Czy macierzyństwo odebrało Wam wolność ;/?

hhehehe, u nas były wyrazy dzwiękonaśladowcze typu hau, miau i oczywiście palec. W końcu jak mi coś pokazywała rżnęłam głupa i udawałam, ze jej nie rozumiem :)

Daj - moja nie mówi... Mówi: mama - ostatnio Mamuuuu - nie wiem skad ta zmiana, tak jakby chciala zawołac mamo! Mówi tata, baba, dzidzia i ciocia jakos koslawo wychodzi. Wuja to Uja. Zwierzaki to tez nasladuje odgłosy :) Jak coś chce dla siebie to pokazuje palcem na siebie. Mówi Ama - jeść Mówi Ała - jakas rana. Mówi Lala czyli lalka- jakos niewyraznie ale rozumiem. Ostatnio pytam gdzie idziemy? Mówi: TAM A jak sie pytam gdzie cos jest to odpoiwada: TU!. Siiiiii - to znaczy ze bedzie albo ze robi siusiu. Be be i pokazanie palcem w kierunku pieluchy oznacza ze narąbała ;) I sumie chyba wiecej nie mówi (jak sobie przypomne to dopisze). Za to w migowym jest genialna! Wszystko pokaże :)

jakos dzisiaj nie moge sie skupic na niczym. Chyba robote wezme do domu.

Ja dziś mam troche pracy, ale nie jest źle. Ogólnie to mysle duzo o imprezie urodzinowej. zastanawiam sie czy nabyc jakies takie gadzety : czapeczki, rurtki... ale to chyba za wczesnie? córka jeszcze nie bedzie pamietac...

a ja bym jakies czapeczki, balony itp zorganizowala grosze kosztuje a dla dziecka frajda. Dla swojej tez w tym roku na 2 urodziny kupie takie pierdoly. Ona uwielbia balony

Może masz racje... Jutro sie przejde do Tesco. Widziałam tam półke z takimi pierdolkami.

bo nasze dzieci naperwno tego pamietac nie beda ale w danej chwili beda mialy frajde :)

No fakt - masz racje. :) Mireczkowataa ma chyba duzo pracy ;)

ja zmykam, jutro wolne ale bede sie odzywala jak mała zasnie w dzien chyba ze mnie zajeżdzi. Milego popoludnia

sorella - miłego dnia :) ja jutro jestem, a potem dopiero w poniedziałek :)

jestem, jestem :) A wiecie, ze ja sie w te czapeczki nie bawię. Już piszę dlaczego. Mój brat zawsze na urodziny córki kazał nam te czapki zakłądać i większosć czuła sie idiotycznie ;):)

sorella- miłego Dnia Dziecka w takim razie życzę.

Jeśli kupie te czapeczki to nie bede nikogo zmuszac zeby załozyc - no, ewentualnie męża ;) hehe

To do jutra dziewczyny! Styrana dzis do nas nie dołączyła... Papa.

też lece, do jutra laski!

ha! Pierwsza! zamknełam i otwieram dzień :)

Witam :) Też jestem :) Wczoraj narobiłam ogórkowej, więc dzis mam obiad z głowy, za to czeka mnie robienie smalcu z przyprawami i sprzątanie lazienek. Eh.... Dobrze że jutro przyjedzie koleżanka to zajmie sie troche moją córką, to bede mogła odkurzyc i pomyc podłogi. Wyglada na to ze pogoda nie dopisze i trzeba robic impreze w domu :(

Narzekaczu, nawet nie mów! Ja mam imprezę w sobote, planowałam grilla i chyba nic z tego nie wyjdzie!! Jestem wściekłą! W zeszłym roku też była taka wstrętna pogoda!

Mireczkowataa - a moja córa urodziła się w Boże Ciało- ruchome święto. I wiesz co jest najlepsze, że Ona urodziła sie po terminie! wszyscy się smiali że Ona nie chce wyjść bo jest za zimno! Do szpitala weszłym w grubym polarze, a wyszłam w krótkim rękawku! Podejrzewam ze w Boże Ciało bedzie słoneczko ;)

Ale dziś cisza.... Przez tą pogode chyba nie ma weny ;) Sorella ma dzis wolne. Ciekawa jak dzis spała Karolinka?

Halo, halo... jestescie? Mireczkowataa!!! :) Byłam w Tesco i kupiłam tylko balony z nadrukiem 2 latka. Czapeczek nie było - widocznie tak ma byc :)

jeste, jestem :) I bardzo dobrze! Czapeczkom mówimy nie :) U nas też super! Córka wczoraj wyjątkowo wczesnie zasneła- już o 20.30 była u niej cisz. Widze, ze idzie jej coraz lepiej to samodzielne usypianie. A jak u Was Narezkaczu? Też jestem ciekawa co z Karolinką, czy podała te czopki. No i Styrana mogłaby się odezwać :)

Mireczkowataa - nasza zasneła chwile przed 22. W sumie nie najgorzej, bo czasem lądowalismy w lóżku przed 23 a teraz 22:15 juz poszlismy spać :) Jestesmy z Mężem wielkie spiochy ;)

i ile leżałąś z nia w łóżku? Tak dopytuje, bo pamietam czasy, kiedy to ja usypiałam małą terrorystke- mój rekord to dwie godziny!! :)

Jestem jestem Witam się ale tu cisza. Podoga do dupy dzisiaj. Bylysmy rano za zakupach, potem u brababci Z a teraz mala padła i spi a ja mam chwile. Jem przepyszny sernik.

2 godziny to raczej były w jakiś ekstremalnych momenatch zycia. :) Tzn, jak jej cos dolegało a my nie wiedzielismy i zasypiala nam koło północy - a teraz bywa od 10 do 20 minut. Sorella - podziel sie sernikiem ;)

Mowisz masz, juz wysylam kawal wirtualnie

Mniam, mniam.... jak to mówi moja córa ;) Wczoraj zauwazyłam że córa mówi jeszcze: Tak oraz Nie (albo przedłuza litere e na końcu i mówi: Nieeee) :)

dla mnie też :) Albo nie, ostatnio rzuciłam słodycze- lato idzie.

niom slowo NIE to moja opanowala do perfekcji.