Szptal powiatowy vs.wojewódzki

Witam ,chciałabym poznać wasze opinie dotyczące mojej sytuacji, nie oczekuję tutaj jednoznacznej odpowiedzi zrób tak albo tak. Jestem obecnie w 39 tyg ciąży, 2 tygodnie temu poszłam kontrolnie do okulisty zbadać wzrok (noszę okulary jednak nie mam jakiejś dużej wady wzroku). Okulistka stwierdziła jednak, że można podejrzewać u mnie jaskrę, ponadto widzi u mnie zmiany na siatkówce i dała mi wybór czy wolę rodzić sn czy cc. Nie jest to podobno jakaś wielka wada, jednak powiedziała, że w zależności od tego jaki to poród będzie, różnie to może mieć w przyszłości skutki . Oczywiście wybrałam cc. Wyposażona w te zaświadczenie odwiedziłam kilka szpitali w mieście wojewódzkim w którym mieszkam, aby zapisać się na zabieg i w każdym usłyszałam to samo: nie ma zapisów na cc, przyjeżdżamy jak zaczną się bóle, a tak poza tym to jedynym wskazaniem okulistycznym do cc jest odklejająca się siatkówka, więc moje wskazanie jest łatwe do podważenia i jedynie od humoru lekarza na dyżurze zależy czy cc zostałoby wykonane. Natomiast w szpitalu powiatowym w moim mieście z którego pochodzę ordynator podszedł do sprawy zupełnie inaczej. Powiedział, że nie ma prawa podważyć opinii innego lekarza, byłam u niego z 2 razy na ktg i ustalił mi termin zabiegu na sobotę. Mój mąż natomiast nie jest przekonany do do porodu w małej miejscowości, generalnie chodzi mu, że w większym mieście jest więcej lekarzy, a także lepsza opieka nad maluchem, gdyby coś się działo ( dziecko przewoża wtedy karetką do miasta, gdzie obecnie mieszkamy) no i tym samym ja też zastanawiam się czy dobrze robię...Czy iść na zaplanowany zabieg czy może zostać u siebie ze względu na zdrowie malucha i liczyć,że zrobią mi cc, ewntualnie próbować sn? Sorry, że tak długo, ale może któraś była kiedyś w podobnej sytaucji.