Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama bez doswiadczenia

Czy wasze dzieci mialy klopoty w szkole bo nie chodzily do przedszkola?

Polecane posty

Gość mama bez doswiadczenia

Jak to bylo u was? Ja jestem zalamana.Moje dziecko znowu nie dostalo sie do przedszkola. Wyminelo mnie stos samotnych matek:( Ma juz 4 lata.Bardzo chcialam by poszedl,bo za rok idzie do zerowki.I chcialam by sie do tego przygotował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki...............
a prywatne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama bez doswiadczenia
Jest jedno,ale nie ma dobrych opinii. Bardzo chcialam go tam zapisac,ale jak poczytalam,ze panie potrafią zostawic dziecko w parku albo,ze schodza do garazu,by ogrzać dzieci to mi sie odechcialo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mialam klopoty bo nie
chodzilam do przedszkola. Cale pierwsze 4 lata bylam niezgrana z klasa, bo wszyscy poza mna mieli jakas grupke z ktora znali sie z przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcbnnbv
Ja osobiscie nie chodzilam do przeszkola, tylko do zerowki 1- rok a potem do szkoly normalnie i nie mialam problemow z nauka itd. nawet wychowawczyni mnie chwalila wszystko zalezy od dziecka czy ma kontakt z innymi dziecmi, no i ile nauki poswieca mu sie w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj syn nie chodzil bo .. babcie byly - ja mialam fime wiec zawsze ktos byl. Ito wielki blad bo przez pierwsze 6 mc szkoly co rano plakal ze nie znajdzie klasy i bal sie wszystkiego . polska posrane panstwo - zeby dzieci nie mialy miejsce w przedszkolu . gowno wielkie '

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chodziłam do przedszkola. I nie miałam żadnych problemów ani w szkole ani później. Zawsze byłam towarzyska i bawiłam się z dziećmi znajomych moich rodziców. A jeżeli chodzi o naukę, to miałam ten komfort, że mama była na wychowawczym z młodszym bratem i idąc do zerówki umiałam pisać i czytać bo zwyczajnie mnie tego nauczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłopoty bo nie chodziło się do przedszkola????!!! pierwsze słyszę!! dziecko bez przedszkola rozwija sie tak samo dobrze jak dziecko które do niego chodzi. jak czytasz dziecku i regularnie starasz się go czegoś tam nauczyć, np kolorów, jakiejś literki, policzyś do 10, 20, 30 itd. to zapewniam, że nic takiego nie grozi Twojemu dziecku!!! tylko wiadomo- każde dziecko potrzebuje trochę uwagi od rodziców!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaagabartek
Jestem pedagogiem i z pedagogicznego punktu widzenia dziecko w wieku przedszkolnym nawet musi rozwijac się w grupie ponieważ będzie w niej do końca życia!!! Jesli chodzi o naukę, mama też nauczy ale nie zastąpi relacji jakie tworzą się w grupie rówieśniczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
relacje dziecko tworzy od samego początku z rodzeństwem, kuzynostwem. To sie nie liczy? Nie bierzesz pod uwagę tego, że dziecko, które ma za płotem dzieci w swoim wieku które widzi codziennie, bawi się z nimi, z rodzeństwem, kuzynami, kuzynkami też może rozwijać relacje w grupie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
olaagabartek ma rację. rodzeństwo, kuzyni - to co innego. dziecko w przedszkolu musi się podporządkować regulaminowi, uczy się funkcjonowania w grupie, samodzielności. i co najważniejsze, nie ma obok siebie mamy czy babci, która jest tylko dla niego i zawsze go obroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaagabartek
Idąc tokiem anet dziecko, które nie ma rodzeństwa i kuzynostwa oraz rówieśników za płotem nie tworzy żadnej relacji??? Nie nie to jest bardzo zgubne myślenie. Dziecko łączą silne więzi z rodzicami oraz rodziną. Jednak te relacje nie zastapią rówieśniczych. W przedszkolu dziecko m.in. uczy się rozwiązywac pierwsze konflikty rówieśnicze, uczy się współpracy, współdziałania, przestrzegania zasad panujących w grupie. Tego nawet najwspanialsza i nadopiekuńcza mama mu nie dostarczy chocby niewiem jak próbowała. Przedszkole jest startem w samodzielne działanie i myślenie a niezastąpionym bodźcem są rówieśnicy. Nie zapominajmy, że w przedszkolu są programy nauczania. Dziecko uczy się liter itp. wraz z innymi dziecmi, które są dla niego nieobliczalną motywacją. Na koniec dodam, że to co wyżej napisałam jest potwierdzone licznymi badaniami naukowymi na przedszkolakach oraz na dzieciach, które nie miały mozliwości uczęszczania do przedszola. Chyba już nikt nie ma wątpliwości o wyższości przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melga80.
Mój jedynak też nie dostał się do przedszkola nad czym bardzo ubolewam. Na prywatne (choć po 5 godzin dziennie) nas nie stać więc w grę wchodzi jedynie doraźna opieka prywatna jakieś 2 razy w tygodniu po 3 godziny. W naszym przypadku przedszkole byłoby zbawienne bo junior jeszcze nie mówi i potrzebuje integracji z rówieśnikami ale nie po 3 godziny dwa razy w tygodniu tylko częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chodzilam do przedszkola
w wieku 6 lat poszlam do zerowki. Nie mialam w ogole nigdy zadnych problemow w szkole. Moj brat tez ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie chodzilam do przedszkola
A podporzadkowywac sie chorym zasadom nigdy nie lubilam. Probowalam chodzic do przedszkola. Nie slodzilam, a tam wszystko slodkie bylo i musialam siedziec nad zimnym i mnie zmuszali o jedzenia, chociaz twarda bylam i ani razu sie nie dalam. To samo ze spaniem. Nigdy nie spalam w dzien, a tam nagle ni w 5 ni w 9, 5 lat mialam i mi kaza w dzien sie klasc. Kretynizm. Ja dziekuje za takie reguly. Szkola to zupelnie cos innego i nie ma co z przedszkolem porownywac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ignarashi
Ja sama nie chodziłam do przedszkola i nie miałam żadnych problemów. Tylko ja miałam normalną matkę, co pozwalała mi się bawić z innymi dziećmi do wieczora w pobliżu domu, a nie siedziała ze mną z lornetką w ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jugo
może kiedyś były inne czasy ale teraz nie wyobrażam sobie, żeby 4-5 latek bawił się sam od rana do wieczora w pobliżu domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wlasnie nie wiem czy to ma jakies znaczenie.Moja starsza córka chodzila do przedszkola od 3 roku, i tak planowo, zerówka, szkola itd.Żadnych klopotow z zachowaniem czy nauką. Mlodsza zaś nie chodziła do przedszkola ponieważ była "wywalana" z nich, bo była niegrzecznym dzieckiem,i przedszkolanki nie dawały wychowawczo sobie z nią rady.Poszła do zerówki,i szkoly to równiez czasami skarżyly się na nią panie.Ona intelektualnie normalnie sie rozwija,jest cwana i bystra ale bardzo uparta i bywa kłotliwa,lubi stawiac na swoim.Z nauką nie ma wielkich problemow ale nie lubi sie uczyć, lecz oceny ma w miare,za to nie raz na zebraniu skargi bywają,nie regularnie ale bywa.A czy to jest efekt ,ze nie chodzila do przedszkola czy tez nie, tego nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chodziłam tylko do zerówki
później już do szkoły i nie miałam żadnych problemów. Z dziećmi byłam zgrana, ba nawet bardzo, jak chorowałam wróciłam po przerwie do zerówki to wszystkie dzieci mnie miło witały, przynosiły nawet prezenty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolipop
To zależy, jak się dziecko ogólnie szybko do nowej sytuacji adaptuje, to nie będzie problemów, a jak widać ze każda nowa sytuacja jest dla niego dużym problem przez spory czas, to wiadomo problemy jakieś raczej będą...ale to rodzicie wiedzą najlepiej, jakie jest ich dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkole dobra rzecz
Jaga mysle ze przdszkole uczy samodyscypliny i przez to te trudnosci w zachowaniu w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×