i siedze w brzegu łózka ..... czekam az zasnie - mąż mnie wymienia po 10 minutach jak sie wykapie - i wtedy ja ide sie kąpać itd, a córka jak zasnie to Mąż ja przykrywa i wychodzi. Zostawiamy lekko uchylone drzwi i światełko w kontakcie na korytarzu zeby jak sie w nocy obudzi zeby sie nie wystarszyła. Czasem sie przytula w czasie zasypiania, ale zaraz kładzie sie na łózko bo jednak jest jej wygodniej niż na mnie ;) Wszystko kończy sie dopiero ok godziny 22 :( nie idzie jej wczesniej połozyc :( Normalnie dzieci o 20:00 spia i do rana, a ta nasza to jakis wulkan energii. Takze własciwie nie mamy wieczorów dla siebie - jak to sie mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorella - ja to samo miałam przed przeprowadzką. Teraz juz mieszkamy od pazdziernika 2011 a jeszcze pewne rzeczy wymagaja dopracowania. W kuchi mam 2 fronty do reklamacji, w szafach mi sie mechanizmy nie podobają - do poprawki itp itd. nie mam firan - a przydałby sie, bo nie umiem umyc uokien bez smug, a firanki by zakryły... Eh... mnóstwo roboty. Tak, dzis mam czas dla siebie :) Po pracy skoczedo C&A do Pepco, potem kino, po kinie zakupy spozywcze i w domku pewnie wyladuje przed 21. Uwielbiam takie dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Narzekaczu, ale Ty masz zajebiscie!! Kurde, laska, aż Ci zazdroszczę :) U nas usypianie od paru miesięcy jest BOSKIE! Kąpiemy córkę, do łóżeczka (już o 20.00), chwilke poleżę z nią, lub maż, i wychodzimy- zasypia sama. Trwa to różnie- od 15minut do 1,5godziny. Wcześniej usypiała tylko z kimś- nie dało rady wyjść bo był płacz. Teraz jest super. Słyszę jak tam sobie coś gada do miśków, ale zasypia sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem przerazona tym remontem, przeprowadzka a jeszcze od wrzesnia mała idzie do przedszkola, same rewolucje w tym roku. U nas zasypianie tez super. Mała o 19:30 ma kapiel, przed 20 dostaje mleko, ktore uwielbia i kiedy tak lezy i pije ja czy mąż jej czytamy tak z 10-20-30 minut roznie, w pewnym momencie ona odwraca sie na brzuszek i spi. A i po mleku jeszcze zabki myjemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorella - też byłam przerażona :) Przeprowadzilismy sie 1 pazdziernika. A od 3 pazdziernika wracałam do pracy po wychowawczym a córka zaczęła jeżdzic do Niani. Same zmiany w ciagu 3 dni! :) Ale wszystko sie ułożyło. Grunt to spokój. kiedy panikowałam to myślałam, że mąż to wykorzysta bo jemu pasowało jak mieszkalismy z jego rodzicami, nie chcial sie przeprowadzać. No ale On mnie uspakajał i mówił że wszystko bedzie dobrze :) i tak było :) Mireczkowataa - ale to jest tylko wyjscie do kina :) Nie ma co zadrościć. Raz na miesiąc trzeba sie "odchamic" :) hehe Widzę ze usypianie to nie problem. My byśmy bardzo, ale to bardzo chcieli aby własnie było tak, ze gasimy swiatło, buziak zamykamy drzwi i córka zasypia - a nie ze trzeba siedziec... czasem 10 minut a czasem juz tam sama zasypiam a Ona sie wciąż kręci. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MEGA Największy narzekacz..... wiesz mnie najbardziej przeraza dokonywanie wyborów, urządzanie, jaki kolor na sciany, a jaki mebli w saolnie, itp nie mam wyobrazni przestrzennej wiec jakos ciezko mi to sobie "wyimaginowac". Kuchnie, lazienke i meble w salonie robimy na wymiar, wiec projekt jest ale teraz kolory i to mi spedzam sen z powiek. A potem dobrac kolor plytek na sciany i podlogi itp koszmar. A wybor jest przeogromny!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorella - to ja Ci powiem jak ja do tego podeszłam. Kolor ścian - mąż przyniosł probki i połaziłam po tych pokojach i dobrałam - sypialnia LIMONKA, córki pokój ŁOSOSIOWY, drugi pokój ZIELEŃ G - korytarz miałam zawsze w głowie: brzoskwinia ciemna i sciana jest zrobiona jakby miała rysy iwec tak pomalowana wyglada swietnie! Goscie nie moga sie napatrzec! Salon: jasny piaskowy dobrałam do kominka, a kuchnia skoro jest polaczona ze salonem ma ciemny paiaskowy. TERAZ widze ze nie ma tez co za bardzo na poczatku wymyslac z farbami, bo mieszkamy pół roku a juz by trzeba bylo malowac na nowo. Corka gdzies rączką pobrudzi, ktos tam czyms zahaczy itp itd, mimo ze jest zmywalna to i tak wszystko widac. Tez nie mam wyobrazni ale jakos to wyszlo. Kucnia na zamowienie.Wybrałam tylko fronty i blat a reszte wykonał fachowiec. Kupilam tez sama sprzet przez internet: zmywarka, lodowka, piekarnik, okap wyspowy, plyte indukcyjną. Meble czyli wielka szafa w sypilani i druga na korytazru we wnęce - w sypilani dobrałam do naszego łózka małzeńskiego pod kolor - kasztan chyba, a na korytarzu sa te szafy z samych luster! :) Nie moge przez to przytyc bo ciaz sie widze ;) podłoge wybrał Mąż wkorytarzu a ja mialam wielka radoche z łazienkami. Jedna jest w akcensie pomarańczowym a druga z tej samej kolekcji płytek ZIELONA. Jesli masz pytanie to wal :) Wybór jest :) ale mnie sie jednak podobaja wybiórcze rzeczy :) Jedyne czego żałuje to blat w połysku! Masakra! nastepny kupie zwykły i najtańszy i bedzie lepszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chce tez pomaranczową lazienke :) tylko u nas plytki beda jedynie tam gdzie konieczne tj nad wanna do linii prysznica wyzej farba. No i na podlodze tarakota i tez duze plytki. a zielone dodatki w kuchni. Tylko wlasnie mam problem co wybrac fajnego na przestzen miedzy dolna a gorna zabudowa w kuchnii. Myslalam o szkle z nadrukiem ale jak zobaczylam ile to kosztuje to padlam prawie 200 zl jedna plytka wiec nawet nie m2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
jestem, jestem. Tylko w pracy miałam spotkanie:0 Ja mam pomarańczową łazienkę! Polecam rano nieźle pobudza:) A słuchajcie, apropos usypiania, to ja po prostu pewnego dnia stwierdziłam, że dziecko ma prawie trzy lata a zasypia jak maluszek. Najpierw mąż wychodził, bo jak ja wychodziłam to płakała. A teraz już normalnie ją kładziemy, chwilkę posiedzimy (moze z 5-10minut) i wychodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Narzekaczu- po prostu spróbuj. Mnie też się wydawało, ze bedzie płakała- nic bardziej mylnego. Pierwszy raz został mój facet, przytulił, poleżał chwilę i wyszedł. A po trzech dniach ja- naprawdę głądko poszło. Mnie się czasem wydaje, że wiele rzeczy sie nie dowiemy o naszych dzieciach dopóki nie spróbujemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za fotki P.S. corcia sliczna ;) Ja zawsze marzylam o kuchni z wyspą ale nie mam miejsca na to. Tez chcemy gore szafek w bialym polysku a dol venge matowy do tego myslaalm o dodatkich w zieleni typu rolety, sciany i wlasnie kafeltki miedzy szafkami. Salon z brązach i bezach Sypialnia meble venge sciany fiolet lazienka pomarancz. I wlasnie wczoraj zastanawialismy sie nad pomaranczowa podloga w lazience bo u nas tylko dol wanny bedzie pomaranczowy no i meble fornir wpadajacy w pomarancz jak na zdjeciu wiec nie wiem czy podlogi zostawic jasne czy w pomaranczu. Jeszcze musimy pomyslec nad tym. Pokoj corki chcemy zrobic w postacie z bajek. Kolezanka bedzie rysowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nasza kuchnia bedzie niemal identyczna jak ta tylko u nas nie bedzie okapu wolnowiszacego a bedzie pod szafka teleskopowy no i nieco inny uklad szafek gornych ale bardzo podobne. I pomyslalam ze miedzy szafkami taki soczysty zielony ozywi kuchnie i zilone dodatki w oknie i moze jedna sciane http://www.urzadzamy.pl/kuchnia/aranzacje/jak-urzadzic-kuchnie-aranzacja-kuchni-ktora-sprawdzi-sie-w-mieszkaniu-w-bloku,6_6336.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas kuchnia z wyspa wyszła przypadkiem - za nisko osadzili okna ;) wiec siłą rzeczy wyszła wyspa. Fronty mam białe, ale z bliska widac takie jasno bezowe waskie żyłki. Zauwaz ze ja między szafą górna a zlewem w kuchni mam szybe z kolorem. To jest nowa alternatywa - zamiast płytek. Napewno dobrze dobierzesz podłoge w łazience, to intuicyjnie duzo wychodzi. Ale super ze masz taka kolezankę co maluje! Mi sie tez to marzy! narazie i tak ściany sa pokopane i z pomacane brudnymi raczkami.... ale moze za rok lub dwa cos sie wymysli. Na starym mieszkaniu Córa miała postacie kubusia puchatka - naklejki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie ja tez myslalam o takiej szybie to sie jakos nazywa fachowo ale nie pamietam i na tej szybie fototapeta ale orientowalam sie i u nas to spory koszt takiej jednej płyty I taka szybe chce miec w sypialni w szafie tzn mleczne szkolo z nadrukiem zaraz ci znajde jaka mi sie podoba to wkleje link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×