rzylapalam faceta na zdradzie

Jestem jeszcze cala roztrzesiona i niemoge sie pozbierac, przylapalam swojego faceta jak posowa jakoms mloda pizde.Niespodziewal sie ze dzis go odwiedze wchodze do niego a oni w pospiechu sie zbieraja, niewytrzymalam najpierw jej natrzaskalam a potem jemu. A zeby jeszcze jej narobic syfu to zabralam jej ubrania i poszlam sobie. Czy kturas z was tez kiedys przylapala swojego faceta na goracym? jak byscie postappily wy?

i co zrobiłaś w tymi ubraniami?

To jest Twój mąż? Rozumiem, że razem mieszkacie.

To moj chlopak bylismy razem3 lata a ubrania wzucilam jemu do piewnicy

nie neimieszkamy razem ale czesto bywam u niego na tydzien albo pare dni

i piszesz o tym na kefe..

no to możesz spokojnie rozpocząć nowy rodział w życiu pt. sungielka

w takim momencie ludzie kieruja sie emocjami. niewiem czy dobrze postapilam? jak wy byscie sie zachowali w takim momencie?

wiesz widze po twoim zachowaniu ze itak mu wybaczysz.. o ile on tego bedzie chcial i troche sie postara.. no chyba ze wybierze tamta

w takiej sytuacji kulę się panicznie w narożniku przedpokoju po czym popiskując wrzaskliwie wycofuję się z mieszkania przy okazji filuternie merdając moim kosmatym ogonkiem i spryskując sąsiadów za pomocą gruczołów krokowych

provo znanej osobistości :D

chciałam sie przyłączyć, ale sąsiad trzymał reke w moich majtach i było mi jakoś niezręcznie

NIemam zamiaru mu wybaczac, niemam zamiaru dzielic sie nim z inna. Jak mu wybacze to on bedzie tak nonstop. To juz 2-gi facet mnie tak zdradzil

szkoda tylko, bo jest Kameruńczykiem i ma wielkiego badyla :(

zaczernij nick bo widzisz ze tu pelno podszywow

Moze podświadomie takich typów (ch...w) przyciągasz? Może następnym razem poszukaj faceta w innym środowisku?