Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moje dziecko mnie wykancza

Nie chce karmic juz piersia. Czy to naprawde takie dziwne?

Polecane posty

Gość moje dziecko mnie wykancza

Karmie rowno 34 dni i od jutra planuje przejsc na mm. Niby troche szkoda, ale do tej pory widze same minusy: - moj synek nie najada sie chyba, bo chce do piersi co godzine maks dwie - nie moge nigdzie wyjsc, bo nawet jak go nakarmie to potrafi mi za 20 minut plakac i trzeba podac mu piers, a przeciez nie bede robila tego w sklepie czy w parku na spacerze - moze to dziwne, ale nie lubie karmic, bo gdy synek sie dorwie do piersi to potrafi ssac prawie godzine, a mnie to denerwuje i przede wszystkim boli - bola mnie tez piersi mimo odciagania mleka - ostatnio odciagnelam sporo mleczka i wyszlam na dwie godziny wypil tylko troche i wciaz plakal, chcial koniecznie do piersi wiec wiem, ze bedzie ciezko przestawic go na sama butle - w zasadzie moj dzien mozna opisac dwoma slowami tylko: karmienie piersia - synek czesto w nieodpowiednich porach chce piersi, ide sie wykapac mija 5 minut placz, chce ugotowac obiad znowu w ryk, a dodam, ze mam duzo pokarmu. - zaczyna mnie draznic wlasne dziecko:( - troche egoistyczne moze ale chce wreszcie sie napic lamki wina i zapalic papierosa (jednak te mysli biora sie stad, ze karmienie stalo sie dla mnie takie stresujace) napiszcie czy tylko ja tak mam? Czy mialyscie podobny problem i czy zrezygnowalyscie z karmienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale zaraz dostaniesz pocisk
tutaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajdmt
Ja jeszcze tydzień i też kończę z karmienie. A karmie już dwa lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tak...
Jesteś niedojrzała i nie powinnas mieć dzieci.I do tego głupia. Przepraszam za szczerość ale po co rodziłaś dziecko ? Nie ma obowiązku posiadania potowmstwa. Jeśli ważniejsze jest napić się winka i zapalić papieroska niż poczucie bezpieczeństwa tego małego człowieka. Wstydź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak nie miałam. Chciałam i karmiłam cały rok. Nie chcesz to nie karm, proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
ja piernicze:O kto napisal, ze winko i papierosek wazniejsze sa od dziecka? napisalam to na koncu bo to najmniej wazne i jak wspomnialam to z tego stresu mysle o papierosie. A nie, ze chce przerwac karmienie, bo chce sie napic wina i zapalic papierosa:O Jak mnie wkurzaja takie durne mamuski, ktore przeczytaja tylko temat i zdanie wyrwane z kontekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem xxx
ja tez tak mialam,bardzo podobnie jak ty. to mnie wykanczało.ale chcialam karmić jak najdłuzej.niestety mogłam tylko 4 miesiące,mleka było coraz mniej a mała coraz głodniejsza. stopniowo wprowaddzałam mm. nic nie musisz jesli nie chcesz. i nie czuj się winna.rozumiem cię.zresztą przy pierwszym dziecku wogole nie karmiłam,tylko w szpitalu,bo mnie zmuszano. poprostu nie chcialam i tyle,to byla moja decyzja i nic nikomu do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
no i ja chcialam, ale juz chyba nie chce stad taka decyzja. Chcialam tylko spytac czy sa mamy, ktore tez mialy tak ciezkie dziecko do karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kozabrzoza
nie miałam tego problemu bo już w szpitalu wiedziałam że będe karmiła mm mimo że miałam pokarm ale tu nie chce pisać tutaj tylko Cie zjadą i nawymyslają jaką to jesteś wyrodną matką, bo przecież tylko matki karmiące piersią kochają swoje dzieci reszta to wyrodne matki- taka tu opinia ktoś tu kiedyś napisał że miłlość do dziecka nie płynie z piersi a z serca matki moje dziecko karmione mm ma obecnei dwa lata- nei choruje praktycznei wcale, moja kuzynka walczyła jak lew by móc jak najdłużej karmic piersią - synek non stop chory- jak widać reguły nie ma ostatnio oglądałam program w którym mówili o najnowszych badaniach które udowodniły że dziś pokarm matki zawiera bardzo duże ilości glutaminianu sodu i w wielu przypadkach może szkodzić dzieciom. niestety czasy się zmieniły- chemia w żarciu!!! więc jak pokarm matki ma być najwyższym dobrem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Cię doskonale rozumiem :) nienawidziłam karmić piersią i wytrzymałam 2 miesiące na piersi i kolejne 2 na odciąganiu i nie czuję sie przez to gorszą matką czy tez niedojrzałą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dontudare
Hej :) Ja karmiłam 9 miesięcy i pierwsze 2 miesiące wyglądały podobnie, ciągłe wiszenie na cycu. Potem się to zmieni. U mnie było o tyle lepiej, że nie bolały mnie piersi od karmienia. Natomiast, jeśli tego po prostu szczerze nie lubisz i nie odnajdujesz się w tym, to przejdż na mm. Uważam, że krzywda się dziecku nie stanie a pogodna mama to dobra mama. Powodzenia i nie przejmuj się złośliwcami. Pamiętaj, że Ty jesteś mamą i wiesz co dla Twojego dziecka najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolendraaaax
zrezygnowałam z karmienia piersią bo jakiś 3 tyg powody- dziecko wiecznie nienajedzone wisiałam z cycem na wierzchu nawet 1,5 godziny a dziecko zasypiało- jak tylko chowałam pierś płacz na całego. mój dzień to ciągłe karmienie, odbijanie i od nowa- tragedia. na piersiach miałam strupy, sutki bolały na maksa ryczałam z bólu i miałam dosyć odkąd przeszłam na mm poczułam że wróciłam do zycia a dziecko wkońcu najedzone po 2 miesiącach przesypiało cale noce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mialam takie mysli na poczatku. Moje dzieci tez tak czesto jadly (to raczej normalne u takich maluchow)i tez mnie karmienie denerwowalo, bolalo. Tez karmilam na okraglo. Wez pod uwage ze to dopiero miesiac minal. To jeszcze malutkie dziecko, laktacja sie jeszcze nie ustabilizowala, hormony buzuja, itd. To sie z tygodnia na tydzien zmienia, przynajmniej u mnie bylo coraz lepiej i lepiej. Ale decyzja nalezy do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja karmiłąm pół roku, ale nie było to dla mnie cudowne przeżycie. XChciałam karmić piersią więc karmiłąm ale byłam nastawiona na maks rok. Wyszło troszkę inaczej. Raz na dobę syn był dokarmiany mm, dzieki temu nie było negatywnych emocji gdy wkroczyła sama butla. I wszystko odbyło się bez stresów i nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak nie chcesz to nie karm
ale nie zwlaj wszystkiego na karmienie piersia. twoje dizecko jestjeszcze malutkie, moze ma potrzebe bliskosci, ponoszenia np w chuscie?? jesli dziecko placze, to niekoniecnzie dlatego, ze jest glodne. mozesz np podac smoczek, ponosic, pobujac w lezaczku itp i stopniowo wydluzac przerwy miedzy karmieniami. skoro kamrienie cie boli to dobrze byloby umowic sie z doradca lmaktaycjnym zeby skorygowal pozycje dziecka przy piersi. Rozfrazneieni nie ustapi wraz z podaniem buetelki mm. ale decyzja nalezy do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, że dziecko ryczy niekoniecznie oznacza, że natychmiast chce jeść...ale pierś uspokaja i tego się już nauczył... nie czytałaś 'Języka niemowląt"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no fakt, że potem z dnia na dzień jest łatwiej, ja miałam kryzys bo tak bolało, że płakałam przy karmieniu z bólu. A potem było już lżej, jakoś to przetrwałam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ja mialam
to samo, dziecko cały czas przy cycu bo zasypiał zamiast jeść, odłozyc sie go nie dało bo sie budził i plakał wiec znowy do piersi, 5minut pociągnął i na nowo spał więc tak siedziałam w domu zapłakana przez miesiąc ciągle w piżamie, nie miałam nawet kiedy pójsc do łazienki , dziecko marudne, płaczliwe (pewnie nie najedzone.. ) az wreszcie dałam mm i ja odżyłam i mały był grzeczniejszy strasznie wspominam okres karmiena.. zrób jak uwazasz i nie sugeruj sie radami bo ci ktos napisze ze 3latka nadal karmi i to cudowne itd ja załuje ze wczesniej nie dałam butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
ale chyba ciężko będzie Ci odstawić tak z dnia na dzień... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie traume
jeśli się masz męczyć to przejdź na mm i już. Ja akurat tak nie miałam, założyłam ze będę karmić przez 6 miesięcy i tyle karmiłam, nie chciałam i nie wyobrażałam sobie dłużej. To Twoja sprawa i Twoje dziecko. Myślę, że odżyjesz przechodząc na mm (wnioskując po tym co napisałaś), także nie radź się na forum tylko rób jak uważasz:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ex -Debil przepraszam, ale uważam że niewiele osób wyrządziło dzieciom tyle krzywdy co Tracy Hogg.... :) jak kilku tygodniowe dziecko ma niby manipulować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez tak mialam
jakbym to ja pisala.I uwazam,ze skoro matka nie czuje tego,ale karmi,bo tak trzeba to wcale nie jest dobre Dla dziecka.lepiej butla i szczesliwa mama niz cyc i pelna frustracja,ktora udziela sie dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
fajnie, ze nie jestem sama z tym problemem:) Niestety przechodze na mm i koniec. Mam naprawde dosc, kocham mojego synka tak bardzo, ze nie da sie tego opisac:D A zauwazylam, ze przez to karmienie drazni mnie i czasem mam go dosc i to mnie okropnie przeraza:( Dlatego wole podac butle i miec troche spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie traume
zgadzam się z dziewczynami, że wszystko się być może jeszcze unormuje, a poza tym j anie karmiłam za każdym razem kiedy dziecko zapłakało. Właśnie nie wiem skąd sie wzięło takie przekonanie, że dziecko ryczy więc głodne. Potem te opinie, że karmiąc naturalnie wisi się non stop na cycku. Jeśli jest nauczony uspokajać się przy piersi to przejście na mm rzeczywiście nic nie da. Ale nic na siłę - bo z tego nic dobrego ani dla ciebie ani dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podstawą jest potrafić
samodzielnie decydować o sobie i swoim życiu....bez pomocy kafe ;). Skoro wymieniłaś tyle minusów karmienia piersią to wyjście jest chyba oczywiste i proste? Jeżeli jednak szukasz kogoś kto powie ci że tez to przeżywał , że nie będzie tak źle że dasz radę to zaciśnij zęby, skorzystaj z dobrych porad i karm dalej, jednak aby to mogło nastąpić zadzwoń do poradni laktacyjnej lub jeszcze lepiej idź tam z dzieckiem i opowiedz o swoim problemie . Te panie bardzo często podchodzą też w psychologiczny sposób gdyż rozumią że połowa niepowodzeń karmienia piersią bierze się z nastawienia kobiet ich zmęczenia i złej organizacji dnia oraz zbytnim przejmowaniem się samym płaczem dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu do ex-D.Bill
piszecie ex debil :D nie widzicie tej subtelnej różnicy? :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
ale ja nie daje go za kazdym razem gdy placze do piersi. Tule, nosze czasami, daje mu duzo czulosci, ale gdy mi wyje przez 20 minut nie ma goraczki, tule i nosze to wiadomo, ze chce cycka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie mama 75
Nie chcesz to nie karm. Ja karmiłam pół roku i żałuję, że nie dłużej (musiałam wrócić do pracy) Mleko naturalne matki szybciej jest trawione niż mm, z dnia na dzień czas między karmieniami bedzie się wydłużał. Cierpliwości! Ja wychodziłam wszędzie i karmiłam i w sklepie i na ławce w parku. Zasłaniałam sie tylko dyskretnie pieluchą. Plus jest taki, że nie musisz szykować tych butelek i wozić ze sobą termosów z ciepłą wodą. Teraz jest ciepło więc co to za problem. Piersi na początku bolą, może źle przystawiasz dziecko do piersi. Z czasem dziecko będzie mocniejsze i szybciej będzie sie najadać. Dziecko poza Twoim mlekiem potrzebuje tez Twojej bliskości. Karmienie piersia jest bardzo przyjemnym przeżyciem dla matki i niezwykle wiąże ją z dzieckiem. To ty masz sie dostosować do dziecka, a nie ono do Ciebie (przeciez nie wie o tym, że Ty chcesz sie wykąpać.) Po narodzinach dziecka zmieniaja sie priorytety. To ty w nieodpowiednich porach sie kąpiesz i gotujesz obiad. Kwestia dobrej organizacji. Gdy pojawia się dziecko życie przewraca się do góry nogami. Przy odrobinie dobrej woli wszystko da sie ogarnąć. Jeśli nie wiesz tego wszystkiego to znaczy, że jesteś nieodpowiedzialna i nie powinnaś mieć dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmiłam 13mcy, poczatkowo też tego nie cierpiałam, ale gdy przestało boleć, to stalo się to wygodne, bez butelek, wyparzania itp uważam, że urodzenie dziecka nie obliguje do karmienia piersią. To nie obowiązek. Kobieta sama wybiera, co jest dobre dla niej i dziecka, szczęśliwa mama, szczesliwe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dziecko mnie wykancza
nie, ja nie chce wlasnie walczyc o karmienie piersia. Dlatego nie mam zamiaru isc do poradni laktacyjnej (a swoja droga to kazdy tam moze pojsc i od razu udziela porady?). Chcialam tylko zapytac czy tylko ja przechodze przez takie meki karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×