Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość atleast

wlasnie sie dowiedzialam, ze moj chlopak nie chce malzenstwa

Polecane posty

Gość atleast

nie zebym napierala na slub, ale jest on w moich zyciowych planach za jakis czas. chce miec normalne zycie - mąz, dzici itd. chce, zeby to byla wspolna decyzja, z milosci, a nie bo tak trzeba. moj chlopak twierdzi, ze mnie kocha, bardzo. a tu dzisiaj slysze, ze slub to glupota, same klopoty i lepiej zyc bez tego. dla mnie to jest wazne. bo takie cos na kocia lape to wedlug mnie niepowazne traktowanie drugiej osoby. nie wiem co robic. po tych slowach cala energia ze mnie uszla, nie wiem co robic. nie mam zamiaru do niczego go zmuszac, to nie ma sensu przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleast
mamy prawie po 30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fggfhgjhjjk
slubu nie cche ale do pieprzenia sie pewnie pierwszy, kopnij w dupę ruchacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleast
jestesmy ze soba jakies 3 miesiace, wiec dosyc krotko. na poczatku mowil, ze chcialby miec normalny zwiazek, ze znajomi maja rodziny, a on nie itd. mnie utwierdza w przekonaniu, ze kocha, ze jest ze mna szczesliwy po raz pierwszy w zyciu. jego matka cieszy sie, ze z nim jestem, pyta czy skladac na wesele, a on jej mowi, ze tak. a tu takie slowa. twierdzi, ze nie chce, bo jego rodzice sa po rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleast
on twierdzi, ze mozna przeciez zyc tak bez slubu. nizle chce sie wycwanic. pozawraca mi glowe pare lat, a potem spadaj, bo przeciez nic ci nie obiecywalem? ja tak nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleast
a moze za wczesnie na takie powazne rozmowy? jak myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleast
nie wiem jak sie zachowac. porozmawiac z nim jeszcze czy urwac to szybko bez zbednych dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniesee
a ja myślę, z ejesteś strasznie głupia :-O PO CHOLERĘ ci ten ślub? czyli jak przestanie cię kochać 5 lat po slubie to masakra, ale to mąż i MA CIĘ KOCHAĆ :-O , ale jak sie uczucie wypaliu i oboje będziecie mogli spokojnie iśc w swoją stronę to już źle? Nie ma nic gorszego niż małżeństwo, najważniejsze jest uczucie i chęć bycia razem i troszczenia się o siebie. SLub to sprawa urzędnicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleast
nie do konca sprawa urzdnicza. po to chce brac slub, bo kocham, bo chce z kims miec powazne plany. to jest dla mnie pokazanie drugiej stronie, ze chce sie z nia byc na dobre i na zle. oczywiscie pod warunkiem, ze bierze sie slub dla siebie, a nie dlatego, ze tak wypada. i nie zakladam, ze kogos rzuce za 5 lat, bo wtedy to rzeczywiscie nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podniesee
a Ty chociaż znasz przsięgę malżeńską?? rozumiesz ją??? wszyscy ślubuijący przed ołtarzem to hipokryci :-O jak mozna komuś PRZYSIĄDZ, ze sie go będzie kochało do końća życia???? NO JAK??????? Przeciez nie masz wpływu na swoje uczucia, na to naprawdę nie masz wpływu. Mozesz przysiądz, ze teraz go kochasz, ale czy będziesz kochać za 10-40lat? NIE WIESZ TEGO!!! dlatego ta cała przysięga jest do bani, bo to zwykła hipokryzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabascooo
Trzy miesiące a Ty już o ślubie gadasz..... Nic dziwnego, że nie chce. Myślisz, że jak czekał prawie 30 lat z wyborem życiowej partnerki to z Tobą się chajtnie po 3 miechach albo już będzie obiecywał? Desperatka masakra. A matka pewnie zażartowała z tym weselem chyba, że jest tak samo chora jak Ty żeby brać ślub po takim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleast
ale ja nie mam zamiaru brac slubu teraz, tylko w blizej nieokreslonej przyszlosci, mam to w ogole w swoich zyciowych planach. a nie, ze teraz natychmiast.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleast
i chcialam poznac jego zdanie na ten temat. jakie on ma plany, chyba dobrze wiedziec teraz niz zapytac za pare lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleast
przeciez nie pytalam go czy wyjdzie za mnie, tylko co mysli o malzenstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atleast
normalna rozmowa o zapatrywania na zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×