Co sadzicie o topikach "miesiecznych"?

Chodzi mi o topiki dla przyszlych mam typu " czerwiec 2012 albo lipcowki itp. Przez jakis czas sama udzielalam sie na takim topiku, ale w pewnym momencie zauwazylam, ze chyba tam nie pasuje. Sporo dziewczyn to panikary, czesto wiedza lepiej niz lekarze. Do tego porownywanie brzuszkow, przechwalki ktora mniej przytyla, przesciganie sie w dawaniu dobrych rad i pouczaniu innych. Byly tez fajne dziewczyny, z ktorymi mozna porozmawiac tez o innych sprawach a nie bez przerwy walkowac temat ciazy.

to jeszcze nic, poczekaj parę miesięcy i będzie: "no jak to, twoje dziecko jeszcze nie unosi główki???? moje już dawno..." myślę, że kobiety same się nakręcają...

Masz racje w 100 % tez sie udzielam ,ale malo,bo tam kazda jedna wie wszysko najlpiej,a juz najbardziej pierworodki mnie rozwalaja ,najpierw pytaja a pozniej i tak swoje robia,wiec po co pytaja ??

Podnosze watek :)

To zależy jakie osoby są na danym topiku. Są topiki rzeczywiście gdzie same panikary, ale są też takie takie na których są całkiem fajne mamy w większości i miło się je podczytuje.

he he wlasnie potem jest jeszcze smieszniej szczegolnie jak sie pytaja co wprowadzic do jedzenia i jak jakas doswiadczona mama powie to wielki szok ze juz tak wczesnie ze to nie wolno itd no i wlasnie co te dzieci nie potrafia :) rozwalila mnie raz jedna mowiac ze jej 4 czy 5 miesieczne dziecko mowi mama:D

kiedys sie udzielalam teraz juz nie pisze bo mam wrazenie ze moje dziecko przy ich dzieciach jest co najmniej uposledzone:)

Mało tego to te mamuśki jak chcą komuś dopiec to 'pod pomarańczą' piszą :O

a jednak jest jeden taki temat gdzie jest super,a trwa to juz od dluzszego czasu :D

jakoś mnie to nie bawi. czasem zajrzę na jakiś temat. Najlepszy jest temat styczeń 2013. Już się przeniosły na prywatne forum.

no pomarańczowych wtrętów robionych przez osoby piszące na czarno w danym topiku już widziałam kilka. Jedną to moderatorka wkopała i musiała się przyznać.

trdxcvbnm A co w tym dziwnego? Na pewno ta mamusia, nie pisała,że dziecko mówi do niej świadomie.Tylko po prostu, nauczyło się sklejać akurat te sylaby i już, a że z tego wychodzi " ma ma" to się cieszyła ,pewnie. Moje dziecko najpierw w podobnym wieku najpierw "mówiło" - próbowało na co je stać i co potrafi- najpierw "a ba", potem "ba ba" a później " ma ma" z tym,że mama było w momencie kiedy się denerwowało.....i jeczało " ma ma ma ma" :-) więc może popracuj nad czytaniem ze zrozumieniem,albo nad wyobraźnią i spróbuj się domyślać co inni chcieli przekazać. Żeby nie było nie pisałam tego złośliwie, tylko,żebyś się bardziej otworzyła na innych i ich wypowiedzi.

Ja kiedyś podczytywałam pewne mamusie, ale na innym forum.Dla mnie za duży tłum tam był,że tak to ujmę.Zresztą niektóre z nich, faktycznie były monotematyczne.Ale wiem,że były blisko do porodu i po nim.Wymieniły się nr tel i ze szpitala dawały znać innym,że już są "po" i wszystko gra:P

tak rozumiem ale ona pisala ze dziecko mowi to swiadomie do niej patrzac jej prosto w oczy no prosze cie :)

Hehe niektóre mamusie widzą to co chcą widzieć:)

Na kafe siedzę dłuuugo, od dobrych "kilku" lat ;P Sama się kiedyś zastanawiałam, jak to będzie, kiedy będę w ciąży i na którym "miesięcznym" topiku. Z czasem doszłam do wniosku, że hmmm pewne rzeczy przynajmniej dla mnie są dziwne, np. informowanie najpierw forumowych "przyjaciółek" o ciąży, a później partnera/męża albo opisywanie pozycji, w których odbywają się starania o dziecko :O czy analizowanie każdej najmniejszej sprawy fizjologicznej, typu swędzenie okolic intymnych :O Ostatnio na jednym z topików przeczytałam, w jaki sposób mąż pieści jedne z pań sutki :O Heh, jak dla mnie to przegięcie mimo (pozornej) anonimowości w necie. Poza tym nie wierzę w takie topikowe "przyjaźnie" :P

ale ja nie mam nic przeciwko tylko to wprowadza jakis chory zamet w glowach innych mam szczegolnie tych "pierwszych"one potem siedza w necie i wertuja kolejne strony bo moze z ich dzieckiem jest cos nie tak(tak bylo z moja kolezanka jeszcze w ciazy a teraz z niemowlakiem).Mam dwoje starsze ma dzis 9 lat mlodsze 6 miesiecy wiem z kazde rozwija sie w swoim tempie ,moj starszy syn siedzial jak mial 9 miesiecy rownoczesnie z raczkowaniem zreszta i chodzil w wieku 12 mcy i to mnie nie dziwilo a teraz czytam ze wiekszosc dzieci rowniez 6 miesiecznych stoi w lozeczku siedzi i raczkuje no i mowi i z usmieczem pisze tutaj ze moje jest uposledzone chyba bo narazie sie turla i usiluje sie zebrac do siadania.

Heheh autorko faktycznie masz wiele racji... aczkolwiek trafiają się też miłe sympatyczne dziewczyny które będąc w ciąży mają też inne tematy do rozmów poza - wizytą u lekarza, przyrostem wagi, ciuszkami dla malucha, imionami, wynikami itp ;) Rzadko ale zdarzają się :) Ja przyłączyłam się do jednego tematu... ale wiem, że też tak na 100% tam nie pasuję. Trochę mnie męczą te ciągłe dyskusje ;/

trdxcvbnm "ale ja nie mam nic przeciwko tylko to wprowadza jakis chory zamet w glowach innych mam szczegolnie tych "pierwszych"one potem siedza w necie i wertuja kolejne strony bo moze z ich dzieckiem jest cos nie tak(tak bylo z moja kolezanka jeszcze w ciazy a teraz z niemowlakiem).Mam dwoje starsze ma dzis 9 lat mlodsze 6 miesiecy wiem z kazde rozwija sie w swoim tempie ,moj starszy syn siedzial jak mial 9 miesiecy rownoczesnie z raczkowaniem zreszta i chodzil w wieku 12 mcy i to mnie nie dziwilo a teraz czytam ze wiekszosc dzieci rowniez 6 miesiecznych stoi w lozeczku siedzi i raczkuje no i mowi i z usmieczem pisze tutaj ze moje jest uposledzone chyba bo narazie sie turla i usiluje sie zebrac do siadania." He he no widzisz!Szybko pędź do lekarza, bo Twoje 6msc dziecko nie siedzi, nie mówi i nie chodzi:D:D a tak serio to moja córka rozpoczęła 9miesiąc i wszystko naraz nagle zaczęła robić...tzn np. długo czekaliśmy aż zacznie raczkować do przodu, bo od dłuższego czasu przemieszczała się tyłem:) Jak powszechnie wiadomo,każde dziecko rozwija się w swoim indywidualnym tempie:) A co do topikowych mam, to nic do nich nie mam.Nie pasuję tam, więc się tam nie udzielam i nie czytam.Po co mam wkurzać kogoś i samą siebie?:P

ja zauważyłam że część piszących to wręcz cały swój dzień opisuje w postach -od a do z. Dziwi mnie też ilość podawanych danych dot. siebie i rodziny.

masakra :O Próbowałam sie w jednym udzielać ale nie dało rady kurde dziewczyny ja tez zostałam wtedy mamą po raz pierwszy i doświadczenia nie miałam ale żeby każdą kupę dziecka przeżywać bo ta zrobila rzadka a później jakąś żółta no masakra :O

macie rację,że nie które topicki to przegięcie-ja udzielam się na jednym z takich,ale u nas nie pisze się o swoim dniu od A-Z,u nas dziewczyny wchodzą sporadycznie i coś tam dopisują!mnie akurat wkurzają 2 takie topicki,a jakie się domyślcie!!

Nie czytam tych tematów, bo mnie nudzą. Kiedyś zajrzałam na jeden z ciekawości i byłam bardzo negatywnie zaskoczona. Jedna z dziewczyn napisała, że poroniła ciążę. Pewnie, dziewczyny okazywały jej współczucie, ale jedna z nich była oburzona. Bo weszła na kafe, aby podzielić się informcją, że była u lekarza i widziała dziecko na usg, a tu ktoś podał taką przykrą wiadomość psując jej humor, bo jest taka szczęśliwa. Po prostu szok, jak można byc takim egoistą. :o

ciekawe, o ktorych topikach jest mowa?

No właśnie które macie na myśli?

Przy pierwszym dziecku trafil mi sie fajny topik. Babki jakis takie normalne. A przy drugim raz ze wszystko bylo znowu to samo i nie chcialo mi sie czytac tych glupot od nowa - to cale przezywanie kazdego katarku kazdej pierdoly, kupki zupki etc to jeszcze dziewczyny jakies takie zawistne i klotliwe

Czy to ważne jakie?podpowiadać wam nie będę,może któraś z was wpadnie na to które to topicki?

jeszcze jedna podpowiedź-tam chyba dziewczyny siedzą od rana do wieczora opisując prawie całe swoje dnie

Ale komuś gule wychodzą, że ktoś sobie pisze w gronie ;-) Chyba musi być bardzo znudzony swoim życiem , że się tak w cudze wczytuje. Ja omijam tematy które mnie nijak nie interesują.

Sa lepsze i gorsze ;)