Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość biednakobieta

rozstac sie??????????????????????????

Polecane posty

Gość jakis niedowartosciowany
no i pamietaj, ze milosc to szczescie, a nie udreczenie. jestes z nim nieszczesliwa, wiec co to za milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednakobieta
przerażające....ale niestety macie rację.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. Powinnaś się z nim rozstać. Nie ufasz mu. To dobry powód do rozstania. Poważny powód do rozstania. Przyłapujesz go na kłamstwach. To dobry powód do rozstania. Facet prawdopodobnie zdradza cię dla zdrowotności. To dobry powód do rozstania. Chcesz się rozstać skoro zakładasz ten temat. To dobry powód do rozstania. Skoro masz już cztery bardzo silne powody rozstania a jednym z nich jest twoja własna wola - to chyb odpowiedź jest oczywista. Spójrz na własny stan emocji... Gorzej już nie będzie - choćbyście się nigdy więcej nie widzieli. A kto wie, czy dzięki temu nie otworzysz sobie drogi do poznania kogoś, kto naprawdę uszanuje Cię, sprawi że poczujesz się jedyna i w pełni doceniona, a co za tym idzie - naprawdę szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niby
Kochana facet doprowadził cie do tego że ryczałaś właścicielce i sprawdzałaś monitoring czy to szczęście którego szukasz? Prędzej czy później dostaniesz kręćka z zazdrości jesteś już na dobre drodze ku temu. Uciekaj póki jeszcze możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednakobieta
oj kochani mówicie mi bolesna -ale wiem że prawdę....wolałabym usłyszeć coś innego od was,że może się mylę,albo że przecież.nic złego nie zrobił.....a jednak.wiem....boli bo mimo wszystko kocham i on znowu mną manipuluje....a ją chciałabym ślepo wierzyć w jego miłość..... macie rację...dziękuje za pomoc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziswolna
Zrob to poki masz chec . Pozniej cie przeprosi ty zmiekniesz a on spokojnie bedzie dalej robil swoje. Ja wiem na poczatku bedziesz cierpiec bo go sobie idealizujesz ale za jakis czas bol minie i poczujesz sie wolna i spokojna. No chyba ze wolisz zostac rozedrganym klebkiem nerwow ktorego mysli kraza wokol tego gdzie on jest i co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednakobieta
jestes niesamowitą.bo dokładnie tak jest.klebek nerwów.gdzie jest i czy tym razem prawdę mówi czy też znowu kręci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis niedowartosciowany
no to przykre, ale jestem pewna,ze jeszcze bedziesz szczesliwa. Ja wyobrazam sobie milosc jako stan euforii. jedno wspiera drugie i takie tam. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziswolna
Uwierz mi przewalkowalam to tak samo slepo wierzylam i wydawalo mi sie ze jestem znim szczesliwa az nagle pojawily sie watpliwosci potem przestal sie kryc ze zdradami a ja znerwow nie moglam jesc spac pracowac przestalam myslec logicznie i czulam sie jak jakies kompletne dno.Jeszcze dzis jak o tym pomysle to mi sie cisnienie podnosi ze bylam taka glupia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziswolna
ide spac bo jutro a wlasciwie dzis do pracy trzymaj sie .Zrob jak uwazasz ale nie daj sie zniszczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu już nie chodzi o to, czy on faktycznie zdradza, czy nie. Chodzi o ciebie. Dlaczego ty - twój spokój, marzenia, poczucie szczęścia, mają być mniej cenne od jego spokoju i szczęścia? Gdy ktoś kocha naprawdę - zależy mu na dobrym samopoczuciu i szczęściu drugiej osoby. Czy on wziął to pod uwagę że oszukując cię - unieszczęśliwi? Czy może uznał, że powie ci cokolwiek i będzie dobrze, bo tak go kochasz że nie będziesz w to wnikać? Szczerość i troska jest piękna wtedy - gdy jest wzajemna :< A teraz? Już zawsze gdy on nie wróci na czas z pracy, gdy wyjedzie w delegację, gdy zniknie na weekend u rodziny, będziesz się zastanawiała z kim jest, w jakich relacjach, i czy możesz czuć się bezpiecznie. A czy właśnie poczucie bezpieczeństwa nie jest obok potrzeby miłości drugim z najważniejszych powodów, dla których ludzie łączą się w związki zamiast wzdychać do siebie na odległość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednakobieta
a może ją rzeczywiście wyolbrzymiam przesadzam ?.....jak ją głupieje już:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzasz,
jesteś uzależniona emocjonalnie od manipulanta. przeczytaj książkę "Kobiety, które kochają za bardzo"- na Chomiku jest. i ABSOLUTNIE nie pozwalaj mu wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednakobieta
najgorsze jest to że wiem że macie rację....a serce naiwne mówi co innego.....że przecież to bylo tylko piwo.....no jakąś koleżanka.....że skoro teraz zabiega o mnie to może rzeczywiście kocha zależy mu......a ją moim zachowaniem mogę to przekreślić..... masakra.bo czuje że jestem głupia...a jednocześnie czuje się bezradna....bo tak bardzo chciałabym aby to co mówi bylo prawda.... dziękuje.dziękuje wam za słowa ....rady ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biednakobieta
najgorsze jest to że wiem że macie rację....a serce naiwne mówi co innego.....że przecież to bylo tylko piwo.....no jakąś koleżanka.....że skoro teraz zabiega o mnie to może rzeczywiście kocha zależy mu......a ją moim zachowaniem mogę to przekreślić..... masakra.bo czuje że jestem głupia...a jednocześnie czuje się bezradna....bo tak bardzo chciałabym aby to co mówi bylo prawda.... dziękuje.dziękuje wam za słowa ....rady ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×